Power of Metal
+ mocna strona metalu +
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Power of Metal Strona Główna
->
Płyty 2017
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
powerofmetal.forum
----------------
Army
Metalowy światek
Płyty 2024
Płyty 2023
Płyty 2022
Płyty 2021
Płyty 2020
Płyty 2019
Płyty 2018
Płyty 2017
Płyty 2016
Płyty 2014
Płyty 2015
Płyty 2013
Płyty 2012
Płyty 2011
Płyty
Zespoły
Płyta miesiąca
Koncerty
Pojedynki
Strony WWW
Czasopisma
----------------
Pure Metal
Heavy Metal Pages
Mystic Art
Pozostałe....
----------------
Nie samym metalem...
Hyde Park
Muzykalne dusze
Świat komputerowy
Książka
Film
Humor
Sport
Pomoc
----------------
Od i do redakcji
Płyty
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Last Axeman
Wysłany: Wto 15:42, 21 Mar 2017
Temat postu:
Klip do "Shine on", czyli jednego z moich ulubionych strzałów z "The Grinding Wheel".
https://www.youtube.com/watch?v=_U0g9AsieWY
Frank
Wysłany: Pon 18:42, 20 Mar 2017
Temat postu:
Też mi się podoba. Te podjazdy pod klasyczne heavy pasują im jak cholera.
pan_Heathen
Wysłany: Nie 23:30, 19 Mar 2017
Temat postu:
Tu, podobnie jak w przypadku Havoc, pochopnie negatywnie oceniłem. Panowie chyba też doszli do wniosku, że formuła zapoczątkowana na Ironbound się wyczerpała i postanowili odświeżyć nieco swoje portfolio. Jest to całkiem niezłe, brzmienie mogłoby być brudniejsze bardziej mięsiste, ale da sie ostatecznie je przeżyć.
Last Axeman
Wysłany: Czw 15:56, 02 Mar 2017
Temat postu:
Przemieliłem solidnie i nie mam pytań. Przechuje z Overkill nie zawodzą, a Blitz jest w wybornej formie. Kreator powinien co nieco podpatrzeć u kolegów zza oceanu, jak umiejętnie i bez przegięć przyprawiać thrash heavy metalowymi wpływami. Tak, są momenty wywołujące wrażenie de ja vu czy wręcz autocytaty, ale jakoś mnie to obeszło. No i produkcja. Po udostępnieniu niektórych nowych utworów przed premierą wydawała się nazbyt wymuskana. Teraz - po całościowym zbadaniu sprawy - taka już mi się nie wydaje. Jest w sam raz.
Last Axeman
Wysłany: Pią 8:28, 17 Lut 2017
Temat postu:
Pomacałem i póki co na duży plus. Faktycznie trochę inaczej niż poprzednie - między oldskul wdarł się znany z lat 90. i 00. groove. I można to potraktować jako formę odświeżenia.
Tomek/Nevermore
Wysłany: Pon 6:52, 13 Lut 2017
Temat postu:
Cytat:
Album dobry, ale jak na ostatnie wydawnictwa nieco spuścili z tonu
oj, nie sądzę, moim zdaniem płyta lepsza od poprzedniczki
jedynym słabszym utworem na moje jest "Goddamn Trouble"
Cytat:
Jakby wywalili The Wheel to nic by się nie stało
oj stało, stało, bo to jeden z mocniejszych punktów płyty
Burzum666
Wysłany: Nie 19:51, 12 Lut 2017
Temat postu:
Powiedzieć, że to świetna płyta to mało. Właśnie to złagodnienie i zagranie heavy bardzo płycie pomogło. Jakby wywalili The Wheel to nic by się nie stało. Brzmienie świetne. Jak prawie zawsze nie zawiedli.
Bartek (BD)
Wysłany: Sob 13:17, 11 Lut 2017
Temat postu:
Mnie ten album oczarował. Ma wszystko za co lubię Overkill, i to w odpowiednich proporcjach. Thrash, punk, groove i heavy.
berba
Wysłany: Sob 10:39, 11 Lut 2017
Temat postu:
Album dobry, ale jak na ostatnie wydawnictwa nieco spuścili z tonu, środek "MGKM" brzmi jak z okresu Necroshine - Killbox 13. Nawet wałek "Goddamn Trouble" zagrany jest (jak na nich) na pól gwizdka. Co nie zmienia faktu że nadal słucha się tego z przyjemnością. Po prostu trzeba podejść do tego z założeniem że w dyskografii mają różnie brzmiące albumy. I to jest kolejny krok (wstecz??) w ewolucji zespołu.
Kamilbolt
Wysłany: Sob 10:23, 11 Lut 2017
Temat postu:
progmetall napisał:
Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.
Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.
jak grali w kółko to samo, to marudzenie było
Kto marudził, ten marudził
PS. Ziomaletto, no i gdzie temu albumowi do A.D. 2010
hollowman
Wysłany: Sob 8:40, 11 Lut 2017
Temat postu:
progmetall napisał:
Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.
Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.
jak grali w kółko to samo, to marudzenie było
Zawsze jest marudzenie
Płyta oczywiście zamówiona, bo do mojego miasta wszystko trafia z opóźnieniem...
progmetall
Wysłany: Sob 0:21, 11 Lut 2017
Temat postu:
Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.
Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.
jak grali w kółko to samo, to marudzenie było
Frank
Wysłany: Pią 21:57, 10 Lut 2017
Temat postu:
Obadałem na razie 2 razy. Fajnie jest. Te kawałki-reklamy może nie były zbyt zachęcające, ale w połączeniu z całością dobrze grają. Kokosów się nie spodziewałem, więc jestem miło zaskoczony.
Kamilbolt
Wysłany: Pią 18:09, 10 Lut 2017
Temat postu:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.
Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.
Ziomaletto
Wysłany: Pią 17:41, 10 Lut 2017
Temat postu:
Dość "trudny" album. Cholera, trzy poprzednie łatwo wchodziły do głowy. Słychać, że to jednak trochę inna płyta niż poprzedniczki - osobiście liczyłem na jakąś fuzję trzech ostatnich płyt i takiego ostatecznego zabijakę z "elegancją"
Ironbounda
, rock'n'rollowym zacięciem
The Electric Age
i... Kurna, nawet nie wiem, czym się charakteryzował WDA, oprócz okropnie głośnego brzmienia (chociaż dla mnie płytka była groovy). Ale
The Grinding Wheel
nie jest złym albumem. Trzeba jednak dać mu trochę czasu, chociaż po pierwszym przesłuchaniu prawie nic nie pamiętałem. Póki co weszły mi pierwsze dwa,
The Long Road
i
Red, White and Blue
(Ron w tym kawałku rozpierdala). Produkcja jest OK - nie jest tak głośno jak na [i]White Death Armory[i] (choć tą płytę produkował sam zespół, więc mogę wybaczyć).
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin