Power of Metal

Greebo

Czyli w zasadzie 'Najepszy album Sanctuary' ale przy dwóch tytułach to już mi się nie chciało w taki patetyczny tytuł bawić.

Sprawa jest jasna - która płyta waszym zdaniem jest lepsza? Ja osobiście od samego początku nie miałem z tym wyborem problemu bo to taki pojedynek 'świetny US-power Vs. nowa jakość US-poweru' jak dla mnie i z całą sympatią do Refuge Denied to jednak drugi album jest tym wybitnym. Ale coraz częściej widzę, że ludzie wskazują ten pierwszy ku mojemu zdziwieniu.

Jak to się nam u was rozkłada?

Weresso The Infallible

Hehe właśnie miałem zakładać temat o Into the Mirror Black jako że go chyba o dziwo nie ma, ale skoro mamy pojedynek to na razie sobie daruję. Oczywiście dwójka miażdży bardzo dobrą jedynkę pod każdym, ale to absolutnie każdym względem, jak dla mnie nawet okładki (nie wiem czy inni się zgodzą Wink

). ItMB to geniusz, Refuge "tylko" zajebisty album. A wszystko i tak kasuje cover Die For My Sins w wykonianiu Labyrinth Laughing

Last Axeman

Dwójka wyżej niż jedynka. Wprawdzie jest mniej dynamiczna, ale z nawiązką nadrabia klimatem.

Olej

into the mirro black bez najmniejszego wahania umieszczam w mojej prywatnej trojce wszechczasow - arcydzielo pod kazdym wzgledem, nawet najlepszym plytom nevermore nie udalo sie zblizyc do tego poziomu, i nie wyobrazam sobie jak w ogole ktos moze stawiac TYLKO bardzo dobry debiut powyzej ABSOLUTU green

Oenologist

Nie znam żadnej.

progmetall

jedynka

Greebo

pan_Heathen

Dwójka dośc wyraznie, dużo równiejszy poziom.

Sanctified

Oczywiście dwójka.

Meltorm

2 rzecz jasna.

hollowman

oczywiście dwójeczka

progmetall

Greebo