Power of Metal

piciu6

Album koncept o dziewczynce zamkniętej w pokoju, która tworzy w wyobrażni swój własny świat. Mnóstwo muzyków towarzyszących, orkiestry, wielogłosy, no kipi ta muzyka taką mnogością pomysłów, żę na raz można tego nie ogarnąć. Słucha się wyśmienicie. Pomimo skojarzeń z Arjenem i jego udziału w tym projekcie ( numer 9 gitara ) moim zdaniem The Room jest lepszy bo mniej przewidywalny . Nie można tez jednoznacznie sklasyfikować obszaru muzycznego po jakim się poruszają, bo przekreczają wiele granic. Poza tym zastosowanie etnicznych instrumentów jest jedynym elementem, który może wskazywać na pochodzenie muzyków. Dla niektórych może być to atut
Very Happy

https://www.youtube.com/watch?v=HP3958zgNFY&start_radio=1&list=RDHP3958zgNFY

https://www.youtube.com/watch?v=ITZ38FtAs1c&index=2&list=RDHP3958zgNFY

savafat

Tak po przesłuchaniu podlinkowanych dwóch kawałków, to koloryt dość ciemny, choć przebija się pogodność ("Deathless"). Symfoniczne wstawki bardzo przyjemne ("Only One"). Zawodzenie może zbyt nachalne, ale mnie się podoba.

piciu6

Wokaliści niszczą, koleżanka Youmna Jreissati zaczarowała mnie niczym Anneke za Mandyliona, genialni są Michael Mills i Elia Monsef .
Generalnie Libańczycy rzucili mnie na kolana bogactwem dżwięków, zmian nstrojów, tempa, no uczta dla uszu na długi czas dzięki tez niebanalnej melodyce, pozbawionej takich np. popowych oczywistości.

piciu6

solówka pana gitarzysty, trzeba mu oddać, jest więcej niż sprawny
https://www.youtube.com/watch?v=NPzSwzql49E

sonen

Wałkuję toto od pewnego czasu i wchodzi coraz lepiej. Kapitalne melodie, wszystko idealnie zbalansowane, wokale palce lizać.

piciu6

Świetna płyta, najlepsza z tego roku w swoim gatunku .

Sanctified

Ostura? Siostrzany projekt OTUA?

Voltan

sonen

berba

progmetall

Goście z Libanu...Liban kojarzy mi się bardziej ze starożytnymi ludami,miejscami, biblijnymi opowieściami, ludem z Kanaan i najstarszymi miastami na ziemi.
Muzyka?, to chyba moja pierwsza styczność, posłucham całości, choć słowo "symfoniczny" w większości przypadków mnie odsiewa. Żydzi mają swój Orphaned Land, można spróbować czegoś od sąsiadów.

piciu6

progmetall

Posłuchałem wreszcie Kananejczyków i :
- 1 za krawaciarzy, nie cierpię krawaciarzy,ale na poważnie, muzyka nie jest zła,tylko to nie moja bajka,nie to,że mam klapki, nie lubię symfonicznego metalu i kobiet w metalu i to się chyba nie zmieni.Takie granie kojarzy mi się Nightwish, którego nie cierpię. Ayreon to jest jednak inna bajka. Tu przy słuchaniu płyty nie miałem uczucia - wow, ale magia.

piciu6

Oczywiście decydują indywidualne upodobania i ... uprzedzenia Cool

Hasło Nightwish nie ma zastosowania w tym przypadku ani przez sekundę, poza dyskusyjnym przydziałem stylistycznym.
Baby na wokalu mi nie przeszkadzają a wręcz lubię, jeśli mają to coś, czyli głównie wokal, pod warunkiem, że nie operowy Very Happy

poza tym w tym przypadku jest wisienką na torcie. Ale fajnie, że się zmierzyłeś, ja dalej się będę biczował bogactwem muzycznym tej płyty.

sonen

Moim zdaniem bardzo zbliżone do Ayreon, ale inne...

Czy tylko mnie Milis kojarzy się z Kiske?