Power of Metal

buhaj

Jest. Wreszcie dzisiaj mam w rekach ten album. 2 obroty. Dobrze się słucha. Będę męczył dalej Wink

buhaj

Słucham od poniedziałku w zasadzie dwa razy dziennie i kilka luxnych uwag mi sie narzuciło:
1. Płyta jest dobra ale nic mi nie urwała. Geniuszu nie doświadczyłem
2, Jest lepsza niz poprzednia ale czy lepsza niż jeszcze wczesniejsze? Nie sądzę.
3. Najlepszy kawałek to dla mnie bezdyskusyjnie The Light and Shade of Things 10/10
4. Alder ma świetną dykcję. Mozna sie uczyć angielskiego na jego śpiewaniu
5. Jak juz jestesmy przy Alderze to ostatnie Redmption jest leprze od FW
6. Jak juz mówimy o lepszych płytach to słuchając ostatnio (po zakupie płyty) Pain Of Salvation – Remedy Lane Re:mixed też muszę stwierdzic, że POS wygrywa w tym pojedynku
7. Na płycie Theories of Flight najgorszy kawałek to Like Stars Our Eyes Have Seen

Podsumowując jest nieźle ale orgazmatronu nie przezyłem Wink

pan_Heathen

ja tam caly czas nie moge wyjsc z podziwu nad geniuszem tej płyty. Nie chce jeszcze w miare na gorąco ferowac wyroków, ale dla mnie to moze byc najlepszy FW obok APSOG.

P.S. wolę też "Darkness in a Different Light" niz FWX.
P.S. Nowe Redemption nie ma nawet 1/10 tej przebojowosci co "Theories Of Flight". Prawie-najsłabsze Redemption nie moze miec startu do prawie-najlepszego FW

buhaj

Dwa błędy widzę w twojej wypowiedzi:
1. The Art of Loss nie jest prawie najgorsze tylko prawie najlepsze w karierze Redemption
2. The Art of Loss miażdży Theories Of Flight

Wink

piciu6

nie wiem czym to wytłumaczyć, może to wina Tuska, ale zgadzam się z Hitenem.

Kamilbolt

Tak z ciekawości spytam, bo wcześniej nie słuchałem tego bandu, warto się z tą płytą zapoznać, czy niekoniecznie Question

Last Axeman

Nie wierzę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego jak głupie są tego rodzaju pytania. Masz w temacie chyba wystarczającą liczbę opinii, żeby samemu dojść do wniosku czy warto czy nie. Oczekujesz, że lud będzie błagał cię, żebyś posłuchał?

Kamilbolt

Ależ skąd

piciu6

ach ten Kamil, co za przewrotny prowok, ajajaj Cool

SwordMaster

a to troll z Kamila! mnie też wkręcił
napisałem posta na około 300 słów, starając się przekazać Kamilowi najlepiej jak można charakter muzyki w kontekście jego gustu
no i musiałem go skasować skoro tak się sprawy mają
będę teraz uważał na ciebie Kamil, łobuzie jeden!

piciu6

a zauważ MiszczuMiecza, Kamil jeszcze nie popełnił paraleli z Drimami, co zawsze stanowiło zjadliwą oś jego misternych podpuch green

SwordMaster

jestem pewien że szykuje coś wyjątkowo przewrotnego
trzeba się mieć na baczności

piciu6

pozostawiając Kamila z jego przewrotnymi knowaniami, rzucę obserwację uszną swoją, odnośnie płyty rzeczonej, miano : to najbardziej Drimowa płyta w całej ich twórczości, po prostu na tym etapie i w tym czsie pewne rozwiązania muszą sie przenikać, do tego wręcz popowa melodyjnośc partii wokalisty powoduje, że bez zażenowania przerzucam swoje uczucia z Pietruchy i ekipy na Aldera, którego od poprzedniej płyty uwielbiam.

pan_Heathen

Potraktuję te Twoje ewidentnie nietrafione porównania do DT pobłażliwie - pewnie to efekt zawiedzionych przez ich ostatni album uczuć (jak złe to musi byc swoją drogą, skoro nawet najwierniejsi fani sie odsiali) i chęci ich przeniesienia na coś innego Smile