Power of Metal

Last Axeman · Wysłany: Nie 16:49, 06 Mar 2016 Temat postu:

Ale ja nie piszę o poziomie, tylko o stylistyce. Natomiast i mnie "Metal Brigade" łagodnie mówiąc nie powaliło.

firesoul · Wysłany: Nie 22:29, 06 Mar 2016 Temat postu:

pan_Heathen · Wysłany: Nie 22:54, 06 Mar 2016 Temat postu:

dwie wczesniejsze i jedna pozniejsza tez sa sluchalne.

Last Axeman · Wysłany: Pon 9:52, 07 Mar 2016 Temat postu:

Poprzednia "Killhammer" właściwie nie odstaje poziomem od wcześniejszych zajebistych materiałów (no może jest minimalnie słabsza), ale denerwować może fakt, że od "Fireangel" i "Ravenlord" nie różni się w zasadzie niczym. Gdyby więc na najnowszej np. więcej poacceptowali to może byłaby to forma odświeżenia, która wyszłaby MP na dobre.

Strati · Wysłany: Wto 20:19, 08 Mar 2016 Temat postu:

Kamilbolt · Wysłany: Nie 16:37, 20 Mar 2016 Temat postu:

Płyta dostępna w wypożyczalniach i na gorąco mogę rzec, że po początkowych obawach wywołanych przez premierowy singiel jest dobrze. Może nawet lepiej, niż na poprzedniczce.

Last Axeman · Wysłany: Pon 14:57, 21 Mar 2016 Temat postu:

Tak, grają to co zwykle (wiem, że to niekoniecznie musi być plus, ale po MP akurat nie oczekuję zmian), zmiękczenia formuły nie odnotowano. Pierwszy pobieżny odsłuch nowego albumu w moim przypadku wypadł korzystnie.

Kamilbolt · Wysłany: Pon 15:13, 21 Mar 2016 Temat postu:

Przy niektórych utworach to na myśl momentami przychodzą patenty z Satanic Curses, zwłaszcza potężne "Burning Out" Wink

PS. jak wam się podoba "Sex Bomb" Question

Last Axeman · Wysłany: Pon 15:29, 21 Mar 2016 Temat postu:

Może być, ale ja generalnie covery mam gdzieś. Wolałbym jeden dobry autorski kawałek więcej.

sonen · Wysłany: Śro 17:04, 23 Mar 2016 Temat postu:

Jak na razie tylko jeden utwór - War Panzer. Świetny wałek. Pozostała płyta bardzo monotonna.

Kamilbolt · Wysłany: Śro 17:07, 23 Mar 2016 Temat postu:

Muszę przyznać, że coraz bardziej pasuje mi ta płyta. Znacznie lepsza od poprzedniczki, ale też fajnie, ze w paru fragmentach rozwinęli koncepcję z "300 in blood".
Cover - nie mam wątpliwości, że mógł być lepszy, gdyby się bardziej chłopaki przyłożyli. Kręcę nosem, bowiem mam w pamięci, co pięknego potrafiło zrobić z oryginałami np. Benedictum ("Heaven & Hell"), czy Within Temptation ("Running Up That Hill") albo Deam Evil ("My number 1").

Frank · Wysłany: Czw 21:48, 24 Mar 2016 Temat postu:

Gówniana zajawka nie zapowiadała nic dobrego. Tymczasem jest całkiem dobrze. Płytka zdecydowanie lepsza niż poprzednia, mimo że zagrali delikatniej niż to bywało. "Sexbomb". Uwielbiam ten kawałek w oryginale boskiego Toma. Ten tutaj jest całkiem fajny, jak to się często u metalowców robiących radiowe przeboje, może trochę za sztywny. Liapakis jednak nie ma flow'u i lekkości (kurna, jakie fajne pojęcia mi się przyczepiły Smile

) Toma. Ogólnie jednak - całość na duży +.

firesoul · Wysłany: Czw 22:26, 24 Mar 2016 Temat postu:

berba · Wysłany: Pią 6:43, 25 Mar 2016 Temat postu:

Last Axeman · Wysłany: Pią 8:52, 25 Mar 2016 Temat postu:

"Follow the Blind","Burning Out" i "Good Day to Die" też momentalnie chwytają, przynajmniej mnie Cool