| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo
|
 Wysłany: Sob 7:25, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Wychodzi na to, że świetny album. Znacznie gorszy od najlepszego "Mechanized..." ale znacznie lepszy od "Casting...". Wkręca się dopiero po trzecim, czwartym razie. Najlepszy jak dotąd numer to "Union". Szkoda tylko, że postawiono bardziej na słodkie melodie niźli na dawny ciężar, ale i tak te melodie są tak dobre, że wybaczam. Chyba zakup obowiązkowy.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!
|
| Wysłany: Nie 1:16, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Świetny może nie... ale fajny fajny. Riff z Burn niszczy.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
| Wysłany: Nie 16:04, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Co najmniej bardzo dobry. Rzeczywiście jest bardzo melodyjny, co sprawia, że można go potraktować jako w prostej kontynuację "Casting the Stones", na którym Amerykanie też w większym stopniu postawili na melodie. Mnie poprzednik przypadł do gustu, podobnie jest w przypadku "Scourge of the Light". Obydwa materiały jak na razie traktuję mniej więcej na równi. Ustępują jednak dość zdecydowanie "Mechanized Warfare". Szkoda że tych słynnych, gitarowo miażdżących fragmentów jest obecnie mniej. Mimo to trzeba oddać SOTL sprawiedliwość - na niedobór metalowej mocy i dynamiki na pewno nie można narzekać.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1868
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska
|
| Wysłany: Sob 23:53, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że bardzo dobra płyta. Jest być może delikatniej niż na poprzednich, ale tutaj wyjątkowo pasuje takie delikatne, wypieszczone, rozmyte brzmienie. Całości dopełnia doskonały Conklin. Najlepsze: "Union", "The Book Of Kells", "Bringing On The End" i "Condemned To Fight".
Ostatnio zmieniony przez Frank dnia Sob 23:55, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
| Wysłany: Nie 11:24, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Otwieracz niszczący!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
| Wysłany: Śro 21:04, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To jest definitywnie bardzo dobry materiał, który w moich uszach zyskuje ostatnio z każdym odsłuchem. Nawet te niektóre zanadto zwiewne melodie mniej już mnie irytują 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Śro 21:12, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
| Last Axeman napisał: |
| To jest definitywnie bardzo dobry materiał, który w moich uszach zyskuje ostatnio z każdym odsłuchem. Nawet te niektóre zanadto zwiewne melodie mniej już mnie irytują |
Tak, zgadzam się, odbieram ten album podobnie, nawet śpiew Conklina przestał mnie irytować.
Ostatnio zmieniony przez Bartek (BD) dnia Śro 21:13, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1868
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska
|
| Wysłany: Pią 23:46, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ta płyta jest spokojnie niespokojna
Niby ładnie, pięknie, przyjazne człowiekowi i lekkie to wszystko, ale gdzieś tam podskórnie wyczuwa się ducha wojny. Zupełnie jak w ostatnim Queensryche. Bardzo dobry materiał.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Śro 10:31, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
| Atreju napisał: |
| Wychodzi na to, że świetny album. Znacznie gorszy od najlepszego "Mechanized..." ale znacznie lepszy od "Casting...". Wkręca się dopiero po trzecim, czwartym razie. Najlepszy jak dotąd numer to "Union". Szkoda tylko, że postawiono bardziej na słodkie melodie niźli na dawny ciężar, ale i tak te melodie są tak dobre, że wybaczam. Chyba zakup obowiązkowy. |
płyta roku 2011 jak na razie
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
