Power of Metal

progmetall

Dział bynajmniej nie o mnie , .. Laughing

Piszcie tu o waszych ciekawych odkryciach na progresywnym poletku.

progmetall

Na początek płyta może nie nowa , bo z 2004 roku :

kozak

Nienawidze metalu progresywnego. Do WORA.

progmetall

nikt cie nie zmusza do słuchania .

kozak

wiadomo, ale czy nie lepiej odpalic cos klasycznego?

Robson

progmetall

Przede wszystkim jest to płyta niebanalna .Muzycy nie kroczą ścieżką wydeptaną przez Dream Theater -bliżej im do Evergrey , Redemption czy nawet Fates Warning.Początek to trzydziestopieciominutowa suita The Surface of All Things , która bynajmniej nie nudzi .Zresztą 67 minut muzyki mija bardzo szybko . Co jest atutem grupy -mroczny , pełen niepokoju i melancholii nastrój. Wokalista przypomina przypomina skrzyżowanie Tate (Queensryche)+Dani (Cradle of Filth)=posłuchajcie sami .

kozak

Telperion

"Piszcie tu o waszych ciekawych odkryciach na progresywnym poletku."

w sensie chodzi ci o nu-jazz, trip-hop, ambient techno i pokrewne elektroniki? Czy o tzw. prog metal który z rozwojem i nowymi horyzontami ma obecnie tyle wspólnego co nic?

Last Axeman

Wiadomo o co chodzi więc może by darować sobie takie ironiczne posty? Wink

Gość

Pozwalam sobie przypomnieć solowe dokonanie Charliego Dominici, czyli "03 trilogy" (tu akurat najnowsza trzecia część). Postać pamiętana chyba głównie za piski i jęki na debiucie Dream Theater. Tym razem jednak mamy do czynienia z (nareszcie) ukształtowanym wokalilistą, świadomym swoich mocnych i słabych stron. Dominiciego po latach słucha się bardzo przyjemnie, miły dla ucha tembr głosu, bez wysokotonowych szaleństw... Warstwa muzyczna nie mniej ciekawa, wyrażająca kunszt kompozytorski i solidną technikę. Poszczególne utwory zgrabnie odegrane, refreny przebojowe, co ważne - wyczuwalna i dawka emocji, muzycy dali coś od siebie i uwiecznili na tej płycie. Polecam!

Tia, chciałem wstawić ilustrację w postaci okładki płyty, ale jestem, jak się okazuje, za mało zasłużonym działaczem... To może i rangi wprowadzicie, hę? Shocked

piciu6

Telperion

"Wiadomo o co chodzi więc może by darować sobie takie ironiczne posty?"

no ja np. nie wiem o co chodzi
czy o muzykę rozojową, szokującą, odkrywającą nowe horyzonty, tzw. PROGRESYWNĄ, postępową, którą obecnie jest elektronika,nu-jazz i ambientowe eksperymenty,
czy o tzw. prog-metal, który mógłby się równie dobrze nazywać dupa-metal, bo z progresywnością obecnie nie ma nic wspólnego?

kozak

Telperion

ale po co rozmawiać o czymś co było i nie wróci i nie ima się zupełnie naszych czasów? Owszem, klasyka klasyką, jest wielka i należy ją szanować. Ale nie lepiej patrzeć przed siebie?