Power of Metal

robpal

Trzeci longplay szwedzkich doomowców. Poprzednie dwa bardzo mi się podobały, Edling i Jidell grają fantastycznie, a pani za sitkiem tylko dodaje tej muzyce charakteru.
Premiera 26 maja.

01. Into The Fire / Into The Storm
02. The Starless Sleep
03. Road To Jerusalem
04. Medusa Child
05. The Sky At The Bottom Of The Sea
06. When Breath Turns To Air
07. A Kiss (From The End Of The World)
08. Hurricanes And Halos

"The Starless Sleep": http://www.youtube.com/watch?v=swO-VOEdIBA
"Into the Fire / Into the Storm": http://www.youtube.com/watch?v=PwUoXCW0Kjs
FB: [link widoczny dla zalogowanych]
Oficjalka: [link widoczny dla zalogowanych]

Riedlowiec

Debiucik wchodził mi lepiej niż dwójka. Czekam

progmetall

słabe

Tomek/Nevermore

dwóch pierwszych płyt nie słyszałem, ale sprawdzę jak to się je...

robpal

piciu6

jeszcze bardziej vintydżowo niż poprzednio, ognia brak, melodie są, koleżanka fajnie śpiewa, ale wracać będę chyba tylko do jedynki.

Riedlowiec

robpal

Świetna płyta, pełna chwytliwej pracy gitar i klawiszy. No i głos tej pani jest fantastyczny.
Przebojowy doom metal, brzmi jak oksymoron.

FrutkQ

Nudne granko się zrobiło z tego.

progmetall

wreszcie się zgadzamy

piciu6

no ja bym się nie chwalił.. Cool

FrutkQ

Szkoda w sumie tego psychodelicznego doomu z debiutu, płynął pięknie po falach ówczesnych oczekiwań...
Pal licho retro, ale ta płyta zmierza donikąd i nudzi przede wszystkim, a to już grzech niewybaczalny.
Pozostaje Doomsday Kingdom.

Frank

Nie jest źle. Do poziomu debiutu daleko niemiłosiernie. Więcej tutaj vintage'owego rozmemłania niż doom. Pewnie ze względu na to, że Edling raczej błogosławi całość swoim nazwiskiem niż wkładem twórczym. W tym spokojniejszym graniu jednak fajnie się odnaleźli i potrafią zaczarować dobrymi melodiami. Właśnie przykuwających ucho melodii oraz dobrych wokali zabrakło Leifowi w The Doomsday Kingdom, które moim zdaniem przegrywa z tym co proponują państwo Jidell.