Power of Metal

Weresso The Infallible

No to teraz chwila prawdy green

Mój głos oczywiście na genialną sagę o Wiedźminie, imo Tolkien się nie umywa. "Daj, ać ja pobruszę, a ty skocz do piwnicy po piwo" green

Greebo

Temat bez sensu, i tak wygra Tolkien Rolling Eyes

Głos oczywiście na Sapkowskiego Twisted Evil

SwordMaster

Przydałaby się trzecia opcja: Obaj zmiażdżyli resztę literatury fantasy.
Dlatego nie głosuję, bo tylko tak mógłbym.

Meltorm

Lem! pozamiatane Smile

Greebo

Wyniki ankiety póki co zaskakujące. Przynajmniej dla mnie Wink

piciu6

zaskakujący to dla mnie jest sam temat ,chociaż nie powinien ,bo nie takie tu kwiatki już wstawiano .

metalofil

Zdecydowanie Tolkien, z całym szacunkiem dla Sapkowskiego.

firesoul

Władca Much

Sapkowski. Wykreowany przez niego świat jest boski xD
Tolkien jest geniuszem, a jakże ...ale zabrakło czegoś, co najbardziej cenię - lekkości i humoru z polotem. Sapek ma jaja Wink

Atreju

Dziwny pojedynek. Uczeń kontra nauczyciel. Protoplasta kontra naśladowca. Oryginał kontra podróbka.

To Tolkien stworzył wiele elementów, które teraz wszyscy pisarze fantasy wkładają w swoje światy.
Porównywanie Sapkowskiego do Tolkiena, to jak porównywanie Crystal Viper do Warlock albo Zed Yago Rolling Eyes

Kirk

Nie znam żadnego.
Poznałem tylko filmy.

Wiwern

...ale lepiej by było chyba nazwać temat "Sapkowski vs. Tolkien", albo przynajmniej zamiast "Wiedźmin" napisać "Saga O Wiedźminie" - żeby nikt nie miał wątpliwości, że nie chodzi tą zjebaną doszczętnie ekranizację*
Tolkien broni się tutaj jako twórca kanonu tego gatunku literackiego - nawet, jeśli nie był pierwszy, to wymyślone przez niego krasnale, elfy i hobbici - są najczęściej powielanym motywem w literaturze fantasy - nawet u Sapkowskiego - tyle, że on oczywiście nie ocenzurował pewnych sfer ich egzystencji, przez co stały się dużo bardziej wyraziste i realne. No, ofkorz, że Sapkowski pisze, jak dla mnie dużo, dużo lepiej. Właściwie, to nie spotkałem jeszcze lepszego pisarza, nie tylko wśród fantastów. Jego fabuła jest wciągająca i zaskakująca, akcja wartka, potrafi przemycić w tym wszystkim strasznie trudne i ważne tematy ani przez chwilę nas nie zanudzając, a przy tym wszystkim ma zajebiste poczucie humoru. Śmieszy nas i cięto-wulgarnymi dialogami krasnoludów i absurdem sytuacji, jak i pojawiającymi się często parafrazami słynnych literackich cytatów, a przy tym wszystkim mamy poczucie spójności świata wykreowanego. No i ostatecznie nie dzieli prawie nigdy bohaterów na dobrych i złych - pokazuje tylko świat podobny do naszego, gdzie trwa po prostu odwieczna walka interesów i tyle. Z pewnego punktu widzenia każdy tam może mieć rację. Nie ma żadnej krainy Mordor, gdzie skupiło się "całe zło tego świata". Tolkien pisze strasznie naiwnie - mimo wszystko czuć w tym jakiś fajny, przygodowy klimat niekiedy.
Głos na Sapkowskiego i koniec Razz

* - co do tej ekranizacji - w postaci serialu było by jak dla mnie ok. Plenery, scenografia, efekty specjalne - nie trzeba by było IMO tego wielce zmieniać - jakoś bym to przełknął, podobnie, jak aktorstwo niektórych aktorów Wink

największy IMO problem tego serialu, to była debilność scenariusza w miejscach, gdzie odbiegano od pierwoworu - a było tak niestety często. No i wycięli te zajebiaszcze dialogi, z powodu...cenzury? A nagości jakoś nie bali się pokazać... eh...

piciu6

mało jeszce wiesz i znasz Wiwern , ale czytaj ,czytaj ,pogadamy za 10 lat .

Władca Much

Wiwern