Power of Metal

FrutkQ

Możesz sobie robić ze mnie jaja, ale postanowiłem już nie pisać więcej o tym dziwadle Cool

Kamilbolt

Moongleam

na trasie graja prawie cala plyte bez pierwszego kawalka (overture).

piciu6

suuuuper

robpal

Nie mam nic przeciwko, ale set to mogliby mieć dłuższy, bo to ledwo 1h15 muzyki jest, co widzę na chwilę obecną.

Voltan

Czyli typowo ameykański set... Ktoś powinien ich nauczyć, jak się w Europie gra koncerty Wink

savafat

Nie zdziwiłbym się, jakby Myrath przywalił z nowym materiałem, bo to koncertowe wcielenie Symphony X nie jest moim szczytem marzeń.

Last Axeman

Nie do końca rozumiem sens powyższego posta, dlatego nadmienię tylko, że używanie określenia "przywalenie" w kontekście Myrath łagodnie mówiąc średnio pasuje Cool

Natomiast "Underworld" nadal świetnie przywala (o czym przekonałem się kilka razy przedwczoraj). Ma ku temu instrumenty (ciężkie wiosło), na szczęście chwytliwych melodii i klimatu też nie brakuje. A to wszystko tak sprytnie pomyślane, że znienawidzone przez Picia bębnowe przerzucanie kartofelków bardzo dobrze się w tą mieszankę wkomponowuje. Cool

Strati

Mnie "Underworld" jeszcze bardziej przekonało po koncertach S X.

Karma

To prawda, koncerty w ich wykonaniu po prostu wgniatają, rewelacyjne. Oglądałabym Smile

progmetall

Byłem i szału nie było.
Szkoda ,że kapela, którą kiedyś bardzo ceniłem skończyła się w 2002 roku, kiedy to nagrali ostatnią dobrą płytę "The Odyssey". Teraz to muzyczka dla gówniarzy.

Sanctified

<japierdolę>

Karma

Last Axeman