Power of Metal

Frank

z zupełnie innej beczki:

Naszła mnie faza na Suflerów.
Tytułowy hicior to tragedia jakich mało, ale mniej znane kawałki z tej płyty fajnie bujają np. "Nawiedzony Dom", "Świat Od Zaraz" czy "Między Wczoraj a Dziś". No i chyba najlepiej zaśpiewana z tych ostatnich ich płyt.
Mimo wszystko to jeden z najsłabszych elementów dyskografii Budki.

piciu6

dosłownie z zupełnie innej beczki Very Happy

Frank

i jedziem dalej z Wódką Suflera:

Taka tam zbieranina, można by rzec. Zalewa nas morze tworzywa sztucznego z brzmień rocka późniejszych lat '80, ale nie ma tragedii. Mnóstwo piosenek o różnym poziomie. Od ogólnie znanych mega przebojów - tytułowy i "Jesteś Wszystkim Na Cały Rok" po miłe dla ucha balladki, czyli "Z Bagażem Swoich Lat", "To Nie Tak Miało Być", czy prototyp "Czasu Wielkiej Wody". Są też dwie perełki autorstwa Zybowskiego - ostre "Złe Towarzystwo" i spokojna "Nieśmiertelnie Piękna Twarz". Reszta to już ocean przeciętności i słabizny.

firesoul

Normalnie nie ma lepszego podkładu dźwiękowego pod kilkudniowy czerwcowy wypad do Piwnicznej niż Al Bano i Romina Power Very Happy

Frank

po weekendzie wracam do Budki:

Giganci tańczą, ale płyta raczej gigantyczna nie jest. Moim zdaniem najmniej wyrazista i chyba najsłabsza jeśli idzie o lata '80. Brzmieniowo bliżej do poprzedniej, chwytliwością kompozycji do następnej. Początek (tak do tytułowych Gigantów włącznie) bardzo miły, ale nic nadzwyczajnego. Później wszystko siada, żeby na końcu wraz z "Zabitymi Latami" i "Moją Alabamą" wrócić na dobry tor.

piciu6

masz zdrowie chłopie, przebijać się przez ten ocean przeciętności Cool

Frank

Lubię Budkę. Raz na jakiś czas wracam też do tych słabszych płyt. Najrzadziej do tych ostatnich.

piciu6

pierwsze dwie i ta jedna z Czystawem, to max wg mła Cool

robpal

Roger Waters - Is This The Life We Really Want

Frank

savafat

Procol Harum - Novum

Powrót dziadków po 14 latach. Drugie "Grand Hotel" to nie jest, ale bardzo sentymentalnie, klawiszowo wyraziście.

Karma

Rag'n'bone man - Human

https://youtu.be/L3wKzyIN1yk

Tak mi się to pałęta po głowie ostatnio, bo jakieś takie bardziej specyficzne niż popularne popowe grajki w mini spódniczkach, których na pęczki Wink