Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tyrann - Shadows of Leng (2009)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:50, 12 Kwi 2009    Temat postu: Tyrann - Shadows of Leng (2009)

akcja wyglada tak: istnieje sobie taka kapela jak Tsjuder specjalizujaca sie w graniu, sredniej jakosci, black metalu. panowie sobie cos tam plumkaja, ale generalnie wyrozniac to sie nie wyrozniaja - no, moze poza wielce oryginalnymi nazwami albumow vide "Kill for satan" - przyznacie, ze to diabelsko oryginalna nazwa jak na black metalowa horde, nie?
no i w takim wlasnie klimacie mijaja kolejne lata, az w koncu udaje im sie podpisac papiery z Season Of Mist, bardzo zacna wytwornia, ktora ma na swoim koncie sporo git kapel. Tsjuder wydaje swoj trzeci album "Desert Northern Hell", ktorym udaje im sie wzniesc poza, wytyczone wczesniej, ramy przecietnosci - zreszta, nagrywaja cover Bathory, wiec wyraznie widac, ze po latach poszukiwan, bledow i wypaczen, panowie przeszli reedukacje, dochodzac do wniosku, ze powyzej pewnych rzeczy skoczyc sie nie da, wiec zajeli sie czyms, co im (jak sie okazalo) wychodzi bardzo wporzo - skladaniem holdu takim kapelom jak Celtic Frost czy wlasnie Bathory.

ale zeby nie bylo tak rozowo to historia pt. "Tsjuder" nie ma happy endu. kiedy juz wszyscy mysleli, ze zespol wpadl na wlasciwe tory, ze kolejne albumy tylko potwierdza prawdilowy kierunek ewolucji, cos sie zjebalo w tej bluznierczej machinie i wszystko diabli wzieli (doslownie i w przenosni) - zostaje ogloszony koniec projektu i kapela zamyka swoja historie z ino jednym, gdonym uwagi albumem na koncie. no nie jest to imponujacy wynik, oj nie jest.

ale, ale - nie ma tego zlego co by na zle nie wyszlo !
wokalista i basista, znany szerzej jako Nag, powoluje do zycia kolejna horde - a imie jej Krypt. Zaprasza do grania bylego czlonka Tsjuder i wspolnie nagrywaja przeorajaca plytke pt "Preludes To Death", ktora kontynuuje trase obrana wczesniej przez Tsjuder - z ta roznica ( in plus !), ze jest jeszcze wiecej Celtic Frost, Celtic Frost no i Celtic Frost.
oczywiscie, jak kazda bardzo dobra plyta, zostala totalnie pominieta w roku premiery przez polski grajdolek - dopiero po jakims czasie, jej zawartosc zaczela docierac do gawiedzi - dzis juz kilka osob, nawet na tym forum, kojarzy te nazwe i wielbi ten material.

no dobra, ale pewnie wszyscy zadaja sobie pytanie "skoro ten Nag zalozyl sobie tego Krypta, to co zrobila reszta Tsjuder?". i prawdilowo - jakby to powiedzial znany autorytet moralny, Leslaw Malesza, "to doskonale pytanie" ! Resztki Tsjuder w postaci gitarzysty i perkusisty, przypominaja sobie, ze kiedys tam cos plumkali na probach w projekcie, ktory szyblo zostal odlozony do szuflady ze wzgledu na obowiazki wynikajace z gry w Tsjuder. skoro jednak pierwotna horda zostala odlozona do loza z szyldem "RIP", mozna sprobowac wskrzesic stare truchlo, szczegolnie, ze Nag poradzil sobie doskonale wydajac debiut Krypt, wiec czemu oni mieliby byc gorsi? No i nie sa, nie sa kurwa !

Panowie wzieli sie za siebie, zaprosili do wspolpracy ziomka wymiatajacego na basie w 1349 (niedlugo wychodzi ich nowy LP - zapiszcie te nazwe w notesiku, jesli jej tam jeszcze nie ma ! ) i wypuscili swoj debiutancki album, ktorego dotyczy ten temat. i jaki jest efekt?
no przekozacki jest, przekozacki bez dwoch zdan. plytka wchodzi na inwazyjnej kurwie juz od pierwszych dzwiekow - "reaper" brzmi jak Marduk, a dalej jest tylko lepiej: "Beneath" to chyba najlepszy "headbanger" jaki slyszalem w tym roku: Celtic Frost jak w morde strzelil ! no panowie, jak kawalek zaczyna sie od riffu rodem z "morbid tales" a wokalista wypluwa z siebie "UGH....FUCKING....UGHHHH!!!" to czy to moze byc zle? nie ma miejsca na kompromisy - metal to wojna, wiec litosci dla slabych nie bedzie. wyglada bowiem na to, ze kumple rywalizuja miedzy soba o to, kto zlozy lepszy hold Celtic Frost, bo debiut Tyrann, poza oczywistymi wplywami black metalu, az kipi od zagrywek zapozyczonych od Szwajcarow. Ale nie na zagrywkach sie konczy - pojawia sie kultowe UGH ! a i zeby tego bylo malo to mamy tez slynna fraze "HEY....I SAID....HEY !!!" (poczatek "black moon"). miejscami brzmi to nawet jak Slayer, bo i thrashowych nalecialosci ci u nas dostatek - "Soulburn" poczatkow brzmi jak thrash metal wywleczony z obskurnej szafy podpisanej "lata 80", aby niespodziewanie przejsc w...no w co, no w co?! W urywajacy dupe "made by Celtic Frost" riff ! i pozniej na przemian - jedziemy wczesnym Bathory, i znow Celtic Frost - zyc nie umierac, powiadam wam - leb sam chodzi, gora, dol, gora, dol. a wszystko to podane w swietnej formie - bas wyrywa wnetrznosci (swietnie slyszalny - podobnie jak na ostatnich, rownie dobrze brzmiacych albumach Marduk), gitary tna jak zyletki, perkusja uderza z precyzja charakterystyczna dla machiny wojennej, zachowujac jednoczesnie standardy nowoczesnego, mocnego i miesistego brzmienia.

no ale co ja bede wiecej pisal, skoro mozecie sami posluchac.
wiele w tym roku nie slyszalem, ale obok nowego Tribulation, Tyrann to debiut roku. nie, panowie prochu nie wynalezli, nic nowego nie zaprezentowali, ale nie to jest wazne - nie o numerki tu chodzi. liczy sie radocha ze sluchania i to cos co powoduje, ze na drugi dzien nie mozecie ruszyc glowa, bo zakwasy na karku utrudniaja kazdy, najdrobniejszy ruch. i tak jest wlasnie w tym przypadku. oczekiwalem bardzo dobrej, black/thrash metalowej plyty i taka tez dostalem - bez bednego kombinowania, bez poszukiwania nowych rozwiazan - czysty, kopiacy dupe, pozbawiony oryginalnosci METAL.
niestety, plytki narazie nie widzialem w sprzedazy, ale jak tylko sie pojawi np. na allegro to lykam bez mrugniecia okiem. i niech mi tylko ktos sprobuje ja sprzatnac sprzed nosa - WJAZD NA CHATE MUROWANY....POWIEDZIALEM....WJAZD!!! UGH !!!


probki - [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4048
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Nie 17:45, 12 Kwi 2009    Temat postu:

hehe, juz ci chyba kiedys pisalem ze lubie czytac twoje tematy, nawet jesli sa o plytach ktorych nigdy nawet na oczy nie zobacze green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:49, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Jutro przeczytam, dziś już nie dam rady green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 16:09, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Olej napisał:
hehe, juz ci chyba kiedys pisalem ze lubie czytac twoje tematy, nawet jesli sa o plytach ktorych nigdy nawet na oczy nie zobacze green

hehe, dzieki Smile
ale tak na serio - moglbys czasami sprobowac po cos takiego siegnac - jakis czas temu, ok. 4-5 lat temu, nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze bede sluchal np. kapel grind corowych.
od czegos trzeba zacznac Wink
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 16:19, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Meltorm napisał:
Jutro przeczytam, dziś już nie dam rady green

to Ci streszcze - bardzo wypas plyta.
dla fanow black/thrash metalu IMO pozycja obowiazkowa, szczegolnie, ze w skladzie nie graja przypadkowi ludzie.

ciekawe wrazenie robi ostatni, 11-o minutowy kawalek - czlowiek oczekuje jakiegos epickiego wstepu, balalajki, fletu lub cos w ten desen, a okazuje sie, ze ziomy nie zamierzaja zwalniac i rozpoczynaja od takiego pierdolniecia, ze hoho.
Powrót do góry
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4048
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Pon 18:29, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Piotrek napisał:
Olej napisał:
hehe, juz ci chyba kiedys pisalem ze lubie czytac twoje tematy, nawet jesli sa o plytach ktorych nigdy nawet na oczy nie zobacze green

hehe, dzieki Smile
ale tak na serio - moglbys czasami sprobowac po cos takiego siegnac - jakis czas temu, ok. 4-5 lat temu, nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze bede sluchal np. kapel grind corowych.
od czegos trzeba zacznac Wink

jak sie w koncu zabiore zeby sprobowac co to jest to celtic frost, a bathory bedzie dla mnie znaczylo cos wiecej niz "no ze 3 plyty kiedys slyszalem, nawet ok" - wtedy pomysle Wink
na razie mam duuuuzo do odkrycia jeszcze w kierunku ktory mi na chwile obecna najbardziej odpowiada, plus zabralem sie za uzupelnianie regalu o bardziej lajtowe rockowe pozycje, ktorych zaskakujaco duzo jak sie okazalo mam ochote kupic, wiec na rewolucje gustu, chocbym nawet sie skusil, brak srodkow green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 20:14, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Olej napisał:
Piotrek napisał:
Olej napisał:
hehe, juz ci chyba kiedys pisalem ze lubie czytac twoje tematy, nawet jesli sa o plytach ktorych nigdy nawet na oczy nie zobacze green

hehe, dzieki Smile
ale tak na serio - moglbys czasami sprobowac po cos takiego siegnac - jakis czas temu, ok. 4-5 lat temu, nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze bede sluchal np. kapel grind corowych.
od czegos trzeba zacznac Wink

jak sie w koncu zabiore zeby sprobowac co to jest to celtic frost, a bathory bedzie dla mnie znaczylo cos wiecej niz "no ze 3 plyty kiedys slyszalem, nawet ok" - wtedy pomysle Wink
na razie mam duuuuzo do odkrycia jeszcze w kierunku ktory mi na chwile obecna najbardziej odpowiada, plus zabralem sie za uzupelnianie regalu o bardziej lajtowe rockowe pozycje, ktorych zaskakujaco duzo jak sie okazalo mam ochote kupic, wiec na rewolucje gustu, chocbym nawet sie skusil, brak srodkow green

doskonale to rozumiem - sam mialem kilka takich okresow, ze nie sluchalem niczego innego poza kapelami z gatunku X, a nowosci - nawet te swietne - z innych niszy, w ogole mnie nie interesowaly.
ale fakt - wypadaloby jednak zaczac od samego Celtic Frost, bo w sumie plyta, o ktorej jest temat, to nic innego jak zlozony im poklon.
Powrót do góry
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Pon 23:29, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Piotrek napisał:
metal to wojna

Panzer General? Rolling Eyes
A poza tym fajny opis. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 11:55, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Kirk napisał:
Piotrek napisał:
metal to wojna

Panzer General? Rolling Eyes
A poza tym fajny opis. Wink

ooo, wlasnie Tobie powinno sie to spodobac - Krypt Ci podszedl, ostatnie 2 dlugograje Marduk tak samo.
jest nawet utwor zblizony stylistycznie do "imago mortis", o jakze nosnym tytule "hellridden".
Powrót do góry
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Wto 12:07, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Ja to oblukam na pewno.
Mam to juz na liscie wypożyczeń. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 12:10, 14 Kwi 2009    Temat postu:

i prawidlowo.
chociaz ostrzegam - rownie szybko jak sie znalazlo na liscie wypozyczen, znajdzie sie na liscie zakupow Smile
Powrót do góry
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Wto 12:26, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Ja tam rzadko w takie mało rubikowe rejony zaglądam ale toto nawet całkiem do rzeczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16060
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Wto 12:32, 14 Kwi 2009    Temat postu:

jak juź jestem w stanie zmęczxyć bulgot , to nie kumam przyspieszeń ala ultradźwięki ,czyli praktycznie juź niesłyszalnych .Brzmi to dla mnie groteskowo cośkolwiek ,a na pewno nie dynamicznie .Wiem wiem ,nie moja bajka ,ale się zaczytałem i musiałem spróbować , no i lubię Szwajcarię green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 12:41, 14 Kwi 2009    Temat postu:

piciu6 napisał:
jak juź jestem w stanie zmęczxyć bulgot , to nie kumam przyspieszeń ala ultradźwięki ,czyli praktycznie juź niesłyszalnych .Brzmi to dla mnie groteskowo cośkolwiek ,a na pewno nie dynamicznie .Wiem wiem ,nie moja bajka ,ale się zaczytałem i musiałem spróbować , no i lubię Szwajcarię green

mozna wiedziec gdzie tam odnalazles "nieslyszalne ultradzwieki"?
przeciez ten album jest niesamowicie melodyjny, nawet w tych stricte blackowych momentach, nie mowiac juz o nawiazaniach do thrashowych gigantow np. w postaci riffow ukradzionych Destruction.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 12:56, 14 Kwi 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
Ja tam rzadko w takie mało rubikowe rejony zaglądam ale toto nawet całkiem do rzeczy

moze to kwestia brzmienia?
muzycznie to mamy tutaj absolutny old school, jednak nagrany w taki sposob, ze jest w stanie przekonac do siebie nawet tych, ktorzy w normlanych warunkach nie skusiliby sie na ten material.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin