Power of Metal

DaNail

NOWA PŁYTA pod choinkę
[link widoczny dla zalogowanych]

Tracklist:
1. Triumf Żelaznego Ognia
2. Ten Który Uderza (feat. Szczezun)
3. Dni Sławskiej Chwały
4. Kawalerowie Niezwyciężonego Słońca
5. Chąśnik Zy Jomsborga
6. Czarny Jeździec Pożogi
7. Powrót Wężowego Władcy
8. Czas Skrwawienia Ostrza
9. Zbroja [Kaczmarski kołwer]
10. Ostatni Pochód Tyranów

Playing time: 47 min.

Miała się ukazać już po świętach, ale udało mi się wcześniej skończyć gitary no i materiał jest Smile

Kelthuz chyba ma bana na naszym forum więc tylko ja delikatnie otworzę wątek z nową płytą.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt +1

slowik1987

Czekam na lepsza wersje. Tego nie da się słuchać, jakość 128kbps a myślałem że 196 do dupy brzmi ale z tego co usłyszałem może być mocne. Niech Kelthuz wrzuci chociaż jeden kawałek na MySpace w lepszej jakości.

DaNail

Brzmienie miało być, surowe, toporne i barbarzyńskie, jak na pierwszych płytach Manowar Wink

Istotny może być fakt, że większość numerów była nagrywana przez multiefekt (którego nazwy nie podam) a dwa ostatnie kawałki (Kawalerowie.... i Ostatni Pochód...) już nagrywałem nieco innym sposobem. Kelu starał się je ujednolicić brzmieniowo, żeby było spójnie.
Następny album z pewnością będzie brzmiał mocniej i nowocześniej, ponadto Kelthuz troszkę się podszkolił jeśli chodzi o śpiew i brzmi o wiele lepiej niż kiedyś.

BARBARA1972_born_too_late

żart, piaskownica

Greebo

DaNail

BARBARA1972_born_too_late

nie obchodze świąt, nie jestem chrześcijaninem, gardzę nimi zresztą a spać chodzę zawsze ok 4.00.
Mam kobietę i dwójkę potomstwa
A tu po prostu chcę ostrzec innych przed zalewem gówna

berba

to czy sie komuś spodoba czynie to sprawa indywidualna, nie?? Wink

Dlatego nie ma sensu ostrzegać ;p

A wracając do tematu, śmieszne tytuły green

Neckbreaker · Wysłany: Pią 8:09, 30 Mar 2012 Temat postu:

Zważywszy na śladową ilość klasycznego metalowego grania na naszym podwórku w stosunku do ekstremalnego, to nie ma co opluwać projektu ze względu na kontrowersyjnego muzyka. Uważam, że album jest całkiem spoko, chociaż wokalistą to Kel nie jest i raczej nie będzie...