Power of Metal

Est

Wspomnianych przez ciebie kapel słuchałem jeszcze jakoś w czasach licealnych...czyli bardzo dawno temu, teraz jeżeli coś z przedrostkiem "symphonic" to raczej granie w stylu Lorna Shore, czy A Wake In Providence (którzy w sumie brzmią jak Lorna Shore), lub wspomniany Septicflesh. Ale żadne symfoniczne granie z wokalistką na froncie - wszystko mi tam brzmi już jednakowo. Zrobiłem drugie podejście do "Opera" i było odrobinę lepiej, ale nadal mam wrażenie, że udział wokalistki jest w tej płycie o wiele za duży.

Tymczasem:
Dawn Treader - Bloom & Decay
Bardzo dobry blackgaze, sporo dorych melodii gitarowych, ale naparzanki też nie brakuje. Chyba mój faworyt z dzisiejszych przemier.

Spectral Wound - Songs of Blood and Mire
Czysta black metalowa wściekłość, album zapowiadał się dobrze na etapie singli, ale cały materiał wyapa jeszcze lepiej.

Kingcrow - Hopium
Ależ kopia Leprous Very Happy

Ale też próbują trochę grać po swojemu...mimo wszystko aż trochę za bardzo w stylu Leprous.

Within The Ruins - Phenomena II
Dobra kontynuacja ich najlepszego albumu, trochę mnie nudzili na dwóch ostatnich płytach, ale nowym materiałem zaliczyli bardzo dobry powrót. Djent zmieszany z metalcorem i deathcorem w ich wykonaniu wypada doskonalem. No i ładny ukłon w stronę "X-men TAS" w kawałku zamykającym płytę.

robpal

Mi najbardziej chyba siedzi "King", jako idealny miks nakurwu, orkiestracji i wstawek z kobiecym wokalem (dość klarownie oddzielonych od chłosty).
"Opera" weszła fajnie, ale babeczki za sitkiem za dużo.

piciu6

robpal

Est

Nie wiem, być może mieli, nie przykładałem jakiejś szczególne uwagi do Kingcrow, ale nowa płyta to takie leprousowanie, tym bardziej dziwny krok, że w najbliższy piątek premiera nowego Leprous. Tylko ciekawe, która płyta wypadnie lepiej Wink

Moongleam

W koncu troche tegorocznych nowosci: Necrophobic, Sarajah, Witherfall, Troyen, Traveler, Speedfire, Witchunters i SkyEye.

Olej

jak SkyEye? poprzednie mi sie podobalo pamietam

Moongleam

Olej

Narobiles apetytu Very Happy

Est

Obsidian Mantra - Minds Led Astray
Obsidian Mantra - Existential Gravity
Obsidian Mantra - Burden brought by whispers EP
Dormant Ordeal - The Grand Scheme Of Things
Dormant Ordeal - We Had It Coming
Dormant Ordeal - It Rains, It Pours

Dwie świetne młode, polskie death metalowe kapele, które mam wrażenie są jakoś mało u nas promowane, chociaż muzycznie poziom światowy. A za miesiąc nowa płyta Obsidian Mantra zatytułowana "As We All Will".

https://www.youtube.com/watch?v=mESNpWxVQ8I

Est

Leprous - Melodies Of Atonement

No ładnie, znowu ładnie, ale mam wrażenie, że Leprous już wyżej niż na "Malina" nie wejdą. Dla mnie ta płyta jest bliźniaczo podobna do "Pitfalls" i "Aphelion". Czyli dobrze, ale nic nowego.

Adrian1234

Porcja nowości:
Amiensus - Reclamation Part 2
Anciients - Beyond the Reach of the Sun
Leprous - Melodies of Atonement

Amiensus postanowili rozłożyć cały materiał na dwa albumy, pierwszy wyszedł kilka miesięcy temu i oceniłem go na 9/10, jednak trochę się obawiałem, że na część 1 dadzą lepsze utwory a na część 2 gorsze. Na szczęście okazało się, że czawartość obu Reclamation są równe i na pierwszy rzut ucha dałbym znowu 9 lub ewentualnie 8/10.

Anciient zaliczyło udany powrót po ośmiu latach przerwy a ich muzyka zachowała zarówno poziom jak i styl czyli generalnie progressive metal z pewnymi elementami sludge i rozbudowanymi fragmentami instrumentalnymi w utworach. Na pierwszy rzut ucha 8/10.

Leprous po ostatnim niewypale, tym razem wydało dobry, przyjemny dla ucha album, jednak jak zauważył Est bez żadnych zachwytów czy zaskoczeń więc po pierwszych dwóch odsłuchaniach dałbym 7/10.

sonen

Iron Maiden - Powerslave

3.09 ten album będzie obchodził 40-lecie.