Autor Wiadomość
Last Axeman
PostWysłany: Wto 15:42, 21 Mar 2017    Temat postu:

Klip do "Shine on", czyli jednego z moich ulubionych strzałów z "The Grinding Wheel".

https://www.youtube.com/watch?v=_U0g9AsieWY
Frank
PostWysłany: Pon 18:42, 20 Mar 2017    Temat postu:

Też mi się podoba. Te podjazdy pod klasyczne heavy pasują im jak cholera.
pan_Heathen
PostWysłany: Nie 23:30, 19 Mar 2017    Temat postu:

Tu, podobnie jak w przypadku Havoc, pochopnie negatywnie oceniłem. Panowie chyba też doszli do wniosku, że formuła zapoczątkowana na Ironbound się wyczerpała i postanowili odświeżyć nieco swoje portfolio. Jest to całkiem niezłe, brzmienie mogłoby być brudniejsze bardziej mięsiste, ale da sie ostatecznie je przeżyć.
Last Axeman
PostWysłany: Czw 15:56, 02 Mar 2017    Temat postu:

Przemieliłem solidnie i nie mam pytań. Przechuje z Overkill nie zawodzą, a Blitz jest w wybornej formie. Kreator powinien co nieco podpatrzeć u kolegów zza oceanu, jak umiejętnie i bez przegięć przyprawiać thrash heavy metalowymi wpływami. Tak, są momenty wywołujące wrażenie de ja vu czy wręcz autocytaty, ale jakoś mnie to obeszło. No i produkcja. Po udostępnieniu niektórych nowych utworów przed premierą wydawała się nazbyt wymuskana. Teraz - po całościowym zbadaniu sprawy - taka już mi się nie wydaje. Jest w sam raz.
Last Axeman
PostWysłany: Pią 8:28, 17 Lut 2017    Temat postu:

Pomacałem i póki co na duży plus. Faktycznie trochę inaczej niż poprzednie - między oldskul wdarł się znany z lat 90. i 00. groove. I można to potraktować jako formę odświeżenia.
Tomek/Nevermore
PostWysłany: Pon 6:52, 13 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Album dobry, ale jak na ostatnie wydawnictwa nieco spuścili z tonu


oj, nie sądzę, moim zdaniem płyta lepsza od poprzedniczki

jedynym słabszym utworem na moje jest "Goddamn Trouble"

Cytat:
Jakby wywalili The Wheel to nic by się nie stało


oj stało, stało, bo to jeden z mocniejszych punktów płyty
Burzum666
PostWysłany: Nie 19:51, 12 Lut 2017    Temat postu:

Powiedzieć, że to świetna płyta to mało. Właśnie to złagodnienie i zagranie heavy bardzo płycie pomogło. Jakby wywalili The Wheel to nic by się nie stało. Brzmienie świetne. Jak prawie zawsze nie zawiedli.
Bartek (BD)
PostWysłany: Sob 13:17, 11 Lut 2017    Temat postu:

Mnie ten album oczarował. Ma wszystko za co lubię Overkill, i to w odpowiednich proporcjach. Thrash, punk, groove i heavy.
berba
PostWysłany: Sob 10:39, 11 Lut 2017    Temat postu:

Album dobry, ale jak na ostatnie wydawnictwa nieco spuścili z tonu, środek "MGKM" brzmi jak z okresu Necroshine - Killbox 13. Nawet wałek "Goddamn Trouble" zagrany jest (jak na nich) na pól gwizdka. Co nie zmienia faktu że nadal słucha się tego z przyjemnością. Po prostu trzeba podejść do tego z założeniem że w dyskografii mają różnie brzmiące albumy. I to jest kolejny krok (wstecz??) w ewolucji zespołu.
Kamilbolt
PostWysłany: Sob 10:23, 11 Lut 2017    Temat postu:

progmetall napisał:
Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.

Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.


jak grali w kółko to samo, to marudzenie było

Kto marudził, ten marudził Wink

PS. Ziomaletto, no i gdzie temu albumowi do A.D. 2010 Question Smile
hollowman
PostWysłany: Sob 8:40, 11 Lut 2017    Temat postu:

progmetall napisał:
Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.

Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.


jak grali w kółko to samo, to marudzenie było


Zawsze jest marudzenie Smile

Płyta oczywiście zamówiona, bo do mojego miasta wszystko trafia z opóźnieniem...
progmetall
PostWysłany: Sob 0:21, 11 Lut 2017    Temat postu:

Kamilbolt napisał:
"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.

Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.


jak grali w kółko to samo, to marudzenie było
Frank
PostWysłany: Pią 21:57, 10 Lut 2017    Temat postu:

Obadałem na razie 2 razy. Fajnie jest. Te kawałki-reklamy może nie były zbyt zachęcające, ale w połączeniu z całością dobrze grają. Kokosów się nie spodziewałem, więc jestem miło zaskoczony.
Kamilbolt
PostWysłany: Pią 18:09, 10 Lut 2017    Temat postu:

"Red White & Blue", "The Wheel" - o ile ten album mógłby być lepszy, gdyby więcej było takich wałków, jak te.

Na pewno chwali się, że chłopaki chcieli zagrać coś bardziej różnorodnego, ale ich specjalizacja jest raczej z innej beczki. Bardziej złożoną muzykę niech zostawią tym, którzy się w niej specjalizują.
Ziomaletto
PostWysłany: Pią 17:41, 10 Lut 2017    Temat postu:

Dość "trudny" album. Cholera, trzy poprzednie łatwo wchodziły do głowy. Słychać, że to jednak trochę inna płyta niż poprzedniczki - osobiście liczyłem na jakąś fuzję trzech ostatnich płyt i takiego ostatecznego zabijakę z "elegancją" Ironbounda, rock'n'rollowym zacięciem The Electric Age i... Kurna, nawet nie wiem, czym się charakteryzował WDA, oprócz okropnie głośnego brzmienia (chociaż dla mnie płytka była groovy). Ale The Grinding Wheel nie jest złym albumem. Trzeba jednak dać mu trochę czasu, chociaż po pierwszym przesłuchaniu prawie nic nie pamiętałem. Póki co weszły mi pierwsze dwa, The Long Road i Red, White and Blue (Ron w tym kawałku rozpierdala). Produkcja jest OK - nie jest tak głośno jak na [i]White Death Armory[i] (choć tą płytę produkował sam zespół, więc mogę wybaczyć).

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group