Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Evergrey - The Storm Within
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2016
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12806
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:48, 17 Sie 2016    Temat postu:

Na Hymns for the Broken było świeżo,były hity jak choćby tytułowy,tu jest znacznie słabiej, szkoda....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 8:59, 18 Sie 2016    Temat postu:

Tak sobie tylko rzeknę, że ostatnio mam fazę na ostatni Pyramaze, jeśli chodzi o granie w podobnej stylistyce Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:52, 18 Sie 2016    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=AzvFfuYGxoU&feature=em-uploademail

Drugi teledysk z najnowszej płyty. Trzeba im przyznać, że krajobrazy w ich ostatnich obrazkach chwytają za serducho motzno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16063
Przeczytał: 46 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Czw 22:05, 18 Sie 2016    Temat postu:

Sebol napisał:
https://www.youtube.com/watch?v=AzvFfuYGxoU&feature=em-uploademail

Drugi teledysk z najnowszej płyty. Trzeba im przyznać, że krajobrazy w ich ostatnich obrazkach chwytają za serducho motzno.


To może niech się przerzucą na robienie kalendarzy ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:09, 18 Sie 2016    Temat postu:

Chyba się zesram ze śmiechu, tak mnie siła twoich dowcipów kładzie na łopaty Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16063
Przeczytał: 46 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Czw 22:45, 18 Sie 2016    Temat postu:

u mnie landszafty prowokowały odruch wymiotny, ale co kto lubi Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:03, 18 Sie 2016    Temat postu:

Ja nie moge zniesc tych teledysków. Szare, smutne, nudne, wszystkie na jedno kopyto. Rzygac sie chce. Ktory to juz taki z rzędu, 3, 4?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:49, 04 Wrz 2016    Temat postu:

No i podoba mi sie ta płyta. tak w okolicach 3-go przesłuchania ryj sam spiewa. Odkąd na "Hymns ..." porzucili "radiowe ciągoty" zdecydowanie wrócili do moich wymagających, koneserskich łask.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:24, 04 Wrz 2016    Temat postu:

Dla mnie dwie ostatnie są najlepsze w całym ich dorobku. Przy czym Hymns zdecydowanie najlepsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3535
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 7:20, 06 Wrz 2016    Temat postu:

A ja po dwóch podejściach doszedłem do smutnego wniosku, że obecny Evergrey, mimo niemal tego samego składu i pozornego podobieństwa, z zespołem, który nagrywał "The Inner Circle", ma już naprawdę niewiele wspólnego.

Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Wto 7:20, 06 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12806
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:23, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Sanctified napisał:
A ja po dwóch podejściach doszedłem do smutnego wniosku, że obecny Evergrey, mimo niemal tego samego składu i pozornego podobieństwa, z zespołem, który nagrywał "The Inner Circle", ma już naprawdę niewiele wspólnego.


Niestety to smutna prawda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:58, 06 Wrz 2016    Temat postu:

troche wspolnego to jednak ma. Na pewno duzo mniej wspolnego z TIC miał jego bezposredni następca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3535
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:06, 06 Wrz 2016    Temat postu:

No raczej nie. Tam nawet "Lost", mimo koszmarnego refrenu, miało jakąś dynamikę. A poza tym były takie ciosy jak "Obedience" czy "At Loss for Words".
Na "The Storm Within" metal słychać głównie w "My Allied Ocean". W pozostałych numerach, nawet jeśli trafi się jakieś gitarowe mięcho, po chwili wyłazi z niego kolejna smętna ballada lub pop vide "Passing Through".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voltan



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:57, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Passing Through super numer
w ogóle bdb płyta Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 13:46, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Lubię "Hymns", po dzisiejszym dwukrotnym odsłuchu "The Strom Within" mogę już chyba powiedzieć, że i z nówką będę się lubił. Częściowo podzielam jednak zdanie Sanctifieda. Muza Evergrey nadal jest charakterystyczna i łatwo rozpoznawalna, jak miało to miejsce na przywołanym "The Inner Circle" i wcześniejszych (czyli najlepszych), ale uległa zmianie głównie jeśli chodzi o rozłożenie proporcji. Teraz jest jeszcze bardziej refleksyjno-smutna i dramatyczna, co często przesłania czysto metalową materię. Nawet Englund, którego miałem za wokalnego miszcza, ponieważ w zajebisty sposób szafował emocjami, potrafiąc krzyknąć, zaśpiewać zadziornie i niemal prowokować do łez, zawsze wtedy kiedy było trzeba i w ilościach nieprzegiętych w żadną stronę, w ostatnich latach stał się aż przesadnie emocjonalny i dramatyczny (zaczęło się to już na "The Glorious Collision"). I niestety ten stan rzeczy nie do końca mi odpowiada. Efekt z tego taki, że "The Inner Circle" czy "Solitude Dominance Tragedy" mogę słuchać w zasadzie zawsze i wszędzie, bo są w sam raz dla mnie wyważone, podczas gdy ostatnich płyt tylko kiedy mam odpowiedni nastrój. A jeśli nie trafię w odpowiedni klimat to zaczyna irytować mnie to wokalno-instrumentalne smęcenie.
Podsumowując - nadal jest dobrze/bardzo dobrze, ale to już nie to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2016 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin