Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MEGADETH - Endgame [2009]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S.IX



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W.vO.W.

PostWysłany: Sob 11:56, 05 Wrz 2009    Temat postu:

wciaz mam ambiwalentne odczucia co do tego albumu... irytuje mnie deficyt melodii, a co dziwne rudy w wywiadzie gazecianym stwierdzil, ze w jego wokalizach jest ich tu moc... tak wiec dziwna sprawa... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4109
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 13:04, 05 Wrz 2009    Temat postu:

a ja na razie nie słucham
nie wciągnęło mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:43, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Kolejne słuchania nie zmieniają mojej opinii. Zaczynam odróżniać kawałki od siebie Laughing , ale wrażenie jednolitego klocka pozostaje. Wątpię, abym często wracał do tej płyty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12810
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:16, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Przestań truć wkółko to samo, każdy wie ,że nie jest to arcydzieło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16064
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 18:49, 05 Wrz 2009    Temat postu:

po 3 dębowych i 2 odsłuchach jestem zadowoloooony . wszystko co najlepsze w przekroju całości jest na tej płycie . dodatkowo Metallica z jedynki i trochę Maidenów , ci ostatni to oczywiście unisona itd . zresztą tak mi się Killers przypomniał jak tego słuchałem ,czy to z racji złości w riffach , czy też gry Drovera na garach bo mi gdzieś tam C.Burr zabrzmiałł .Mnogość riffów i fantastyczne brzmienie powoduje , że pomijając 3 numer i ostatni jako ewidentnie śpiewne w refrenie / kłania się Yothanasia /reszta mogłaby być instrumentalna , pewnie dlatego tak niektórych przedpisaczy nie chwyta ten materiał za jaja . Nie ma czego nucić Confused green . Dla mnie jest na razie świetmie ,bo jest gitarrra , zajebiście dużo w chuj gitarrrry . I o to chodzi . To taka fajna mieszanka metalowa ,jak Arch Enemy, trochę klasycznie ,ale nowocześnie podane z tym ,że przy całej mojej niezrozumiałej miłości do Angeli ,wolę jednak Dave'a .Wokalnie oczywiście
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:55, 05 Wrz 2009    Temat postu:

progmetal napisał:
Przestań truć wkółko to samo, każdy wie ,że nie jest to arcydzieło.


Aha. Zapomiałem napisać, że Broderick jest zajebisty ale Friedmanem nie będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16064
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 18:58, 05 Wrz 2009    Temat postu:

ja tam czasami Polanda słyszę .... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:11, 06 Wrz 2009    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Kolejne słuchania nie zmieniają mojej opinii. Zaczynam odróżniać kawałki od siebie Laughing , ale wrażenie jednolitego klocka pozostaje. Wątpię, abym często wracał do tej płyty.


Lol, ja po jednym odsłuchu już bardzo wiele pamiętałem. Z RiP to miałem problemy i sporo czasu musiałem mieć, żeby zrozumieć o co chodzi w tej papce. Tutaj jest przebojowo, łatwo i melodyjnie. Nie wiem co wy tam chrzanicie, że melodii nie ma. Ostateczna ocena - dobry album, bez rewelki ale ok, na pewno gorszy od Systema ale chyba lepszy od UA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12810
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:20, 06 Wrz 2009    Temat postu:

SwordMaster napisał:
progmetal napisał:
Przestań truć wkółko to samo, każdy wie ,że nie jest to arcydzieło.


Aha. Zapomiałem napisać, że Broderick jest zajebisty ale Friedmanem nie będzie.


Wali mnie Friedman, Rudy zawsze grał najlepiej na gitarze w Megadeth, a z Friedmanem niczego ciekawego nie nagrali.
Wczoraj skatowałem 4 razy i płyta mi wchodzi , jest lepsza od poprzednij na bank, od Risk tylko jest gorszejsza,bo Risk jest najlepszejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:22, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Meltorm napisał:
Z RiP to miałem problemy


Shocked
Toż to hit za traszowym hitem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 14:26, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Melodii jest bardzo dużo, tyle że może niekoniecznie wszystkie stoją na najwyższym, zapamiętywalnym poziomie Razz Ja w ogóle inaczej podchodzę do słuchania. Nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości ilość zapamiętanych motywów, fragmentów, utworów, melodii itp., ale fakt czy podczas słuchania muzyka przyciąga moją uwagę, wprawia w ruch stopę albo głowęWink Zbyt dużo rzeczy jest do słuchania żebym był w stanie prawie z każdego albumu zapamiętać ileś tam kawałków czy motywów.
W kwestii "Endgame" - o ile można mieć zastrzeżenia do melodii, chwytliwości czy wokali Rudego (nagrywał już lepsze, poza tym jak ktoś nie lubił to i tak nie polubi) tak robota gitarowa jest pierwszorzędna, zarówno riffowa jak i solowa. Gra sekcji również może się podobać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:28, 06 Wrz 2009    Temat postu:

progmetal napisał:


Wali mnie Friedman, Rudy zawsze grał najlepiej na gitarze w Megadeth, a z Friedmanem niczego ciekawego nie nagrali.


O ja pierdole podwójny rotfl rotfl

Zgadza sie SwordMaster ale to nie taka kawa na ławe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 14:29, 06 Wrz 2009    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Meltorm napisał:
Z RiP to miałem problemy


Shocked
Toż to hit za traszowym hitem.


Ale chyba nie powiesz że każdą melodię czy refren nuciłeś już po pierwszym odsłuchu Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:44, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Last Axeman napisał:
SwordMaster napisał:
Meltorm napisał:
Z RiP to miałem problemy


Shocked
Toż to hit za traszowym hitem.


Ale chyba nie powiesz że każdą melodię czy refren nuciłeś już po pierwszym odsłuchu Cool


Nie, ale po pierwszym odsłuchu nie mogłem ruszyć karkiem na drugi dzień. Very Happy
Nie zrozumieliście mnie do końca, powtórzę się - melodie melodiami, ale BALANS między składnikami, by wyszła smaczna Zupa. Oczywiście hitowość w wydaniu RIP to inna hitowość, niż powiedzmy Legendary Tales green i przecież nie będziemy tu sadzić takich truizmów. W Megadeth, które najbardziej cenię - siarczyste i wariackie riffy, obłędne solówki, jadowity głos Rudego i melodie były zmiksowane w idealnych proporcjach. W Endgame mamy gitarrrrrę, duuuużo gitarrrry, jak mówi Piciu, mamy solówki i jeszcze trochę gitarrrry. Reszta jest, ale zaraz za gitarrrrą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12810
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:45, 06 Wrz 2009    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Meltorm napisał:
Z RiP to miałem problemy


Shocked
Toż to hit za traszowym hitem.


To prawda, jest tam hit. Nie pojmuję czemu tu wszyscy tak srają za tą płytą. Jeden genialny numer- Holy Wars to trochę za mało. Hitowy Hangar, a reszta? Popowe Tornado of souls , Lucretia to nie wiem co to w ogóle jest? jakieś wesołe pogryki na gitarze, zawiłe partie gitary w Take no p..nie robią z tego numeru killera, 5 magic przypomina stary dobry Megadeth z Peace Sells..., tytułowy taki o niczym. Gdzie tej płycie do So Far... z genialnymi In My Darkest Hour, Mary Jane, Set the World a Fire, Hook... a nie chce mi się pisać, o Peace Sells... nie wspomnę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 5 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin