Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

książka o Nevermore
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:37, 30 Wrz 2010    Temat postu: książka o Nevermore

Nadeszła pora by podziecić się z Wami czymś...

Odbiło mi... i lada moment dopnę kolejne swoje zamierzenie/ zrealizuję kolejny (głupawy:)))) pomysł, czyli napisanie KSIAŻKI o pewnej grupie metalowej. Tytuł książki: „Nevermore – Wrogowie rzeczywistości”. Napisanie to jedna sprawa, a wykonanie i wydanie to druga. Zacznę od tej drugiej kwestii.

Znalazłem wydawnictwo ("WDAXROCK"), które do 2009 roku zajmowało się wypuszczaniem na rynek niskonakładowych tytułów... napisałem maila (z wieloma pytaniami) do właściciela, odpisał mi tak:

„Od roku 2010 moje wydawnictwo przeszło na tryb "self publishing". Oznacza to, że wydaję te książki, których autorzy sami sfinansują proces wydawniczy.
Może to strasznie brzmi, ale to złudzenie Jeżeli ktoś jest pewien swojej twórczości, to 3000 złotych zainwestowane we własną książkę nie powinno przerażać.
Sprawa ma się tak. Za 2000 złotych ma Pan u mnie skład, korektę, okładkę i wszystko inne, co jest związane wydaniem książki (przy założeniu, że książka nie przekroczy 350 - 400 stron w formacie A5 lub 250 stron w formacie B5). Książka jest wydana pod szyldem mojego wydawnictwa i z moim ISBN. Za 1000 złotych drukuję tyle egzemplarzy ile się da , a to
zależy to od ilości stron, ilości zadrukowanej powierzchni, nakładu, stron kolorowych, etc... Jeżeli nie zrezygnuje Pan z kolorowych zdjęć, to przy 200 stronach można wydrukować 80 sztuk, a przy 300 będzie ich nie więcej niż 70. (8 stron w kolorze). Na Pana miejscu z kolorowych zdjęć bym zrezygnował - b&w bardzo dobrze wyglądają i nakład zyskuje
Jaka wizualnie książka jest realna przy tych kosztach? - Wszystko zależy od możliwości finansowych. Standardowo, jest to zwykła książka, papier offsetowy 70g lub 80g, druk cyfrowy najwyższej jakości, oprawa miękka 250g - kolor lub b&w. Książka poza tym, że jest wydrukowana cyfrowo niczym się nie różni od książki drukowanej offsetem.
Podział zysków wygląda następująco:
Może Pan je wszystkie odkupić za 120% ceny druku. W tym przypadku jedynie 20%, bo 100 już Pan pokrył.
Pozostawić mi je do sprzedania, wtedy dla mnie 20% ceny detalicznej - reszta dla Pana.
W przypadku dodruków sytuacja ma się podobnie. Nigdzie nie dostanie Pan nie dostanie takiego procentu z zysku. Jeżeli sprzedaż leży po mojej stronie, to moja prowizja, to 20% ceny detalicznej. Inaczej wygląda kwestia dystrybucji do księgarń. Dystrybutorzy pobierają 50% ceny detalicznej. Zostaje drugie 50% które dzielimy 20 - 80 z tego co zostanie.

Książki muzyczne wydaje się chyba dla własnej przyjemności. Wydałem dwie książki o zachodnich wykonawcach (Dio i Rainbow) i sprzedaż każdej z nich nie przekroczyła 150 sztuk. Nakład realny nie powinien przekroczyć 200 sztuk. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że jak oddałem je do dystrybucji, to od dwóch lat nie mogę doczekać się na kasę, więc nowe książki wolę sprzedawać tylko na allegro i rockserwis.pl”

Warunki nie do końca dla mnie realne... zwłaszcza finansowo (nie mam i nie będę miał tych 3000 zł), więc szukałem innego rozwiązania, a w grę wchodził taki scenariusz

1. druk cyfrowy, tak jak specjalne magazyny PMM - skład, korektę zrobię sam (ewentualnie dodatkową korektę zrobi mi koleżanka-polonistka)
2. znalezienie firmy/drukarni, która złoży mi kartki do książki i sklei (zszyje) z okładką... i finito... ))) czyli nastawiłem się, że książkę wydam SAM (NIELEGALNIE, bo nie mam formalnie zarejestrowanego wydawnictwa – to z czasopisma jest zamknięte, zresztą książkowe indeksy są inne, musiałbym sam się o takowe postarać – czyli albo założyć działalność gospodarczą, albo zlecić wydanie książki jakiemuś wydawcy/wydawnictwu).
wydać samemu – czyli nieformalnie, bez numeru ISBN – a cała reszta – taka jak w normalnej książce...
3. marzy mi się książka wydana podobnie, jak ta Jarka Szubrychta „Bez Litości” (o Slayerze)

I powyższy scenariusz zacząłem realizować (próbowałem jeszcze w kilku drukarniach i wydawnictwach, ale albo nie było odzewu, albo warunki zaproponowane były zbliżone do tych, o których na wstępie wspomniałem, albo jeszcze bardziej wygórowane, no i oprawa zasadniczo klejona a okładka miękka).

A teraz konkrety.
Książka jest skończona:))) czyli napisana, sprawdzona, przygotowana (łącznie z okładką), aktualnie robię drugą korektę (zostało mi 1/3 składu do sprawdzenia, za tydzień będę miał definitywny koniec i całość w PDFach). Wybrałem format identyczny, jak Szubrycht (B5)... czcionkę też początkowo taką samą przyjąłem. I okazało się, że... przesadziłem, gdyż wyszło mi 420 stron:)))) masakra jednym słowem... cena druku takiego cacka z twardą okładką, szytego i klejonego wyniosłaby ponad 50 zł/za egzemplarz... cóż, spartoliłem jednym słowem:)))) by zejść z ceną postanowiłem zmniejszyć lekko czcionkę (z 12 na 11), w ten sposób odchudziłem całość o 70 stron

Znalazłem firmę, która przygotuje i wydrukuje mi książkęSmile))
Kilka słów o niej samej (o książce):
format B5
- stron środka (348 WRAZ z wkładką na kredzie - stron 8 czarno-białych z fotami)
- okładka kolor - twarda - laminowana 1200 g
- oprawa - szyta i klejona

Pozostaje kwestia nakładu. Przyznam – nie będę nagłaśniał swojej pracy (przynajmniej wydania pierwszego), a książek będzie wydrukowanych tyle, ilu znajdzie się chętnych, by je nabyć
Gdy idzie o cenę – będzie ona = koszt druku
za 20 sztuk – zapłacę 900 zł (czyli 45 zł za egzemplarz)
za 50 sztuk – 2050 zł (czyli 41 zł za egzemplarz)


sam biorę 10 sztuk )) mam już dodatkowo zaklepane 3 egzemplarze (od ludzi, którzy wiedzą od dawna o książce), więc nawet jak znajdzie się jeszcze tylko 7 osób – to zlecę druk

okładeczka - przód jest taka
[link widoczny dla zalogowanych]

piszcie w tym temacie o tym co byście mi mogli doradzić w kwestii wydania książki...
zainteresowanych proszę o deklarowanie się (kto chciałby nabyć książkę wydaną nieoficjalnie, ale porządnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benek



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3943
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:17, 30 Wrz 2010    Temat postu:

powodzenia. trzymam kciuki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Łomignat



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:12, 30 Wrz 2010    Temat postu:

A będziesz robił przekłady na zachodni rynek? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:53, 30 Wrz 2010    Temat postu:

osobiście - nie, ale gdyby ktos miał za dużo wolnego czasu i jeszcze wiecej chęci i cierpliwości - to nie mówię NIE:) ale to mało realna sprawa, mnie nie stać na zapłacenie za takowy (profesjonalny) przekład tyluż stron
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Łomignat



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:22, 30 Wrz 2010    Temat postu:

A co na całą sprawę panowie z Nevermore, z którymi (jak się domyślam) masz kontakt?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:35, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
A co na całą sprawę panowie z Nevermore, z którymi (jak się domyślam) masz kontakt?



nie mam bezposredniego kontaktu z panami z Nevermore, mam kontakt przez kogoś, kto jest blisko zespołu tam w Stanach

a co Oni na temat ksiązki? zacytuję: "ogolnie sa podjarani ze cos takiego powstaje" i "że Warrel może nie byc zachwycony umieszczeniem Serpent Knight w tej ksiazce" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 17:58, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
"ogolnie sa podjarani ze cos takiego powstaje"


No no to teraz będziesz miał wtyki w światku Nevermore Cool Może jakieś darmowe wejściówki na koncerty? green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:04, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
No no to teraz będziesz miał wtyki w światku Nevermore


raczej wojne z Warrelem, jak się dowie że o Serpent's Knight sporo napisałem:)))) (powaga!)

wrzucam spis treści:))) i coś ogólnego o książce


Spis treści:

Wstęp

Rozdział 1 – Sanctuary

Kierunek Seattle
Serpent’s Knight
Rudy menager i przepity budżet
W czarnym lustrze rzeczywistości
Wirus zwany grunge

Rozdział 2 – Nevermore: era Kernona

Po prostu Nevermore
Ku pamięci
Polityka ekstazy
Senny koszmar

Rozdział 3 – Nevermore: era Sneapa

Martwe serce w martwym świecie
W trasie
Wrogowie rzeczywistości
Brakujące ogniwo
Bezbożne dążenie
Na podbój świata

Rozdział 4 – Nevermore: razem i osobno

Solowy album Warrela
Bóg gitary
Rok Podróżnika
Obsydianowa zmowa
Artysta Loomis, wizjoner Dane i reszta
Śladami Nevermore
Epilog

Podziękowania
Bibliografia
Dyskografia


dorzucam jeszcze coś ze wstępu:

Historia i twórczość Nevermore, a także wcześniejsze losy i solowe dokonania muzyków tworzących ten band stały się przedmiotem mozolnej pracy, która zaowocowała dość obszernym opracowaniem. „Wrogowie rzeczywistości” to opowieść obejmująca niemal trzy dekady istnienia muzyki metalowej, począwszy od momentu jej największego rozkwitu, przez chwile trudne zakończone dla wielu wykonawców przejściem do podziemia, aż po chwalebny powrót – tych najsilniejszych – na salony. Pewna amerykańska formacja z Seattle zapisała piękną kartę w tej jakże burzliwej epoce, dlatego postanowiłem poświęcić jej swój czas, upór i wieloletnie zaangażowanie.

Ta historia widziana jest oczyma fana i z myślą o najgorliwszych fanach Amerykanów napisana, w oparciu głównie o wywiady i informacje dostępne tak w prasie muzycznej jak i Internecie. Ten ostatni stanowi potężne źródło, które zawiera jednak wiele nieścisłości oraz niesprawdzonych, czasem także sprzecznych czy nieprawdziwych danych. Podjąłem się trochę niewdzięcznej roli próby weryfikacji wielu informacji, ale bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko udało mi się wyjaśnić, z paru tekstów musiałem zrezygnować. Położyłem duży nacisk na dokonania (twórczość) muzyków i ich wkład w rozwój sceny metalowej. Od razu przyznam się bez bicia – w niniejszej pracy nie starałem się zachować do końca obiektywnego tonu w omawianiu poszczególnych płyt. Przedstawiłem swój punkt widzenia, z którym nie muszą się zgodzić czytelnicy, wszak każdy ma prawo inaczej odbierać te same kwestie.


Jednym zdaniem - "Wrogowie rzeczywistosci" to opracowanie losów muzyków Nevermore od początku lat 80. XX wieku (Serpent's Knight i Sanctuary) do końca września 2010 roku oraz wpleciona w te losy dogłębna analiza twórczości poszczególnych grup i muzyków...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 18:09, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
Cytat:
No no to teraz będziesz miał wtyki w światku Nevermore


raczej wojne z Warrelem, jak się dowie że o Serpent's Knight sporo napisałem:)))) (powaga!)


Na pewno nie będzie tak źle;)

Tomek/Nevermore napisał:
Od razu przyznam się bez bicia – w niniejszej pracy nie starałem się zachować do końca obiektywnego tonu w omawianiu poszczególnych płyt. Przedstawiłem swój punkt widzenia, z którym nie muszą się zgodzić czytelnicy, wszak każdy ma prawo inaczej odbierać te same kwestie.


Jasna sprawa. Zresztą "zachowanie do końca obiektywnego tonu" w przypadku opiniowania muzyki jest po prostu niemożliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:11, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Na pewno nie będzie tak źle;)


pewnie nie bedzie źle, bo nie wiem czy ktoś Warrelowi przetłumaczy książkę, ale... znam kulisy sprawy i... wiem dlaczego Dane unika tematów o SK:))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Łomignat



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:21, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
Cytat:
Na pewno nie będzie tak źle;)


pewnie nie bedzie źle, bo nie wiem czy ktoś Warrelowi przetłumaczy książkę, ale... znam kulisy sprawy i... wiem dlaczego Dane unika tematów o SK:))))


a czytelnicy też się dowiedzą? green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:59, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Ja jakby coś na 100% piszę się na zakup tej książki Tomek Smile

Więc dla mnie jak coś możesz spokojnie rezerwować jeden egzemplarz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 5:40, 01 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
a czytelnicy też się dowiedzą?


naturalnie

Cytat:
Ja jakby coś na 100% piszę się na zakup tej książki Tomek Smile

Więc dla mnie jak coś możesz spokojnie rezerwować jeden egzemplarz.


OK, proszę uważnie śledzić ten temat... będe informował o wszelkich krokach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Łomignat



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:35, 01 Paź 2010    Temat postu:

Hmmm... Mnie tylko interesuje, czy o Nevermore można napisać tak ciekawą (wiadomo w jakim sensie) książkę, jak o G n'R, czy Motorhead Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:40, 01 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
Hmmm... Mnie tylko interesuje, czy o Nevermore można napisać tak ciekawą (wiadomo w jakim sensie) książkę, jak o G n'R, czy Motorhead


nie posiadam tych pozycji, ale domyślam się o co Ci chodzi... byłoby trudno takową książkę napisać, ale - przy odpowiednim podejsciu - mozna spróbować

moja książka na bank ma inny charakter, sporo miejsca jest w niej na temat ludzkiej psychiki i tego typu kwestii... ale wynika to z faktu jak złożoną osobowością i jak trudnym i wrażliwym typem jest Warrel Dane (a nie ukrywam, wraz z Loomisem jest on głownym bohaterem tej opowieści)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin