Power of Metal

buhaj

Ghost Ship Octavius

1. Saturn and Skies 03:56
2. Alive 06:18
3. Silence 04:51
4. Mills of the Gods 05:30
5. In Dreams 05:21
6. Pendulum 05:14
7. Bloodcaster 04:02
8. Epitaph 03:33
9. Burn Away 05:19
10. Sea Storm 06:11
11. Fate Is Blind 04:09
54:24

Melodyjny progresywny power metal. Jeden z lepszych debiutów tegorocznych. Czyste wokale, piekne pasaże gitarowe, spora dynamika, dobre kompozycje. Zacny skład. Warto posłuchac

https://www.youtube.com/watch?v=UAwmfLTGIoI

SwordMaster

całkiem ciekawe, choć bardzo nierówne, piszę po pięciu przesłuchanych kawałkach

Kamilbolt

Właśnie sprawdzam i mogę się jedynie zapytać, czemu chłopaki z Ashes of Ares na debiucie nie zagrali takiej muzyki. To, co tutaj słyszymy jest o wiele lepsze. Ashes of Ares to raczej spontan trzech panów podczas piwka i kiełbaski przy ognisku. Tutaj mamy ewidentnie poważną i przemyślaną muzę.

buhaj

solo w sea storm miażdży. Moje ulubione kawałki: Mills of the Gods, In Dreams, Pendulum, Sea Storm, Alive.

vibe

Dobrze się tego słucha, dobry album.

Voltan

słuchałem fragmentów kilka miesięcy temu
nie zainteresowało mnie

piciu6

bardzo solidne, ale poza solówka w In Dreams nic na dłużej w głowie mi nie zostało, generalnie solówki tutaj dominują, ale raczej będę miał z tą płyta jak z Pyramaze.

buhaj

Tej płycie trzeba dac kolejne szanse. Ja im dłużej ja słucham tym bardziej mi sie podoba i tym wiecej wyławiam fajnych motywów.

robpal

Mam takie same wrażenia jak poprzednicy. Bardzo solidne, niebanalne utwory i nic mi w głowie nie zostało po pierwszym obrocie. Wrócę z pewnością.

buhaj

To prawda. Ten album trzeba odkrywac powoli. Kupiłem go 2 tyg. temu i często go słucham. Pnie sie w górę mojej rocznej klasyfikacji. Przepiękne gitary

Kamilbolt

Udało mi się wreszcie ten album wypożyczyć, że tak to ujmę i krótko mówiąc cieszę się, że do niego wróciłem. Kawał zacnej muzy i śmiało mogę powiedzieć, że godny konkurent dla Symphony X w kategorii bardzo szeroko rozumianego progresywnego metalu.

PS. wyjątkowo udany rok dla tak zwanych "drużyn gwiazd".