Power of Metal

Cronos

1.Blow Your Trumpets Gabriel
2.Furor Divinus
3.Messe Noire
4.Ora Pro Nobis Lucifer
5.Amen
6.The Satanist
7.Ben Sahar
8.In the Absence ov Light
9.O Father O Satan O Sun

http://www.youtube.com/watch?v=SnTL1L8a6YI
http://www.youtube.com/watch?v=yosDDDAmE2g

Długo wyczekiwany album Nergala i spółki ma dziśiaj swoją premierę.Po pierwszym odsłuchu stwierdzam że warto było czekać.

Voltan

Posłuchałem z ciekawości i stwierdziłem brak death metalu (prawie) Wink

Kamilbolt

Ja Nergala omijam szerokim łukiem Very Happy

SwordMaster

i to być dobrze. black>>>death Cool

należy to docenić bo ja nie lubię wapna z lasu, ale tu jest dobry, tzn, zły klimacik
czuć, że nie grają tego gówniarze,
kurde, nigdy nie przypuszczałem, że Behemotha będę sławił, hehehehe

piciu6

ja na ten przykład nigdy nie słuchałem (całości) , nie znam, nie wiem i nie rozumiem, pewnie słuchnę fragment nausznikowo i zapomnę tak jak poprzednie

Karma

Fajnie, że Polski zespół metalowy robi karierę za granicą. Jednak ich muzyka i image satanistyczny kompletnie do mnie nie trafia:P Posłucham, ale bez fascynacji.

piciu6

zabawnym jest fakt, że generalnie to przekaz powinien do mnie trafić, bo grunt podatny hehe, ale forma niekoniecznie mnie rajcuje, a już te przedwstępne recytacje rodem z kretyna keltuza mnie dobiły Laughing

Aplegatt

Pewnie posłucham żeby sobie wyrobić opinię ale nigdy nie rozumiałem co ludzie w Nich widzą (słyszą).

Karma

To chyba mamy podobnie Piciu Very Happy

Est

Fajna płyta, najlepszy numer tytułowy. Za to kompletnie zbędne jest to gadanie Nergala w kawałku "In the Absence ov Light".

Burzum666

Jak zaczęli grać death, to za nic nie mogłem się do nich przekonać. Nuda jak w polskich filmach. Ale tu ? Absolutna perfekcja. Deathu bardzo mało, a za na jego miejscu genialny klimat. Powrócili do grania black i jest świetnie. Co klepią w wywiadach czy tam innych pierdołach, mało mnie obchodzi. Muza jest genialna.

Voltan

Est

SwordMaster

SwordMaster