Power of Metal

Last Axeman

Za Maroona się nie brałem m.in. właśnie ze względu na ową zasłyszaną hard core'owość Wink

Sebol

Jestem pod wrażeniem. Serio, jak sam za MDM raczej nie przepadam, wolę raczej mocniejsze odmiany śmierć metalu (no chyba, żeby zaliczyć tu Arch Enemy), to strasznie podoba mi się wasza dyskusja w tym temacie. Widać dużo pasji w tym co piszecie, naprawdę musicie lubić takie granie. Fajnie by było jakby w tematach o każdym gatunku metalu prowadzono taką merytoryczną i pasjonującą dyskusję. Brawo panowie! Very Happy

Kirk

Masz konto na ID?
Zaczynasz gadać jak ludzie zza bram. Smile

Sebol

Last Axeman

Ostatnio zapodałem sobie debiut holenderskiego Detonation. Muza przypadła mi do gustu, a w dodatku dzisiaj będąc w Media Markt wyczaiłem ten LP za 22 zeta więc nabyłem Wink

Granie to przednie, lokujące się w okolicach tradycyjnego MDM-u środka według najlepszej szwedzkiej receptury. Jest więc szybko i dynamicznie, a gitarzyści wycinają soczyste riffy, które często wzbogacają o melodyjne harmonie. Występuje sporo zmian tempa i klimatu - spokojne, atmosferyczne motywy mieszają się z brutalnym napieprzaniem obejmującym właściwie całe spektrum temp (nawet akcydentalne blasty). Pancernych zwolnień się tu tylko nie uświadczy więc Mr. Heathen powinien być kontent;) (oczywiście jeżeli nie zna, a pewnie zna;)) Muza Detonation kopie w sam raz choć zaliczyć jej do grupy zespołów parających się bardziej rzeźnickim MDM-em raczej nie można. Z drugiej strony daleka jest od nadmiernego lukrowania i pozbawiona emo zaśpiewów. Na "An Epic Defiance" wokale występują w formie raz bardziej histerycznego, innym razem bardziej grobowego, growlingu. Idealny melodic death środka, podążający ścieżką wytyczoną przez Dark Tranquillity (pierwsze albumy). Momentami można także wyłapać thrashowe wycieczki. Solówki na wysokim poziomie. Bardzo dobra, różnorodna i motoryczna mielonka w klasycznym, szwedzkim wydaniu.
Omawiany krążek pochodzi z 2002 roku. Do chwili obecnej panowie spłodzili jeszcze 2 - "Portals To Uphobia" (2005) i "Emission Phase" (2007). Przed wydaniem debiutanckiego długograja, w 1999, ukazała się EPka pt. "Lost Euphoria". W pierwszym okresie działalności ponoć Holendrzy pruli death/thrash. Niestety mnie jak do tej pory dane było usłyszeć jedynie "An Epic Defiance", co w najbliższym czasie postaram się zmienić Wink

Kawał porządnej muzy Twisted Evil

Słyszeli kolejne (i debiut też Wink

)?

oblak

LP = winyl
tak samo jak
CD = płyta kompaktowa.

Last Axeman

Nie rozumiem o czym Ty do mnie rozmawiasz? Rolling Eyes

LP - album długogrający jak sama nazwa mówi (Long Play)

oblak

[link widoczny dla zalogowanych](wydawnictwo_muzyczne)

Last Axeman

No i?

Każdy pewnie zajarzył, że użyłem tego określenia (LP) dla nazwania "całego" albumu i odróżnienia go od mini albumu (EP). Ale Ty masz z tym problem najwyraźniej. Poza tym gdybym zakupił winyl to zaznaczyłbym to. Niektórych określeń (płyta, album, LP itp.) podczas rozmowy używa się wymiennie żeby uniknąć niepotrzebnych powtórzeń. Lepiej weź się za słuchanie i pisanie na temat MDM-u w kontekście stricto muzycznym zamiast mędrkować i zaczytywać się wikipedii.

pan_Heathen

Co do Detonation, słuchałem ich albumu Emission Phase, ale nie przeszedł pomyślnie magicznej próby trzech przesłuchań Smile

Z ciekawości sprawdzę, jak grali na debiucie.

Generalnie coraz bardziej skłaniam się ku twierdzeniu, że czysty MDM średnio mi odpowiada Wink

Najlepiej robi mi hybryda MDM i thrashu, tudzież hybryda MDM i nowoczesnego metalowego grania.

Doominik

Soilwork powinien Ci się spodobać.

oblak

Last Axeman

Chłopie weź no cycki zluzuj. Na e-gayu albo allegro jesteś czy na forum powerofmetal.pl? Rolling Eyes

Nikt się nie mota tylko Ty jakieś zamieszanie wymyśliłeś. Ale jak to ktoś niedawno napisał "jak się nie ma o czym pisać to..." Wink

firesoul