Power of Metal

Jan Łomignat

Cradle Of Filth - Midian

I chuj Wink

Można nie lubić tej kapeli, można się z nich śmiać (co zresztą czynię sam Wink

), ale ta płyta w swoim gatunku jest pierwsza klasa. Dawne czasy, kiedy Dani nie cudaczył z fryzurkami, a bardziej skupiał się na wokalach (gama wokali na tym CD jest imponująca). Świetne kompozycje, partie parapetu dobrze zbalansowane z ostrą gitarową sieką, znalazło się też miejsce dla niezłego hiciora Wink

. Ktoś lubi?

Last Axeman

Ja lubię. Ale mniej niż "Dusk and Her Embrace".

Jan Łomignat

Ale ty to chyba wszystko lubisz Wink

Od CoF, przez Soulfly, na Malevolent Creation kończąc Wink

Moongleam

Jan Łomignat

Voltan

ja lubię, chociaż słucham raczej rzadko (ale mimo wszystko czasem słucham, czego nie mogę powiedzieć o wielu płytach w tej stylistyce) Wink

Last Axeman

Jan Łomignat

Atreju

Mam oryginał na kasecie i w czasie, gdy była wydana myślałem, że to genialny album. Dziś sam się z siebie śmieję, jak mogłem być tak głupi i traktować Cradle Of Filth poważnie Rolling Eyes

Last Axeman

Co znaczy "poważnie"? Modliłeś się do zdjęć muzyków Cradle of Filth i marzyłeś żeby zamieszkać w mieście Midian? Wink

Jan Łomignat

Atreju

progmetall

Na Cruelty raczej zartów nie ma, jest pierdolnięcie i świetne gitary. Midian też bardzo dobry, ostatni album kredek,warty słuchania.

Last Axeman

Kolejnych dwóch też sporo słuchałem swego czasu i nie narzekałem.

Moongleam

heh, pamietam jak kumpel przyniosl do szkoly kasete the principle, ale wtedy jeszcze jakos nie bylem nimi zainteresowany. dopiero jak dorwalem vempire (tez na kasecie), a potem dusk, to nie moglem sie normalnie od nich uwolnic. w 96 przyszedl czas na ich pierwszy koncert w polsce (z opeth), ktorego nie moglem opuscic, wiec pojechalem. biletu nie mam, ale za to mam playliste. nie byli jeszcze wtedy gwiazdorami, wiec i tlumow nie bylo. na ich drugim koncercie 2 lata pozniej juz byly tlumy. 2 ostatnich plyt nie slyszalem, ale thornography mi sie podoba - ma ze 2-3 wypasione kawalki, a reszta moze byc.