Power of Metal

piciu6

całe mnóstwo country i ohydnego folku , trochę dżeziku z racji improwizacji długaśnych ,bo jazzem to tak nie do końca można nazwać i trochę blues rocka tak krzewionego przez nasz Dżem , ale bluesa ni chuja .Bo jeden kawałek wiosny nie czyni ,tak jak Alannah Myles ze swoim Black Velvet na przykład . Cool

hollowman

hollowman

http://www.youtube.com/watch?v=jGLtM14rEvg

albo tak Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=TXrcINvsREU

piciu6

oni nie mają problemu z podpinaniem ich pod country w końcu takie są żródła połudiowego grania ,ty się na nich za to też nie obrażaj Laughing

a ja po prostu country nienawidzę od dziecka , co nie znaczy że rockowych wymiataczy Duana nie posłucham .

wiejskie klimaty
http://www.youtube.com/watch?v=G1jpQu6qR1E&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=WfM6nRVBvGs

oblak

http://www.youtube.com/watch?v=TBEqOAAJwAY&feature=PlayList&p=40115BD1BD48BF15&playnext=1&playnext_from=PL&index=22&shuffle=640

This girls rocks Very Happy

(od 3:4

Corpseone

Może i jestem naiwny, ale wierzę w to, że dobrą formę blues-rocka w Polsce może odrodzić Henadzi "Gienek" Loska, niegdyś wokalista Seven B, a dzisiaj lider Gienek Loska Band, szerszej publiczności znany z Mam Talent i X Factora. Kawałki GLB, które udostępniono na myspace, są w moim zdaniem kapitalne. Mam nadzieję, że X Factor nie upupi i nie upopi Loski nawet w 1 %.

piciu6

nie sądzę ,bo po pierwsze scena ma się całkiem dobrze , a po drugie Gienek jest w porzo , ale nowej jakości nie wprowadza ,kolo jest tylko odtwórczy i do tego jednotorowy.

Corpseone

No i gościu wygrał to komercyjne programidło i zapowiada na wrzesień płytę rektywowanego Seven B - gitarzysta wraca ze Szkocji. W sobotę jadę do Chorzowa na koncert, to się okaże jak Gienek wypada na żywo. A to, że jest jednotorowy i odtwórczy, to dobrze. Brakowało takiego nieco bardziej konserwatywnego podejścia do muzyki blues - southern rockowej:) A co do polskiego bluesa, to ostatnio zacząłem wreszcie brać się za Nalepę, i prawdą jest to, że Blues Breakoutu to jedna z lepszych płyt w Polsce, a Bogdan Loebl to poeta bluesa:) Słyszałem też ostatnio fragmenty koncertu Dżemu - List do R. i nie wiem, czy też podobnie odbieracie, ale jak Czesław Niemen śpiewał Całą w trawie i Obłudę, to pozamiatał totalnie. Świetne to było.

piciu6

daję mu pół roku na powrót do ulicznego grania ,czyli tam gdzie jego miejsce.

Corpseone

Wszystko zależy od tego, jaką płytę wymodzi zreaktywowany Seven B=Gienek Loska Band. Na pewno na początku będzie trochę szumu, ale jako, że nie jest to radiowa muzyka, i nie skomponowana przez muzycznych i tekściarskich wyrobników, to po pewnym czasie wrzawa ucichnie. Panowie mają jednakże swoją wierną publikę, a i na pewno zdobędą nową, bo wciąż daje się wyczuć w naszym kraju spora nostalgia za Dżemem epoki Riedla, i na takie klimaty muzyczne jest popyt, ale z tego co przesłuchałem z poprzednich płyt 7b, to bliżej im do Lynyrd Skynyrd czy The Allmans Brothers Band niż do Dżemu. Tak więc wydaje mi się, że nie przepadną, nawet gdyby media już tak bardzo ich w przyszłości nie lansowały.

Leon

Son House, Charley Patton, Missisipi Sheiks, Mississippi John Hurt, Blind Lemon Jefferson, wspominany Robert Johnson. Naprawdę wśród miłośników metalu nie ma nikogo, kto wielbi oprócz mocniejszych brzmień najbardziej klasycznego bluesa?

Corpseone

Aż tak klasycznego bluesa nigdy nie słuchałem, jedynie trochę Johnsona. Za to Muddy Waters, John Lee Hooker czy genialna płyta Willie Dixona - I am blues - jak najbardziej.