Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najlepsza hardrockowa/heavymetalowa płyta 1990 roku.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alvacast



Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:13, 26 Lip 2013    Temat postu:

No - i twoja lista znacznie bardziej mnie interesuje niż jakieś tam gondolinowe abstrakcyjne wynurzenia Smile
U mnie ostatecznie wygląda to tak:
1 JUDAS PRIEST - Painkiller
2 BATHORY - Hammerheart
3 BLIND GUARDIAN - Tales From The Twilight World
4 SLAYER - Seasons In The Abyss
5 NOCTURNUS - The Key
6 ARTILLERY - By Inheritance
7 MEGADETH - Rust In Peace
8 DANZIG - II: Lucifuge
9 AC/DC - The Razor`s Edge
10 ANNIHILATOR - Never Neverland
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cry of the banshee



Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto z metrem

PostWysłany: Sob 0:59, 27 Lip 2013    Temat postu:

Burzum666 napisał:
Rok absolutnie najlepszy w metalu. Tyle perełek co się wtedy pojawiło, nie było w żadnym innym roku. Co płyta, to się słuchało i słuchało. Nie było miesiąca, bez jakieś perełki.


Też tak myślę, a ponadto - jak już pisałem - naprawdę wiele z tych płyt to osiągnięcia szczytowe pierwszoligowych kapel, które nigdy później nie zdyskontowały osiągniętego wtedy sukcesu (artystycznego lub komercyjnego). Tak było w przypadku Slayer, Megadeth, Judasów, Anthrax, a wg mnie również Danzig (choć uważam III i IV za dzieła zacne, to jednak nie tak wspaniałe, nowatorskie i równe jak II). Aha no i dla Bathory "Hammerheart" był płytą przełomową - wyznaczyli nią zupełnie nowy trend, choć oczywiście trudno uznać, że kapela Quorthona należała w tamtym czasie do pierwszej ligi. Przyznam też, że nie śledziłem późniejszej kariery AC'/DC, ale sądząc po emisjach teledysków (które też są jakimś tam wyznacznikiem), to właśnie "The Razor's Edge" cieszył się niedoścignioną chyba później popularnością (uwaga - nie chcę wywołać dyskusji, czy nie nagrali potem lepszego albumu, chodzi mi o popularność, a więc coś, co można ująć w słowach "szczyt sławy").


Ostatnio zmieniony przez cry of the banshee dnia Sob 1:21, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cry of the banshee



Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto z metrem

PostWysłany: Sob 1:12, 27 Lip 2013    Temat postu:

Aha, no i coś, co jest argumentem ostatecznym i niepodważalnym (uwaga Joey & co. - tu chodzi o podejście z dystansem), singiel z 1990, który dosłownie zmiótł wszystko inne, co grane było w radiostacjach tego lata...
"Wind of Change" z płyty "Crazy world" Skorpionów Smile
Trudno to oczywiście zaliczyć do kategorii "metal" (lub "tru" metal), ale z pewnością to wybitnie popularny utwór (a dzięki niemu, ale też innym - np. "Send me an Angel" - cała płyta) heavy/hard rockowy z 1990.
To i czarna płyta Metalliki (jakaż szkoda dla forsowanej przeze mnie tezy, że nie zdążyli wydać jej w 1990!) dosłownie przeorały mainstream - nagle okazało się, że są jakieś szarpidruty, których może słuchać babcia, a i mama wesoło sobie przy nich przytupuje. To było zjawisko, którego nikt nawet nie mógł sobie wyobrazić w '88. I to również moim zdaniem przemawia za wyjątkowością i przełomem związanym z tym rocznikiem.
(uprzedzając ewentualne ataki - tak, otaczając srogim kultem debiut i kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16055
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 1:52, 27 Lip 2013    Temat postu:

cry of the banshee napisał:
Aha, no i coś, co jest argumentem ostatecznym i niepodważalnym (uwaga Joey & co. - tu chodzi o podejście z dystansem), singiel z 1990, który dosłownie zmiótł wszystko inne, co grane było w radiostacjach tego lata...
"Wind of Change" z płyty "Crazy world" Skorpionów Smile
Trudno to oczywiście zaliczyć do kategorii "metal" (lub "tru" metal), ale z pewnością to wybitnie popularny utwór (a dzięki niemu, ale też innym - np. "Send me an Angel" - cała płyta) heavy/hard rockowy z 1990.
To i czarna płyta Metalliki (jakaż szkoda dla forsowanej przeze mnie tezy, że nie zdążyli wydać jej w 1990!) dosłownie przeorały mainstream - nagle okazało się, że są jakieś szarpidruty, których może słuchać babcia, a i mama wesoło sobie przy nich przytupuje. To było zjawisko, którego nikt nawet nie mógł sobie wyobrazić w '88. I to również moim zdaniem przemawia za wyjątkowością i przełomem związanym z tym rocznikiem.
(uprzedzając ewentualne ataki - tak, otaczając srogim kultem debiut i
kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).


no to ja pamiętam, że zmiotło wszystko imperium Queesryche i Silent...
Co nie zmienia że czarna metka jest wybitna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:24, 27 Lip 2013    Temat postu:

cry of the banshee napisał:
otaczając srogim kultem debiut i kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).


a ja nie uważam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16055
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 10:39, 27 Lip 2013    Temat postu:

SwordMaster napisał:
cry of the banshee napisał:
otaczając srogim kultem debiut i kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).


a ja nie uważam


dlaczemu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4048
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Sob 11:10, 27 Lip 2013    Temat postu:

cry of the banshee napisał:
Aha, no i coś, co jest argumentem ostatecznym i niepodważalnym (uwaga Joey & co. - tu chodzi o podejście z dystansem), singiel z 1990, który dosłownie zmiótł wszystko inne, co grane było w radiostacjach tego lata...
"Wind of Change" z płyty "Crazy world" Skorpionów Smile
Trudno to oczywiście zaliczyć do kategorii "metal" (lub "tru" metal), ale z pewnością to wybitnie popularny utwór (a dzięki niemu, ale też innym - np. "Send me an Angel" - cała płyta) heavy/hard rockowy z 1990.
To i czarna płyta Metalliki (jakaż szkoda dla forsowanej przeze mnie tezy, że nie zdążyli wydać jej w 1990!) dosłownie przeorały mainstream - nagle okazało się, że są jakieś szarpidruty, których może słuchać babcia, a i mama wesoło sobie przy nich przytupuje. To było zjawisko, którego nikt nawet nie mógł sobie wyobrazić w '88. I to również moim zdaniem przemawia za wyjątkowością i przełomem związanym z tym rocznikiem.
(uprzedzając ewentualne ataki - tak, otaczając srogim kultem debiut i kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).

co do crazy world - mysle ze jednak ciezko mowic o przeoraniu mainstreamu w przypadku plyty ktore w USA nawet do 20ki bilboardu nie weszla
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:20, 27 Lip 2013    Temat postu:

piciu6 napisał:
SwordMaster napisał:
cry of the banshee napisał:
otaczając srogim kultem debiut i kolejne dwie płyty Larsa & co., uważam ich czarną płytę za dokonanie W-Y-B-I-T-N-E, i to w skali nie tylko metalowego grajdołka, ale całej muzyki rockowej).


a ja nie uważam


dlaczemu?


tak zwyczajnie po prostu średnia płyta z paroma dobrymi kawałkami/momentami. i tyle. aha - zajebista realizacja i produkcja. sekcja brzmi po prostu tak, że słuchałem jej dla tego brzmienia i płakałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alvacast



Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:30, 27 Lip 2013    Temat postu:

Tak jest. Do dziś nie mogę słuchać Send Me An Angel, dla mnie to gniotowa pościelówa do kwadratu. Z Crazy World zdecydowanie wyróżniłbym Don't Believe Her, To Be With You In Heaven i Hit Between The Eyes. Płyta jednak jako całość przeciętna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K0stek



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 11:31, 27 Lip 2013    Temat postu:

TYLKO SLAYER
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:46, 27 Lip 2013    Temat postu:

Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alvacast



Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:53, 27 Lip 2013    Temat postu:

Wychynął z mroku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16055
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 13:49, 27 Lip 2013    Temat postu:

nawet w lesie jest gorąco
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cry of the banshee



Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto z metrem

PostWysłany: Śro 7:42, 31 Lip 2013    Temat postu:

Olej napisał:
co do crazy world - mysle ze jednak ciezko mowic o przeoraniu mainstreamu w przypadku plyty ktore w USA nawet do 20ki bilboardu nie weszla


OK, moze nieprecyzyjnie się wyraziłem. Nie miałem na myśli rynku za Wielką Wodą, bo tam przecież już dużo wcześniej do czołówki mainstreamu wepchnął się Kiss Smile

Natomiast w Europie, a już wschodniej na pewno, ilość emisji pościelówek z "Crazy World" (OK, zgoda, nie twierdzę, że to najlepsze utwory z płyty - idzie mi o ich znaczenie w "dziejach muzyki" Smile) w zwykłych radiostacjach/telewizjach (a nie audycjach dedykowanych ciężkim brzemieniom), świadczy wg mnie o tym, że coś się zmieniło. I podobnej rzeczy, może na jeszcze większą skalę, chwilę później dokonała "czarna" Metallica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cry of the banshee



Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto z metrem

PostWysłany: Śro 8:05, 31 Lip 2013    Temat postu:

SwordMaster napisał:
tak zwyczajnie po prostu średnia płyta z paroma dobrymi kawałkami/momentami. i tyle. aha - zajebista realizacja i produkcja. sekcja brzmi po prostu tak, że słuchałem jej dla tego brzmienia i płakałem.


No właśnie! Smile Dzieło wybitne nie zawsze musi oznaczać, że każdy kawałek to muzyczny majstersztyk. To płyta przede wszystkim bardzo solidna, bardzo wg mnie równa, o świetnym brzmieniu i kilku chwytliwych kawałkach (w tym balladach), dzięki którym wypłynęła na szerokie wody. W dodatku ma kilka świetnych utworów (np. Sad but true, Of wolf and man, The god that failed), ale - jak napisałem - jest bardzo równa, więc całości słucha się z przyjemnością. I wszystko to sprawiło, że tak namieszała w historii muzyki, że dziś śmiało możemy ją tytułować dziełem wybitnym.

Teraz pozwolę sobie na prowokacyjny tekst, za który spodziewam się ataku hordy srogich fanów:
- ile muzycznie wybitnych utworów jest na "Reign in blood"? I czy przypadkiem - toutes proportions gardées! - obie płyty nie są w pewnym sensie porównywalne? Chodzi mi o oto, że w obu przypadkach oprócz kilku flagowych utworów pozostałe kawałki nie są dziełami genialnymi. Natomiast wydawnictwo jest stylistycznie dość zwarte, przebojowe (każde na swój sposób) i powala brzmieniem. Każde też było świeże, przełomowe i wytyczyło nową jakość w metalu.
Poddaję pod przemyślenie miłym melomanom...


Ostatnio zmieniony przez cry of the banshee dnia Śro 8:09, 31 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Pojedynki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin