Power of Metal

piciu6

01. Inviting The Storm
02. The Illusionist
03. The Descent
04. Deep Inside
05. Broken
06. End Game
07. Surrender
08. All I Am

http://www.youtube.com/watch?v=EBawLc1X_cE
http://www.youtube.com/watch?v=QzWa5oNUygg

Szkoda by było, gdyby płyta całkowicie przepadła, mimo wzbudzania tak ambiwalentnych odczuć, bo:
klasyczny progresywny album, z racji dużej ilości ornamentów orkiestracyjnych pewnie nawet symfonicznym można by go nazwać, choć niemała ilość wtrętów quasi jazzowych może utrudnić życie szufladkowiczom Cool

. Dość monumentalne i patetyczne wjazdy klawiszowo gitarowe przywodzą na myśl Mandylion wiadomego zespołu, ale to nie wiążące skojarzenie , choć mamy jeszcze w odwodzie wokalistkę i na tym polu rysuje się największy problem. Bogactwo dżwiękowe na tej płycie urzeka,przeskakiwanie ze ściany dżwięku w przestrzenny riff a zaraz potem nurzanie się w lajtowych dżwiekach smooth jazzowych przychodzi im szalenie łatwo i płynnie , słucha się tego mniodzio po prostu, ale niestety wchodzi pani zawodząc żałobną arabeskę i szlag mnie trafia, bo żeby się rozdarła jak Anneke, ale nie , ciągnie na ryzykownej nucie,że tylko selektywność odsłuchowa Smile

spowodowała że wytrzymałem. Może jestem walnięty i tylko mnie ten wokal nie leży ,nie wiem, jak ktoś ma ochotę,to niech sobie pomaca, chyba nawet cała płyta jest na tujubie.

Sebol

Słuchałem ich przy okazji płyty Delusions z 2008 roku. Potem widziałem jeszcze ich koncert na Brutalu i jakoś kapela zniknęła mi z horyzontu. Może zapodam sobie ich nowy wypiek, bo poprzednia płytka pamiętam robiła na mnie dobre wrażenie Smile

Kamilbolt

Pamiętam, że chyba nawet kiedyś robiłem temu zespołowi marketing na forum Very Happy

No ale z biegiem czasu zapomniałem o nich na tyle, że nowy album znudził mi się jeszcze zanim się skończył. Ta młoda brytyjska kapela bez wątpienia próbuje grać bardzo ambitną muzykę, ale jeśli miałbym wybierać między nimi, a bardziej znaną Aghorą, to bez wahania wybrałbym to drugie.

piciu6

grają dobrze, mają pomysł na muzę, tylko mnie ta pani nieszczęsna odsiewa, normalnie dramat Confused

chcem ale nie mogem Cool

sonen

rzeczywiście, pani na wokalu kładzie całą muzykę

progmetall

własnie pani mnie odsiała.

savafat

W warstwie instrumentalnej pięknie brzmiąca mieszanina dźwięków...
Natomiast wokalnie nie jest już tak słodko...

Moongleam

generalnie lubie taka muze, ale jakos do to-mera nie moglem dotychczas sie przekonac. moze z ta plyta bedzie inaczej, bo przesluchuje drugi kawalek na youtube i mi sie nawet podoba. do glosu pani wegierki mozna sie przyzwyczaic. sama muzyka ma pierdalniecie, a to mi wystarczy Smile

.

piciu6

no właśnie jak możesz sie przyzwyczaić to masz fajnie , ja nie moge , straszny dramat bo muza zajebista ale koleżnka doprowadza mnie do kurwicy

Moongleam

Moongleam

przesluchalem kilka razy i chyba jednak nie zostane wielkim fanem tego zespolu. przecietne to. poslucham jeszcze ze 2-3 razy. tak na wszelki wypadek.

piciu6

no masz, obróciłem ze 4 razy i wnioski znasz , muzyka bardzo tak , pani won . Very Happy

Moongleam

pani byc moze i do wymiany, ale akceptuje. muzycznie srednio. na tyle srednio, ze nie chce mi sie do tego wracac.