Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Deicide - Legion [1992]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:57, 12 Paź 2009    Temat postu: Deicide - Legion [1992]

pomijając moje wkurwienie wywołane otrzymaniem cedeka psu z pyska wyjętego chciałbym pogadać o jednym z nawiększych death metalowych dzieł jakie kiedykolwiek ujrzały światło piekielne....


MAAASAAAAKRAAAAAAA !!!!!

w ogóle TEN deicide niestety ma się nijak do stuffu który grają ci kolesie obecnie, teraz to jakieś melodyjne gówno dla emo sweterków...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 21:30, 12 Paź 2009    Temat postu:

Zajebistość w każdym calu naturalnie. Stawiam na topie zaraz obok "Once Upon the Cross", a niewiele przed "Deicide". Precyzja, prędkość, technika i szatan Twisted Evil

ps. Proponuję przenieść temat do działu zespoły i przerobić go na temat o całym dorobku Amerykanów, ponieważ porównania do innych płyt Deicide i opinie na ich temat na bank zaraz się pojawią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:14, 12 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
Zajebistość w każdym calu naturalnie. Stawiam na topie zaraz obok "Once Upon the Cross


mnie z trójcy: Deicide, Legion i OUTC

legion>deicide>outc


w once upon the cross jakoś mało brutalności (mimo wszystko) jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:18, 12 Paź 2009    Temat postu:

Mało? Nie do końca się zgadzam. Jest wolniejsza. Może dlatego odnosisz wrażenie mniejszej brutalności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:18, 12 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
Zajebistość w każdym calu naturalnie. Stawiam na topie zaraz obok "Once Upon the Cross


mnie z trójcy: Deicide, Legion i OUTC

legion>deicide>outc


w once upon the cross jakoś mało brutalności (mimo wszystko) jest

dead but dreaming albo trifixion to są elementy za które uwielbiam deicide bezgranicznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:20, 12 Paź 2009    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Mało? Nie do końca się zgadzam. Jest wolniejsza. Może dlatego odnosisz wrażenie mniejszej brutalności.


być może, zależy zresztą pod jakim kontem patrzeć na brutalność, oczywiście litycznie i względem przekazu jest nadal bardzo brutalnie, ale wokal mimo że zajebisty growl to jednak opentańcze wokale z Legion bardziej mi w tej muzie odpowiadają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:26, 12 Paź 2009    Temat postu:

Z tego co pamiętam, na "Once Upon the Cross" Benton mocno ograniczył (o ile nie całkowicie - muszę sobie ten album przypomnieć pod tym kątem) swoje histeryczne "szczekanie", które obecne było na pierwszych dwóch płytach, koncentrując się jedynie na growlu Wink Nie wiem tylko czy akurat to miałeś na myśli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:29, 12 Paź 2009    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Z tego co pamiętam, na "Once Upon the Cross" Benton mocno ograniczył (o ile nie całkowicie - muszę sobie ten album przypomnieć pod tym kątem) swoje histeryczne "szczekanie", które obecne było na pierwszych dwóch płytach, koncentrując się jedynie na growlu Wink Nie wiem tylko czy akurat to miałeś na myśli...


no dokładnie to, wokale na Legion to majstersztyk death metalu imo, zresztą wszystko na tej płycie to totalny wypierd szatana

haha pamiętam swój pierwszy kontakt z muzyką Deicide - koniec podstawówki początek LO- zmienialem w kompie tytuly mp3 żeby przypadkiem matka nie zobaczyła czego słucham ;]

ehhh.... ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12800
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:33, 12 Paź 2009    Temat postu:

Mocna rzecz, ale dla mnie jedynka najlpszejsza ! Istne piekło Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:38, 12 Paź 2009    Temat postu:

Przyznaję, że też miałem początkowo obawy ze słuchaniem ekipy Bentona green W moim przypadku jednak nie była to kwestia zmiany tytułów w plikach mp3 (wówczas jeszcze coś takiego chyba nie istniało, a na pewno ja tego nie znałem), ale odpuszczenia sobie skserowania okładki "Once Upon the Cross", co czyniłem przy większości przegrywanych wówczas taśm Laughing A było to jakoś na początku szkoły średniej green

Zresztą kilka miechów wcześniej, przeżywając pierwsze, największe zachwyty Slayer'em i Mercyful Fate, też sobie wielokrotnie myślałem: "Kurwa! Co się ze mną dzieje. Ostatnio słucham tylko satanistów!" rotfl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:38, 12 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
Life has no meaning, unyielding obsession
Grasping at strings of a life I once knew
Death by my own hands, achieving objective
Blade to my throat, I calmly greet death

In Hell I burn, my faith is sustained
In Hell I burn again
In Hell I burn, no questions remain
In Hell I burn for Satan

Opened eyes dream, unheavenly torture
Raping the world of the dead
Burning in Hell and viewing the unseen
Satisfied feasting of flesh

In Hell I burn, my faith is sustained
In Hell I burn again
In Hell I burn, no questions remain
In Hell I burn for Satan

Master it's true
My promise I have kept
Fulfillment of the prophecies
The deity's dead


krótko i treściwie ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:41, 12 Paź 2009    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Przyznaję, że też miałem początkowo obawy ze słuchaniem ekipy Bentona green W moim przypadku jednak nie była to kwestia zmiany tytułów w plikach mp3 (wówczas jeszcze coś takiego chyba nie istniało, a na pewno ja tego nie znałem), ale odpuszczenia sobie skserowania okładki "Once Upon the Cross", co czyniłem przy większości przegrywanych wówczas taśm Laughing A było to jakoś na początku szkoły średniej green

Zresztą kilka miechów wcześniej, przeżywając pierwsze, największe zachwyty Slayer'em i Mercyful Fate, też sobie wielokrotnie myślałem: "Kurwa! Co się ze mną dzieje. Ostatnio słucham tylko satanistów!" rotfl



haha okładki slayera nie biją tak po oczach jak okładki Deicide....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:56, 12 Paź 2009    Temat postu:

Za to bije wkładka do "Divine Intervention" (pięknie "wyrysowane" na kończynie górnej logo zespołu), widok której spowodował u mojej rodzicielki początkowy sprzeciw podczas wybierania mojej pierwszej oryginalnej płyty, jaką trzeba było sprawdzić na świeżo zakupionej wieży green Na szczęście przekonałem ją, że zawartość muzyczna jest tego warta Twisted Evil

ps. Jeśli mówimy o mniej brutalnych albumach Deicide to sporą estymą darzę "Insineratehymn". Panowie spłodzili wielce frapujący czołg. Może nie na poziomie pierwszych 3 płyt, ale ciągle bardzo dobry ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 12:12, 13 Paź 2009    Temat postu:

Wyżej stawiam debiut!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:23, 13 Paź 2009    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Za to bije wkładka do "Divine Intervention" (pięknie "wyrysowane" na kończynie górnej logo zespołu), widok której spowodował u mojej rodzicielki początkowy sprzeciw podczas wybierania mojej pierwszej oryginalnej płyty, jaką trzeba było sprawdzić na świeżo zakupionej wieży green Na szczęście przekonałem ją, że zawartość muzyczna jest tego warta Twisted Evil

ps. Jeśli mówimy o mniej brutalnych albumach Deicide to sporą estymą darzę "Insineratehymn". Panowie spłodzili wielce frapujący czołg. Może nie na poziomie pierwszych 3 płyt, ale ciągle bardzo dobry ok


z kolei ja z okresu "starożytnego" uważam insineratehymn za w ogóle najgorsze co mogli nagrać... gorsze są tylko nowożytne płyteczki z emo melodyjkami


Cytat:
Wyżej stawiam debiut!



a..., obie są tak samo wyjebiste....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin