Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kreator - Phantom Antichrist
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2012
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4109
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 15:57, 23 Maj 2012    Temat postu:

Jak wypada na tle poprzednich? Bo u mnie Violent Revolution jest o lata świetlne przed dwoma ostatnimi krążkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
berba



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:29, 23 Maj 2012    Temat postu:

Zdecydowanie szybsze, zdecydowanie więcej napierdalania, zdecydowanie lepsze momenty melodyjne. Fajne teksty.

BARDZO GĘSTE brzmienie.


Ostatnio zmieniony przez berba dnia Śro 16:30, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 16:58, 23 Maj 2012    Temat postu:

O tak, bardzo gęste brzmienie - fani gitarowego mięcha mogą już zacierać ręce, bo riffy konkretne.
Album sam w sobie dobry, ale czy będzie konkurencją dla Overkill, to się okaże z czasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4109
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:37, 23 Maj 2012    Temat postu:

Właśnie słuicham, jestem na 5 kawałku. No i na razie jest średnio. Tzn. niektóre partie solowe są mega, ale ta muzyka już jakoś mało pasuje do TEGO Kreatora. Ja jednak od zespołu, który należy do klasyki gatunku albumu bardziej "korzennego". A Phantom Antichrist zaklasyfikowałbym raczej do gatunku w stylu "Melodic nie do końca thrash z mnóstwem heavy". I w takiej kategorii słucha się tego fajnie Smile

Więc:
1) w kategorii płyta thrashowa 4/10,
2) w kategorii, o której pisałem wyżej 8/10.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 20:51, 23 Maj 2012    Temat postu:

Eeeeee tam Cool

Moje wrażenia po drugim odsłuchu - płyta wydaje się trochę nierówna, dwa kawałki po tytułowym trochę słabsze, ale od piątego kawałka płyta nabiera odpowiedniego rozpędu. Na uwagę zasługują bardzo mięsiste gitary i ciekawe, melodyjne solówki tu i ówdzie.
Najlepsze utwory to póki co "Phantom Antichrist", "Civilisation Collapse", "Victory Will Come" i...intro "Mars Mantra".
Ogólnie płyta melodic z mnóstwem heavy, ale jak najbardziej thrash i co do tego nie powinno być jakichkolwiek wątpliwości Wink
Póki co minimum 8/10.


Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Śro 20:53, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
berba



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:16, 23 Maj 2012    Temat postu:

Ja katuję tę płytkę już szósty raz. Numery 1-5 mega (z naciskiem na wymieniony wyżej Civilisation Collapse). Póżniej nieco obniżone, ale nadal wysokie, loty.

KingOdin napisał:
"Melodic nie do końca thrash z mnóstwem heavy"


Żadne heavy. Rozwijają po prostu swój neo-thrashowy styl zapoczątkowany na "Violent Revolution". Nie jest to ten germański surowy z lat 80, ale jest to jednak nadal thrash. Zagrany z furią i pełen tekstów typowych dla numerów tego nurtu - przemoc, walka o własne przekonania, renegacja i takie tam pierdoły.

8,5/10.


Ostatnio zmieniony przez berba dnia Śro 21:17, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
berba



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:05, 24 Maj 2012    Temat postu:

Po n+1 przesłuchaniu stwierdzam że ciśnienie mi trochę opadło.

Pomimo że zarówno "Electric Age" jak i "Phantom Antichrist" reprezentują ten sam nurt, są skierowane do zupełnie innych odbiorców.

I tak:
jak dla kogoś kwintesencją thrashu jest czad, dzikość i energia, odrobina sentymentu do lat 80 - Overkill
jak dla kogoś obecne oblicze thrashu = mięsistość, gęstość, germańska kwadratowość, KLIMAT - Kreator

Może to co napisałem jest trochę trywialne, ale powinno wyjaśnić moje stanowisko wobec obu albumów.


Ostatnio zmieniony przez berba dnia Czw 21:07, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4109
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 14:55, 25 Maj 2012    Temat postu:

Po kolejnym odsłuchu wcale nie jest lepiej. Violent Revolution bije ten album jak Pudzian Sappa Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Sob 7:11, 02 Cze 2012    Temat postu:

Mało thrashu, dużo pitu pitu, ale fajnie się slucha. "From flood..." mógłby z powodzeniem znaleźć się na albumie Grave Digger.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Nie 8:17, 03 Cze 2012    Temat postu:

Doskonała płyta! Jak do tej pory najlepszy tegoroczny album heavy/power. Bez problemu powinni go łyknąć fani Grave Digger, Blind Guardian, czy Kamelot. Dla urozmaicenia dołożono jeszcze bardzo dużo elementów thrashu.

Słucham na okrągło. Na chwilę obecną 8/10 z tendencją wzrostową.
Słuchając tej płyty staram się zapominać kto to gra, bo wtedy musiałbym postawić na to kloca. Doskonałe kompozycje, doskonałe melodie i świetna energia, tylko właśnie trzeba zapomnieć, że to Kreator.

EDIT:

Dodam jeszcze, że to najlepszy Kreator od czasów Violent Revolution i coś mi się wydaje, że może być lepszy, bo Violent poza kilkoma genialnymi momentami, jest tak naprawdę płytą średnią.

Mam jeszcze tylko nadzieję, że zanim zejdą z tego świata Mille odzyska pamięć i przypomni sobie, jaka muzyka spowodowała, że stali się światową megagwiazdą, dzięki czemu mogli sobie pozwolić na współczesne eksperymenty i ludzie z zaciśniętymi zębami, ale jednak nadal ich kupują.

Extreme Aggression!!!


Ostatnio zmieniony przez Atreju dnia Nie 8:21, 03 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:23, 04 Cze 2012    Temat postu:

berba napisał:
Żadne heavy. Rozwijają po prostu swój neo-thrashowy styl zapoczątkowany na "Violent Revolution". Nie jest to ten germański surowy z lat 80, ale jest to jednak nadal thrash. Zagrany z furią i pełen tekstów typowych dla numerów tego nurtu - przemoc, walka o własne przekonania, renegacja i takie tam pierdoły.8,5/10.

oceny jeszcze nie wystawiam, bo jestem dopiero po kilku odsłuchach, ale na pewno będzie zbliżona do Twojej, gdzieś pomiędzy 8-9/10.
Nie spodziewałam się powrotu do ciężkości/agresji/mocy itd. z czasów np. "Extreme Aggression", bo to inne czasy były, Kreator po prostu wkroczył na inną drogę, bez wątpienia bardziej melodyjną (i kulminacja tego klimatu jest, moim zdaniem, na 2 poprzednich), ale do szufladki power/heavy na pewno bym nowego Kreatora nie wrzuciła, już prędzej do klimatów "a la szwedzki melo" z dawnych czasów (oczywiście bez waty cukrowej:]), bo inna stylistyka i przede wszystkim wokal Petrozzy nadal mocno daje radę, jest z pazurem. A że refreny melodyjne, to nie przysłania ogólnie względnej ostrości całości. Tej płycie blisko (wg mnie) do "Violent Revolution", no mi się takie granie bardzo podoba, dziwnym nie jest, że tak zarzucę klasycznym tekstem;]

Btw - Atreju - raczej "Endoramę" bym uznała za pitu pitu (choć mnie i ona przekonała, z kilku względów, ale o tym już było) green Chociaż oczywiście rozumiem Twój osąd, bo czegoś innego zapewne oczekiwałeś od legendy germańskiego thrashu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Pon 13:14, 04 Cze 2012    Temat postu:

Płyta zapowiadana była zdaje się jako powrót do thrashowych korzeni. Okładka mogła to potwierdzać, a tu dalej melodyjne pitu pitu. Fakt, że płyta kapitalna, ale to nie do końca Kreator.

Rozśmieszyło mnie hasło, chyba cytat z recenzji z pisma Terrorizer, jakoby była to "thrashowa płyta roku". Zważywszy na fakt, że thrash jest tu tylko jednym z elementów i to wcale nie dominującym, to dość kontrowersyjne stwierdzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Pon 13:24, 04 Cze 2012    Temat postu:

Weszła mi ta płyta jak w masełko. Dużo napierdalania + dużo Szwecji w fajnym połączeniu i dobrych proporcjach.
Jak wyszedł Renewal też było plucie że to nie Kreator tylko co z tego jeśli muzyka świetna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven Queen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 21:57, 04 Cze 2012    Temat postu:

firesoul napisał:
Weszła mi ta płyta jak w masełko. Dużo napierdalania + dużo Szwecji w fajnym połączeniu i dobrych proporcjach.

dokładnie! Patatajów tam się nie uświadczy:) Słucham któryś raz i coraz bardziej mi się podoba. Może co najwżej irytować tych, którzy mają wyraźną alergię na szwedzki "melo";]
firesoul napisał:
Jak wyszedł Renewal też było plucie że to nie Kreator tylko co z tego jeśli muzyka świetna?

no bo tak zawsze jest, gdy zespół odchodzi od zaakceptowanej powszechnie stylistyki i próbuje czegoś nowego. A "Phantom Antichrist" na dobrą sprawę nie odbiega zanadto od dwu poprzedniczek, jak napisałam już wcześniej - nawet bliżej mu do "Violent Revolution", którą bardzo wysoko oceniam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Pon 22:20, 04 Cze 2012    Temat postu:

Czy tylko mnie niektóre solówki (numer tytułowy i Civilization collapse) przywołują skojarzenia z twórczością Diamentowego Króla, a konkretnie z techniką Andy'ego?
A ostatni numer (zwłaszcza jego pierwsza połowa) mógłby z powodzeniem znaleźć się na którejś Avantasii. Tak buja, że tylko się za stołem wziąć pod ręce i jazda... szła dzieweczka do laseczka


Ostatnio zmieniony przez Atreju dnia Pon 23:33, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2012 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin