Power of Metal

progmetall

Zero Hour - Agenda 21

1. Democide 14:19
2. Technocracy 05:30
3. Stigmata 09:16
4. Memento Mori 05:16
5. Agenda 21 06:23
6. Patient Zero 10:07
50:51

Po 14 latach Zero Hour wraca z nowym albumem. To nie tak,że bracia Tipton przez ten czas nic nie robili, bo nagrali dwie znakomite płyty pod szyldem Cynthesis 2011,2013. Dwa albumy Abnormal Thought Patterns 2013,2015 oraz Jasun Tipton stworzył nowy projekt A Dying Planet który nagrał dwie płyty 2018,2021.
Jednak powrót Zero Hour to jest chyba najważniejsza sprawa dla fanów.
13 maja 2022 premiera nowej płyty.

Skład:
Erik Rosvold - Vocals
Jasun Tipton - Guitars
Andreas Blomqvist- Bass
Roel van Helden - Drums

https://www.youtube.com/watch?v=PvigjcJvZqI

https://www.youtube.com/watch?v=3ycOkZGKESo

progmetall

Płyta już w domu (pre order), zaraz odpalam

piciu6

Obyś byl szczęśliwy, mnie te dwa numery znudziły okrutnie, nic, zero.

progmetall

Nie, no jak ktoś nie siedzi w takich dźwiękach, to nie wyłapie wiele,aczkolwiek tu jest akurat bardziej przystępnie, choć ten styl gitarowy Tiptona jest obecny.
Takie małe zastrzeżenie mam do brzmienia gitary, jest trochę takie zbyt rockowe. No,ale to już są niuanse. Też bym wolał tu Troya na basie,bo to jakby druga gitara była,ale Blomqvist spisał się bardzo dobrze.
Płyta nie jest tak zakręcona jak np. Towers...,ale to chyba normalne, po tylu latach. Wolałbym momentami więcej szaleństwa, no ale każda płyta jest inna i dobrze,bo klony są nudne.
Kompozycyjnie jest to czego chciałem, więc Very Happy

Jeszcze nie znam tego na pamięć,ale najbardziej podobają mi się tytułowy i Democide.

progmetall

https://www.youtube.com/watch?v=2a_RD1NkJLw

Skrócona wersja Democide, lubię takie obrazkowe rzeczy, fajnie widać jak Jasun gra i cała reszta. Tak się zastanawiam czemu Tipton gra na Les Paulu, jakoś mi ta gitara nie pasuje do technicznego progmetalu, bardziej do bluesa, rocka. Ważne, że jemu pasuje Very Happy

Szkoda,że nie ma brata na basie, to co on wyrabiał, to była miazga.

Olej

Bdb plyta, faktycznie przystepniejsza niz te ktore znalem wczesniej ale dla mnie to nie minus, takie hity jak tytulowy moge w kolko sluchac, na drugim miejscu chyba patient zero po pierwszych dwoch odsluchach Smile

progmetall

Dla mnie Democide najlepszy, świetny Jasun na gitarze, jak tego się dobrze słucha. Cała płyta bardzo równa i przypomina mi The Towers Of Avarice z tym,że tu jest mniej szaleństwa.
Znasz jedynkę?, to jest inna rzecz od pozostałych z klawiszami (Matt Guillory) bardzo dobrze się prezentującymi .
https://www.youtube.com/watch?v=jvqsOjJT91A - Rebirth

Olej

jedynki i fragile mind mi jeszcze brakuje na polce

progmetall

buhaj

Jedna z najlepszych płyt w tym roku - o ile nie najlepsza z tych co słyszałem

Olej