Power of Metal

KingOdin · Wysłany: Pią 13:38, 23 Mar 2012 Temat postu:

Nie, nie o to chodzi. Po prostu te 3, który wymieniłem (dla mnie) są fajniejsze Smile

Last Axeman · Wysłany: Pią 13:49, 23 Mar 2012 Temat postu:

Ok, ale napisałeś też, że pozostałe są tylko poprawne, co mi się zupełnie nie zgadza Cool

KingOdin · Wysłany: Pią 14:08, 23 Mar 2012 Temat postu:

Zatem użyłem mało stosownego określenia w tamtym poście Smile

Elven Queen · Wysłany: Pią 14:15, 23 Mar 2012 Temat postu:

Last Axeman · Wysłany: Pią 14:18, 23 Mar 2012 Temat postu:

Jeżeliby wyleciał to tym razem ja bym się oburzył green

Elven Queen · Wysłany: Pią 14:23, 23 Mar 2012 Temat postu:

LordAlvar · Wysłany: Pią 14:43, 23 Mar 2012 Temat postu:

Najbardziej urywa dupsko "Save Yourself". Jak żywcem wyjęty sprzed prawie 30 lat.

Frank · Wysłany: Pią 16:01, 23 Mar 2012 Temat postu:

mrSin · Wysłany: Pią 21:57, 23 Mar 2012 Temat postu:

Właśnie leci w tle, pierwsze odpalenie - ogień, micha sama się cieszy

Kamilbolt · Wysłany: Pią 23:25, 23 Mar 2012 Temat postu:

Gdzieniegdzie pojawiają się głosy, że nówka jest lepsza od poprzedniczki i z każdym odsłuchem coraz bardziej jestem w stanie zgodzić się z tą tezą.
Kawałek "Good Night" mażdży :killer:

Last Axeman · Wysłany: Sob 15:30, 24 Mar 2012 Temat postu:

Nie wiem czy jest lepsza, ale wydaje się szybsza i jeszcze bardziej energetyczna.

Kamilbolt · Wysłany: Sob 17:07, 24 Mar 2012 Temat postu:

piciu6 · Wysłany: Sob 20:51, 24 Mar 2012 Temat postu:

cały dzień słuchałem ,kiedy sobie malowałem ,ale nic z tego nie zapamiętałem .Ognista płyta jak sam skurwysyn ,Overkill nie bierze jeńców tylko napierdala do przodu z maksymalna prędkością , sporo fajnych riffów na tzw. drugim planie ,pod refren i to dla mnie stanowi pewien problem ,bo brakuje mi jakiegoś nośnego gitarowego motywu bo refreny w stylu Acceptu to za mało . Reasumując ,energetyczna petarda po ktorej zostaje pustka .

LordAlvar · Wysłany: Nie 9:42, 25 Mar 2012 Temat postu:

Riffy niektóre całkiem niezłe, Blitz wrzeszczy aż ciary po plecach przechodzą, bas DD jak zwykle chłosta, tylko solówki niby szybkie i efektowne ale jakieś takie przewidywalne i mało ciekawe.
Bardzo energetyczna i porywająca płyta, podejrzewam, że wykoszą resztę starej gwardii w tym roku. Może Testament coś ogarnie jeszcze, zobaczymy.
Moi faworyci to "Save Yourself", "Electric Rattlesnake", "Drop The Hammer Down" i "21st Century Man".
Podejrzewam, że będzie to moja płyta marca jak nic.

Bartek (BD) · Wysłany: Wto 22:29, 27 Mar 2012 Temat postu:

Ostatnio byłem z wizytą u kilku bogów. Napierdzielali dyńkami, machali rogatymi pięściami. Jezus, Wisznu, Loki... W tle leciał "The Electric Age". Bogowie byli zgodni. Boski album.