Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Christ Illusion VS World Painted Blood
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

???
Christ Illusion
40%
 40%  [ 8 ]
World Painted Blood
60%
 60%  [ 12 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:34, 14 Lut 2010    Temat postu:

uuu to wpb pewnie u z odtwarzacza nie wyciągasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaqb



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:45, 14 Lut 2010    Temat postu:

K0stek napisał:
GHUA - 8+/10
CI - 8/10
WPB - 9/10


no trochę kontrowersyjne oceny Wink generalnie z biegiem czasu przestałem się bawić w cyferki, ale dla mnie ocena powyżej 8 to już album rewelacyjny i nie w każdym roku się taki trafia(w ubiegłym z metalowych pewnie tylko mastodon dla mnie), a 10/10 to ocena zarezerwowana dla kilkudziesięciu, może lekko ponad 100 płyt w historii. nie wiem ile w takiej skali miałyby dostac klasyki, 15/10? Wink

gdybym miał oceniać to:
ghua 7/10
ci 5.5/10
wpb 6/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 21:57, 14 Lut 2010    Temat postu:

jaqb napisał:
generalnie z biegiem czasu przestałem się bawić w cyferki, ale dla mnie ocena powyżej 8 to już album rewelacyjny i nie w każdym roku się taki trafia


Ale przecież punktacja jest prosta i jasna. Ósemka to bardzo dobra robota. Ponad 8/10 do 8,99/10 to wciąż bardzo dobra robota, a ocena bliższa dziewiątki obrazuje jak bardzo Wink Rewelacja zaczyna się dopiero od pełnego 9/10. Co roku zdarza mi się poznać sporą ilość albumów, które można podciągnąć pod ósemkę z hakiem/plusem. Zgodzę się jednak, że takie o których z ręką na sercu mogę powiedzieć "rewelacja" zdarzają się bardzo rzadko. W całym 2008 i 2009 roku zaledwie kilka płyt się wg mnie do takiego poziomu mocno zbliżyło, ale raczej żaden go nie osiągnął.
Wracając do ostatniego Slayer'a - dla mnie przedział 7.5-8/10.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaqb



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:51, 14 Lut 2010    Temat postu:

spoko, zasygnalizowałem tylko delikatnie, że mi taka skala nie do końca opowiada, w ogóle to pozwolę sobie pociągnąć trochę ten temat. młody jestem to i nie wiem skąd się wzięła i kiedy zaczęła się ta cała cyferkomania w polskim necie, ale skoro zostało to zaczerpnięte z recenzji to ocena powinna być) trochę bardziej przemyślana bo jak wchodzę na forum, serwis, blog czy chujtamwiecojeszcze i widzę, że 3/4 płyt to 7/10 i wyżej to mnie śmiech pusty ogarnia i miejsce to traci u mnie jakąkolwiek wiarygodność. ludzie nie łapią w ogóle powagi przyznawania najwyższych not, no kurwa, skoro nie można już dać więcej niż 10/10 to oznacza, że płyta również jest skończona, perfekcyjna, doskonała, każdy dźwięk rozpierdala i absolutnie nic nie mogło by być lepsze, i niby prawie każdy większy zespół ma na koncie taki album? no nie sądzę. jak już oceniam płytę to staram się ją osadzić jeśli nie w kontekście ogólnomuzycznym czy chociaż ogólnogatunkowym, to przynajmniej w kontekście twórczości zespołu - odgrzewany kotlet bez cienia innowacji to góra 7/10 - przy perfekcyjnym songwritingu, bo taka ocena na zasadzie "fajna płyta, bardzo mi się podoba 8/10" to śmiech (i nie piję tutaj do kostka, bo to akurat dość merytoryczny użytkownik, ani zresztą w ogóle wyłącznie do power of metal) i już lepiej darować se te cyferki bo jeśli nota ma odzwierciedlać po prostu to, jak bardzo płyta się komuś podoba to może jutro będziemy kurwa mówić, "mamo, dzisiaj obiad to było 9/10"? no trochę powagi, stawiasz ocenę - wchodzisz w rolę recenzenta - przemyśl sprawę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 23:26, 14 Lut 2010    Temat postu:

Rozumiem co masz na myśli, ale uważam, że przesadzasz. Cyferki mają posłużyć każdemu słuchaczowi do określenia jak bardzo podoba mu się dany album. Każdy ma prawo oceniać jak mu się żywnie podoba, oczywiście z zachowaniem wszelkich prawideł i podziałów związanych z ustaloną skalą.

Cytat:
odgrzewany kotlet bez cienia innowacji to góra 7/10 - przy perfekcyjnym songwritingu, bo taka ocena na zasadzie "fajna płyta, bardzo mi się podoba 8/10" to śmiech (i nie piję tutaj do kostka, bo to akurat dość merytoryczny użytkownik, ani zresztą w ogóle wyłącznie do power of metal)


No sorry, ale dlaczego mam dać tylko 7/10 albumowi, którego słucham kilka razy dziennie bo pasi mi na nim prawie wszystko ("perfekcyjny songwritting"), nawet jeżeli nie ma na nim żadnych innowacji? To właśnie byłoby bezsensowne. Nawet odtwórcze materiały mogą być powalające na co przykładów jest bez liku. Wprawdzie ja również nie popieram wystawiania im maxów, chyba że słuchacz napisze, że w ten sposób honoruje dany album dlatego, że zdecydowanie wyróżnia się z całej dyskografii, a nie w kontekście sceny ogólnie (ja akurat tego nie praktykuje). Trzeba też sprecyzować czym jest innowacja bo jeżeli tylko i wyłącznie czymś absolutnie nowym i nigdzie wcześniej niespotykanym (łamanie barier) to całkowicie mijałoby się wtedy z celem ocenianie nowszych rzeczy np. z szufladki heavy/power.

Cytat:
no trochę powagi, stawiasz ocenę - wchodzisz w rolę recenzenta - przemyśl sprawę


Przemyślenie sprawy to aksjomat, ale z tą "rolą recenzenta" znów przesadzasz skoro mówimy o wymianie uwag na forach internetowych, które często mają charakter luźnej rozmowy wspomaganej jedynie cyferkami dla bardziej szczegółowego zobrazowania własnego stosunku dla danego wydawnictwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 23:59, 14 Lut 2010    Temat postu:

Też generalnie nie mam nic przeciwko dawania wysokich ocen krążkom, które zwyczajnie sprawiają nam sporo frajdy. Należy jedynie uważać żeby nie nadużywać maksymalnych ocen, bo to powoduje swego rodzaju dewaluację "dziesiątki". W tym momencie przydaje się właśnie kryterium przełomowości tudzież oryginalności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaqb



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:25, 15 Lut 2010    Temat postu:

spoko, kwestia podejścia, ja generalnie jeśli wystawiam ocenę to taką, jaką postawiłbym w ewentualnej recenzji

Cytat:
No sorry, ale dlaczego mam dać tylko 7/10 albumowi, którego słucham kilka razy dziennie bo pasi mi na nim prawie wszystko ("perfekcyjny songwritting"), nawet jeżeli nie ma na nim żadnych innowacji?


zwróć uwagę, sam piszesz "tylko 7/10", do dowodzi że mam trochę racji - na forach ocen poniżej 5/10 prawie się nie spotyka. a przecież 7/10 to bardzo wysoko jak dla mnie i idealnie dla krążka, który nie wnosi nic do twórczości zespołu, ale zawiera świetne utwory

Cytat:
Trzeba też sprecyzować czym jest innowacja bo jeżeli tylko i wyłącznie czymś absolutnie nowym i nigdzie wcześniej niespotykanym (łamanie barier) to całkowicie mijałoby się wtedy z celem ocenianie nowszych rzeczy np. z szufladki heavy/power.


po prostu imo trzeba ustalić sobie stałe i nienaruszalne kryteria(żeby potem nie było że ktoś daje slayerowi 7/10 a np monstrum 8, a na pytanie która płyta lepsza odpowiada że oczywiście slayer, na chuj wtedy te cyferki?) i nie zmieniać ich obojętnie jak bardzo płyta się podoba, wiadomo że nie każdy album zmienia muzykę, ale jest różnica między rozwijaniem własnego stylu a totalnym autoplagiatem (nie mówiąc już o przypadkach kiedy jeden zespół kopiuje styl drugiego - dawanie takiej płycie 8/10 jest dla mnie komiczne, niezależnie od kontekstu)


Ostatnio zmieniony przez jaqb dnia Pon 0:26, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:28, 15 Lut 2010    Temat postu:

szczerze to ja też mam tak wszczepione, że ocena 7/10 nie bardzo mnie zachęca do posłuchania a to przecież faktycznie dobra nota. tyle widzi się w necie (bo w prasie to rozsądniej chyba jednak) 9 czy 10, że człowiek se myśli co se będę zawracał głowę jakimiś 7 jak mi życia nie starczy, żeby wszystkie dziewiątki wysłuchać Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:40, 15 Lut 2010    Temat postu:

Wszystko kwestia przyjęcia kryterium i skali. Czy oceniamy w skali wszechczasów, czy w skali ostatniego roku (co większosc czyni automatycznie i bezwiednie i potem się np okazuje - wymyslony przykład - że nowy Wolf ma 9,5/10 a Master Of Puppets 9/10) i czy oceniamy jakośc muzyki, czy wpływowośc muzyki, czy jedno i drugie.

Ja staram się oceniać tylko jakośc muzyki, odrzucając wpływowosc jako kryterium (bo muzyka ma się podobać, jebie mnie, kogo zainspirowała, mogłą zainspirować bandę podobnych bezguści) w skali wszechczasów. Ale trochę zboczenia w stronę "skali roku" tez mam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:10, 15 Lut 2010    Temat postu:

nie bardzo rozumiem jak można oceniać w skali roku. względem roku 2009 jest ocena 8/10 a względem roku 2003 7/10? to bez sensu. tak szczerze mówiąc to najsensowniejsze i najbardziej kompetentne jest ocenianie przez pryzmat twórczości zespołu który oceniamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:13, 15 Lut 2010    Temat postu:

Normalnie - temu, co nam się w danym momencie podoba mamy tendencje do stawiania ocen 8/10, 9/10 a niektorzy nawet 10/10. I tak oceniamy w skali moze nie tyle roku, co "podsumowania rocznego" czy moze jeszcze lepiej "ostatnio poznanych nowych płyt".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 18:21, 15 Lut 2010    Temat postu:

jaqb napisał:
Cytat:
No sorry, ale dlaczego mam dać tylko 7/10 albumowi, którego słucham kilka razy dziennie bo pasi mi na nim prawie wszystko ("perfekcyjny songwritting"), nawet jeżeli nie ma na nim żadnych innowacji?


zwróć uwagę, sam piszesz "tylko 7/10", do dowodzi że mam trochę racji - na forach ocen poniżej 5/10 prawie się nie spotyka. a przecież 7/10 to bardzo wysoko jak dla mnie i idealnie dla krążka, który nie wnosi nic do twórczości zespołu, ale zawiera świetne utwory


7/10 to żadne wysoko. Oznacza to tylko i wyłącznie dobry poziom, a co roku albumów na tym poziomie wychodzi od cholery. Uważasz, że postawienie świetnemu chociaż nie zawierającemu niczego nowego krążkowi oceny 7/10 jest sprawiedliwe? Zupełnie się z tym nie zgadzam. Dla mnie sprawa jest prosta: słaba muza 1-4/10, średnia 5-6/10, dobra - 7/10, bardzo dobra - 8/10, świetna - 9/10, wspaniała/ponadczasowa - 10/10. Bez względu na to czy coś jest oryginalne czy zupełnie nie, jeżeli podczas słuchania myślę sobie "kurwa bardzo fajnie łoją" to w przełożeniu na cyferki od razu przychodzi mi do głowy 7.5-8/10. Nie widzę w tym niczego złego. A jeżeli bawimy się w recenzje to od tego jest jej treść żeby wyjaśnić co to za muza i czym się charakteryzuje. Tam masz pełne pole do popisu żeby nakreślić zakres oryginalności/wtórności. Ocena służy według mnie jedynie określeniu w jakim stopniu siadł mi dany materiał. Tak jak pisałem - gdybym przyjąć twój punkt widzenia w odniesieniu do działki heavy/power to w ciągu roku trafiłyby się może ze 2 albumy na ocenę 8/10, kilka na 7/10, a pozostała setka mieściłaby się w okolicach i poniżej piątki, co moim zdaniem byłoby niezgodne ze stanem rzeczywistym.
Sam faktycznie bardzo rzadko stawiam oceny poniżej 5/10, ale wynika to też z faktu, że wyjątkowo rzadko zdarza mi się słuchać rzeczy naprawdę słabych. W ciemno nie sięgam w zasadzie po żadną muzę. Zwracam uwagę na opinię innych jeśli idzie o zespoły, których twórczość jest mi obca i zabieram się do słuchania dopiero wtedy, gdy oceny są pozytywne, a opisy zawartości zachęcające.

Dobra kończymy offtop Wink "World Painted Blood" niczego nowego nie wnosi ani do muzyki ani do twórczości Zabójcy, nie zawiera też jakichś szczególnie świetnych utworów, ale mimo to ciągle podczas słuchania sprawia dużą frajdę więc nie widzę powodu żeby nie ocenić go na chociaż 7.5/10.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2718
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:45, 15 Lut 2010    Temat postu:

Last Axeman napisał:
"World Painted Blood" niczego nowego nie wnosi ani do muzyki ani do twórczości Zabójcy, nie zawiera też jakichś szczególnie świetnych utworów, ale mimo to ciągle podczas słuchania sprawia dużą frajdę więc nie widzę powodu żeby nie ocenić go na chociaż 7.5/10.

moim zdaniem sa same swietne utwory, dlatego sprawia mi frajde hehe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 21:26, 15 Lut 2010    Temat postu:

Woody Allen napisał:
Last Axeman napisał:
"World Painted Blood" niczego nowego nie wnosi ani do muzyki ani do twórczości Zabójcy, nie zawiera też jakichś szczególnie świetnych utworów, ale mimo to ciągle podczas słuchania sprawia dużą frajdę więc nie widzę powodu żeby nie ocenić go na chociaż 7.5/10.

moim zdaniem sa same swietne utwory, dlatego sprawia mi frajde hehe.


Może nie same, ale poziom jest na tyle wyrównany a całość jest tak intensywna, że albumu słucha się jednym tchem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 0:07, 17 Lut 2010    Temat postu:

Poziom niby w miarę równy i dość wysoki, ale kuleje produkcja. Nie podoba mi się to co zrobili z soundem, przede wszystkim gitar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin