Power of Metal

Est

Megabosch - Rockstars der Apocalypse

Wreszcie ta wackenowa perełka trafiła na Spotify.

Moongleam

Sortilège - Larmes de héros. Nie ma mowy, zeby byli lepsi od ADX. Smile

Olej

No bez jaj, nic od adx nie ma startu, a lubie ich bardzo

Frank

Enslaved - Heimdal
Haken - Fauna

progmetall

progmetall

VOIVOD - The Wake

to lato jest voivodowe

Est

Alice Cooper - Road
U.D.O. - Touchdown

Dzisiaj premiery płyt dwóch oldboy'ów. I naprawdę próbowałem polubić płytę Alice'a Coopera, ale nie dałem rady jej przesłuchać w całości, odpadłem przy jakiejś mdłej balladzie umieszczonej pod koniec płyty. Natomiast Udo Dirkschneider daje radę, nadal ma w sobie to heavy metalowe szaleństwo, wokalnie wypada dobrze, a i kawałki trzymają poziom. W tym pojedynku stawiam na Udo.

sonen

Circus Maximus - Havoc Live in Oslo

progmetall

Voivod - Angel Rat

Adrian1234

Castiel - Shadowlands
Lions at the Gate - The Excuses We Cannot Make
Pierwszy to niby typowy deathcore ale dobrze się go słucha, na zespół zwróciłem uwagę z powodu nazwy kojarzącej mi się z serialem Supernatural.
Drugi zespół został założony przez trzech byłych członków nu metalowego Ill Nino, w tym wokalistę Cristiana Machado. Płyta ogólnie przyjemna z brzmieniem przypominającym ich macierzysty band jednak przydałoby się trochę więcej cięższych momentów.

Est

Heimdall - Hephaestus

Z jednej strony włoski melopowerek pełną gębą, a z drugiej kapela nie zapominająca o bardziej tradycyjnym europejskim power metalu. Zdecydowanie lepszy materiał niż pierwszy po ich powrocie, a nie wiem, czy nie najlepszy w ogóle od początku działalności tej kapeli.

https://www.youtube.com/watch?v=oVqaxWZGbAs

piciu6

Est

Ale to inne granie zupełnie, no chyba, że mi powiesz, że Soen zaczął grać włoski melopowerek Wink

robpal

Soen - Memorial

Moongleam

Diamond Head - pierwsze 2 i ostatnie 2. Ostatnia (The Coffin Train) najlepsza.