Power of Metal

Voltan · Wysłany: Pią 23:22, 18 Mar 2016 Temat postu:

ja się nie znam na Leprusie, ale na YT to samo piszą, więc pewnie macie rację Wink

co nie zmienia faktu, że słuchałem już kilka razy i mi pasi Wink

buhaj · Wysłany: Pią 23:28, 18 Mar 2016 Temat postu:

No to ja mam szczerą nadzieję, że to jest najsłabszy kawałek na tej płycie

Voltan · Wysłany: Pią 23:33, 18 Mar 2016 Temat postu:

zgaduję, że jest najprostszy Wink

buhaj

Pierwszy odsłuch. Sam nie wiem czy bardziej jestem zadowolony czy rozczarowany. Są kawałki miażdżące system jak The Architect, 1985 czy The Endless Knot ale sa też zamulacze jak: Initiate, Earthrise, Red Giant. Momenty progresywne, metalowe sa świetne. Balladki ala Leprous zupełnie niepotrzebne

buhaj

W ogóle mam wrazenie jakbym słuchał mix Toto, Talk Talk i Yes

Voltan

piciu6

Voltan

Toto > wszystko
Wink

piciu6

Voltan

Nie ma lepiej, takie są fakty Wink

piciu6

fakty sa takie, bardzo lubie ze 3 ich numery, bracia Porcaro wymiatali, Steve świetnym gitarzysta jest, ale cała reszta dżwieków jest skierowanana do amerykańskich przyjaciół Roba Halforda Cool

buhaj

Tak czy siak czystego Toto na tej płycie nie usłyszycie tylko taki mix, klimat i to w części utworów. Najbardziej w utworze 1985. Takie miałem wrazenia przy pierwszym odsłuchu i to w pracy. Wieczxorem posłucham

piciu6

pierwszy numer jak mówiliście Leprousem leci, w nastepnym tło jak w 90125 YES, przy najdłuższym zrobiłem przerwę, bo się zmęczyłem Cool

Voltan

Jestem w trakcie
Pierwsze co słychać, to że panowie nie chcą stać w miejscu i próbują trochę nowych rzeczy
Stąd np 1985, który rzeczywiście może kojarzyć się z Toto - świetny numer

Nie wiem czy epkę i Mountain przebiją, ale na pewno jest to dobry materiał

robpal

Jazda z koksem!