| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
 Wysłany: Pią 20:31, 17 Lip 2009 Temat postu: Tenet - Sovereign |
|
|
NAPIERDALAĆ.
Może zacznę od składu: za mikrofonem Zetro Souza, którego przedstawiac nie trzeba. Na perkusji Gene Hoglan, którego przedstawiać nie trzeba. Za wiosłem Glenn Alvelais - jeśli ktoś zapomniał - odpowiedzialny za przegenialne solówy na debiucie Forbidden. Mózgiem zespołu jest jednak znany z SYL Jed Simmons.
Samo granie jest mniej więcej takie, jak zacząłem tego posta. Bardzo intensywny thrash w stylu Sadus czy Devastation. Zdecydowanie przewyższa pod tym względem (tzn intensywności) np Tempo Of The Damned z tym samym wokalistą. Czy przewyższa jakością? Się okaże po kilku przesłuchaniach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Pią 22:23, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9089
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Pią 23:57, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Album co najmniej niezły - chociaż na razie przesłuchałem go ze dwa razy. Szybkie i proste granie pełne agresji i kompletny brak finezji. Mi się podoba 
Ostatnio zmieniony przez Est dnia Pią 23:58, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 8:06, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
Jeśli przez brak finezji rozumieć brak wyrafinowanych kompozycyjnych zabiegów czy progresywnych ciągot, to tak. Jeśli brak pomysłowych riffów czy solówek, to już raczej nie, choć jeszcze nie wsłuchałem się za mocno.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3943
Przeczytał: 42 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 9:53, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
po pierwszym przesłuchaniu jakoś średnio mi to podchodzi.....raczej zakupu nie będzie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy
|
| Wysłany: Sob 13:03, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie siłowy napierdol bez polotu.
Ale oblukam.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
| Wysłany: Sob 13:27, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Skład zajebiście ciekawy. Trzeba sprawdzić ten twór. Trochę dziwi mnie jednak, że tak świetni muzycy jak Hoglan czy Glenn Alvelais nagrywają zwyczajny napierdol bez finezji (na podstawie waszych relacji)  Chyba, że ma to być jedynie odskocznia i próba muzycznego "wyżycia się" 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 14:53, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się złymi opiniami (szczególnie na bratnim forum). Płyta jest co najmniej dobra, nie może byc mowy o żadnym blamażu.
Okładka bardzo kojarzy się z Resurrection Macabre
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 14:55, 18 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9089
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Sob 20:27, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
| pan_Heathen napisał: |
| Nie przejmuj się złymi opiniami (szczególnie na bratnim forum). |
No, no, opinie nie przychylne, ale walczę dzielnie 
Oczywiście pisząc o braku finezji miałem na myśli niezbyt dużą złożoność materiału - czyli jak to napisał Kirk - napierdalanie siłowe.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu
|
| Wysłany: Śro 11:55, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
|
Fajna plyta, troche klimatu Strapping Young Lad plus tradycyjny thrash.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Śro 12:04, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
| Last Axeman napisał: |
| Trochę dziwi mnie jednak, że tak świetni muzycy jak Hoglan czy Glenn Alvelais nagrywają zwyczajny napierdol bez finezji (na podstawie waszych relacji) |
To jakaś bzdura wyssana z palca, nie wiem skąd takie opinie, że to jakieś niefinezyjne niby.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu
|
| Wysłany: Czw 8:59, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie inaczej, rozumiem ze niektorzy za finezje uwazaja jakies pedalskie melodyjki z zegarka i soloweczki przy ktorych mozna zapalic zapalniczke , plyta jest taka jak powinna byc, wypadkowa Zimmers Hole, Strapping Young Lad i thrashu
Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Czw 9:03, 08 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
