Power of Metal

progmetall

Vangough - Warpaint

Piąty album Amerykanów,premiera 17 marca 2017.
Tracklista:

1. Morphine
2. Dust
3. The Suffering
4. Gravity
5. Till Nothing's Left
6. Knell
7. Black Rabbit

https://www.youtube.com/watch?v=8WqG83RuV9M

robpal

Pierwszy numer: http://www.youtube.com/watch?v=PRdUr09a_EQ

progmetall

Znowu inaczej, bardziej surowo niż na poprzednich albumach,cały czas słychać z kim byli w trasie.

Branti

Co się stało wokaliście, że z fajnej, lekkiej barwy głosu stracił chyba połowę skali i strasznie ochrypł? Pierwsze dwa albumy były mistrzowskie dla mnie.

Voltan

może obciął sobie ucho...

Branti · Wysłany: Śro 20:19, 08 Mar 2017 Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=noOZMO86M5w - nowy kawałek

Nie wiem, strasznie nie leżą mi te jego ochrypłe górki w środkowej części, chociaż kawałek zagrany poważnie, jak dla mnie końcówka bardzo w stylu Leprous. Poprzedni w sumie też był dobry, jak tylko przyzwyczaiłem się do wokalu.

Voltan · Wysłany: Śro 22:14, 08 Mar 2017 Temat postu:

nie znam wcześniejszych płyt, ale tutaj wokal bardzo fajny
skojarzenie z Leprous na miejscu jak najbardziej

zapoznam się z zespołem bliżej Smile

robpal · Wysłany: Śro 23:11, 08 Mar 2017 Temat postu:

Również mi się tak skojarzyło. A zapoznać się warto, bardzo dobry prog.

progmetall · Wysłany: Czw 10:59, 09 Mar 2017 Temat postu:

dobry numer, pasuje mi ten jego "nowy" wokal.

Branti · Wysłany: Śro 19:36, 15 Mar 2017 Temat postu:

Jest w wypożyczalniach.

robpal · Wysłany: Czw 18:24, 16 Mar 2017 Temat postu:

Podobnie jak na poprzedniczce dość skomplikowanie grają. Wpływy Leprous bardzo wyczuwalne, u mnie za to duży grzywkowy plus.

progmetall · Wysłany: Sob 9:46, 18 Mar 2017 Temat postu:

Świetny album, jestem miło zaskoczony, konkretnie zagrali, surowo, po swojemu, ale trochę inaczej, zresztą oni tak zawsze mają.Te drapieżne wokale pasują.
Gravity !

Branti · Wysłany: Sob 15:38, 18 Mar 2017 Temat postu:

W zasadzie to muszę przyznać, że album brzmi całkiem mrocznie. Trochę pachnie Opeth i trochę Leprous. Wokale są chyba mniej zadziorne niż na poprzednim albumie, bardziej właśnie w stylu Leprous, co dla mnie osobiście jest spoko. W sumie jestem mile zaskoczony i polecam Smile

Chłopaki nie zawiedli.