Power of Metal

piciu6

kto nie wie, prZypominam -genialny gitarzysta Mark Tremonti oraz Brian Marshall i Scott Phillips to panowie z CREED, takiej post grungowej popularnej swego czasu formacji, całkiem niezłej, choć dla mła za bardzo melooczywistej . W kazdym razie chłopaki poszli w pizdu, załozyli nową grupę i wydali właśnie swój czwarty album. Rzeczą istotną jest pozyskany do grupy wokalista, rewelacyjny Myles Kennedy, znany z koncertowania ze Slashem. Ów czwarty album jest najlepszy , najcięższy, naj, naj ....
Wokalnie mistrzostwo swiata.Gitarowe riffy kolegi Marka jeszcze nie były tak monumentalne jak na tej płycie, bo że solówki sa obłedne to sprawa oczywista. Oczywiście znajdzie sie parę zawijasów, czy charakterystycznych harmonii kojarzonych z flanelą, ale zdecydowanie przeważają motywy hard'n'heavy, z odrobina progresji w jednym przypadku i nurzaniu się TOOL'o podobnym. Całośc brzmi potężnie, klarownie i posiada straszny ciąg do przodu.Chłopaki lubią też zwolnić i robia to rewelacyjnie, absolutny brak banału, chwilowa potrzeba przytulenia zostaje natychmiast wychłostana piorunującą solówką Tremontiego

http://www.youtube.com/watch?v=sAYrAu-jnMY

Last Axeman

Gwoli ścisłości - Creed nadal działa, w 2009 roku został bowiem reaktywowany w składzie z tymi samymi ludźmi co poprzednio, natomiast Kennedy śpiewa w Alter Bridge od samego początku i właśnie głównie z tego bandu jest znany, bo ze Slashem się skumał dopiero niedawno. Pierwsze dwie płyty słyszałem - fajne granie.

piciu6

Olej

ostatni creed nawem calkiem spoko jest

benek

skoro piciu tak zachwala to się skusiłem na to.zrobiłem w robocie kilka obrotów i powiem że przypasowało mi to. dobra płytka.

Kirk

Debiut Alter Bridge bardzo lubię.
Trzeba by obczaić nówkę. Tym bardziej, że Beniowi podpasowało. Wink

piciu6

rewelacyjna płyta, Myles miszcz. Muzycznie, gdybym miał do czegoś odnieść pod względem bogactwa dżwiękowego i gęstości ogólnej, to bym rzucił najlepszą TESLĘ, coś w ten deseń, no i ta gitara Tremontiego, bomba.

sonen

jak dla mnie:

pierwsze dwa utwory bardzo dobre, szczególnie Addicted To Pain - i zapowiadało się bardzo dobrze tylko ,że później strasznie to wszystko zaczęło zajeżdzać Seattle, a tego nurtu po prostu nie znoszę

piciu6

sonen

Ale Addicted To Pain jest naprawdę KILLERSKI!
Taki w moim stylu.

piciu6

savafat

Dla zabicia nudy może być, ale ani nie powala, ani nie unosi.

Est

Fajnie się słucha, ale raczej nic czym mógłbym się jarać.

Frank

Fajne to Alter Bridge. Niby nic wielkiego, ale słucha się przyjemnie. Wszystkie cztery płyty to solidna dawka melodyjnego, amerykańskiego modern rocka.
Ostatnio Mann ich w "Trójce" bardzo lansuje.

Voltan

dopiero dzisiaj posłuchałem
bardzo fajna płyta!