Power of Metal

pan_Heathen · Wysłany: Pon 20:21, 21 Mar 2016 Temat postu:

ten drugi kawałek, Reset, jest 3x lepszy od tego z teledyskiem gdzie jakis przypadkowo zaczepiony w Auchan facet udaje wokalistę US Powerowego.

Browaromir · Wysłany: Pią 7:38, 25 Mar 2016 Temat postu:

płyta jest niezłą kosą podoba mi się bardziej niz poprzednia

Voltan · Wysłany: Pią 11:45, 25 Mar 2016 Temat postu:

słucham
dobra płyta Smile

Last Axeman · Wysłany: Pią 12:17, 25 Mar 2016 Temat postu:

Włączyłem sobie ją wczoraj do snu na mp3 playerze, więc kontemplacja była prawie żadna, ale odniosłem wrażenie, że to dość żwawy i dynamiczny materiał Cool

piciu6 · Wysłany: Pią 18:33, 25 Mar 2016 Temat postu:

świetne brzmienie i bardzo dobre są dwa dodatkowe wałki .

Last Axeman · Wysłany: Pią 18:42, 25 Mar 2016 Temat postu:

I mnie się podoba. Początkowo mniej siadły spokojniejsze utwory, ale i do nich już się w większości przekonałem. Howe mocno daje radę.

Last Axeman · Wysłany: Pią 19:13, 25 Mar 2016 Temat postu:

buhaj · Wysłany: Pią 21:37, 25 Mar 2016 Temat postu:

Bardzo mi sie podoba. Przesłuchałem po 12 godzinnym dyżurze więc z percepcja troche na bakier (przysypiam) ale mogę spokojnie powiedziec, że trzyma poziom

berba · Wysłany: Sob 9:11, 26 Mar 2016 Temat postu:

Dobra płyta, kapitalne "No tomorrow".

progmetall · Wysłany: Nie 1:53, 27 Mar 2016 Temat postu:

3,4,5 swietne!

piciu6 · Wysłany: Pon 10:20, 28 Mar 2016 Temat postu:

Last Axeman · Wysłany: Pon 10:31, 28 Mar 2016 Temat postu:

Trafnie to ująłeś. Są utwory, które pasują mi mniej i gdyby ich nie było to specjalnie nie płakałbym (np. "Shadow"), ale całościowo album wypada okazale. Chodzi zarówno o te szybsze mocniejsze wałki (przede wszystkim "Killinf Your Time" oraz rzeczony "Suffer Fools"), jak i te bardziej klimatyczne (bardzo fajny "Blow Your Mind" czy "Sky Falls in"). Jedna tylko mała uwaga - wolałbym żeby tych pierwszych było nieco więcej Cool

buhaj · Wysłany: Wto 13:27, 29 Mar 2016 Temat postu:

Dzisiaj odebrałem album z Empica. Wieczorem zasiądę do konkretnego odsłuchu.

buhaj · Wysłany: Śro 16:29, 30 Mar 2016 Temat postu:

Napisałem kilka postów wyżej, ze płyta jest bardzo dobra? No to musiałem faktycznie byc zaspany (po 12 godzinnym dyżurze). Jest solidnie, nieźle ale jednak nie bardzo dobrze. Takie 6,5 no naciągane 7/10. Na plus płyty (co zreszta Piciu juz pisał), że każdy utwór ma zapamiętywalny, niezły riff i ogólnie utwory dobrze się zaczynają. Później bywa po prostu ubogo. Sa utwory oparte na jednym riffie co snuje sie przez 5/7 minut. "Nic sie nie dzieje" chciałoby sie powiedzieć. Kolejna rzecz to produkcja. w domu, na porządny sprzęcie to jeszcze, jeszcze ale w samochodzie podczas jazdy to gitary słabo słychać a jak podkręciłem głośność to znowu Howe zaczął mi sie niemiłosiernie drzeć do ucha. Ogólnie: otwieracz spoko, drugi i trzeci kawałek też. Potem nastepuje seria 4 bardzo przeciętnych, trochę nudnawych kawałków (no może "Sky Falls In" sie broni) i od Blow Your Mind jest ok. Tu znowu in minus "It Waits" sie wyróżnia.
Killery: No Tomorrow, Blow Your Mind, Soul Eating Machine, Suffer Fools, Fan the Fire
Zamulacze: Signal Path 7 minut łamiącego sie wokalnie Howa i jeden riff, It Waits

progmetall · Wysłany: Śro 21:41, 30 Mar 2016 Temat postu:

A mnie się podoba i to nawet bardzo.Signal Path jeden z najlepszych na płycie.