Power of Metal

FrutkQ

Na salony wkracza młody amerykański gitarzysta, znany ze składu reaktywowanego Hellion. Wygląda nieziemsko (były kulturysta z sukcesami), ale wycina równie mocno.
Wcześniej coś nagrywał, ale dopiero teraz przebił się z "Visions Of Speed And Thunder".
W zasadzie znalazło sie tylko kilka nowych kawałkow, reszta to remastery i remixy, ale w koncu z odpowiednim ogniem a la Impellitteri czy Rob Rock.
Na lekki minus fakt, ze śpiewa tu troje wokalistów - ale wśród nich jest Caro Lion, która mogłaby z powodzeniem zastąpic od dawna dukającą i monotonnie śpiewającą Gabrielową w Crystal Viper.

Wrzuciłem specjalnie szerszy opis dla Kamila.

https://www.youtube.com/watch?v=Q9N01H6l6QA - klip

https://www.youtube.com/watch?v=Sjsfw0up-hA - klip

https://www.youtube.com/watch?v=s62aTULEHtQ - mój ulubiony kawałek

Browaromir · Wysłany: Pią 17:12, 13 Mar 2015 Temat postu:

ta pani taka słabiutka z tego 1 linku i mi nie pasuje do tego typu stylistyki a ten pan z 2 linku to wygląda jak ron jeremy :p

piciu6 · Wysłany: Pon 15:32, 23 Mar 2015 Temat postu:

jezusie brodaty, toż to wymarzony oręż dla przeciwników metalu, chcieć a móc, to problem takich tytanów instrumentów jak kolega gitarzysta i goście.Coś kurwa strasznego Cool

Karma · Wysłany: Pon 15:50, 23 Mar 2015 Temat postu:

Na pierwszy rzut ucha źle nie jest, ale.. muszę się bardziej wsłuchać i skupić Razz

FrutkQ · Wysłany: Pon 18:59, 23 Mar 2015 Temat postu:

Piciek, ty na jakiś koklusz uszu nie chorujesz?

piciu6 · Wysłany: Pon 19:06, 23 Mar 2015 Temat postu:

błagam Cię, to jest straszne i prymitywne .Dawno dawno temu, przed wielka wojną z orkami dostałem chuwi skąd kasetę z jakimś grajkiem szwedczyckim chyba, co to niby na gitarze wycinał, a okazało się, że zrobione na kompie jakimś programem, było to równie straszne, choć wtedy przechodził każdy badziew zza żelaznej kurtyny.

sonen · Wysłany: Pon 19:10, 23 Mar 2015 Temat postu:

parodia metalu

u mnie wszystko jest na NIE

FrutkQ · Wysłany: Pon 19:36, 23 Mar 2015 Temat postu:

Nie chodzi o jakieś tam shredderstwo piłą po strunach, ale to jest pierwotne grania w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bez pierdolenia, ballad i jakichś nie wiadomych wzlotów, meodyjnie i do przodu. Sami zdają sobie sprawę z własnych mankamentów myślę i gdyby znaleźli stałego charyzmatycznego wokalistę z prawdziwego zdarzenia, coś by osiągnęli. Facet jest jeszcze młody, mnie się tam podoba.

U sonena to negatywne nastawienie na wszystko zaczyna martwić. To już jest przypadek medyczny. "Wszystko na NIE"? Powstrzymam się od dalszych złośliwości Laughing

Sanctified · Wysłany: Pon 19:56, 23 Mar 2015 Temat postu:

To taka zabawa? Wyszukujesz badziewie, piszesz, że dobre i czekasz aż ktoś się wkreci?

FrutkQ · Wysłany: Pon 20:13, 23 Mar 2015 Temat postu:

O, kolejny post Cool

Voltan · Wysłany: Pon 20:23, 23 Mar 2015 Temat postu:

FrutkQ · Wysłany: Pon 21:06, 23 Mar 2015 Temat postu:

Szata nie czyni człowieka. Wokaliści trochę z łapanki jak wspomniałem.
Maxx zawsze się przyznawał, że gitarowym bogiem zawsze był dla niego Michael Angelo Batio:
https://www.youtube.com/watch?v=iQ8ml7eENuI
zresztą obaj zagrali w "Duet For Electric Guitar And Electric Cello In A Minor"

Voltan · Wysłany: Pon 21:30, 23 Mar 2015 Temat postu:

piciu6 · Wysłany: Pon 21:35, 23 Mar 2015 Temat postu:

i jedyna, te statywy. to widać że Angelo go natchnął, sztuka dla sztuki a prostego riffu nie potrafi sklecić, może coś z niego będzie, choć szczerze wątpię, bo gostek ewidentnie nastawiony jest na oprawę nie na treść, ale daj mu panie diable Cool

Strati · Wysłany: Czw 23:49, 26 Mar 2015 Temat postu:

Trafiłam dziś na klip z tą babką na YouTube, przeżyłam minutę Wink

Myślałam, że nikt tego nie zna, wchodzę na forum, a tu nie tylko temat założony, ale i dyskusja się toczy Wink