Power of Metal

Kirk

Ja tylko czekam aż ktoś wjebie Cyganowi. Smile

Last Axeman

Wiadomo było że chodzi tylko o kasę. Mimo zdecydowanej przewagi Adamka (szybkość!) uważam, że sędzia skończył walkę za szybko.

Kamilbolt

Za szybko by było, gdyby zakończył już w pierwszej lub drugiej rundzie, bo na to się zanosiło. Gołota dziad i to jaki spasiony.

Władca Much

Nie oglądałem walki, ale Gołota był wcześniej znany głównie z tego, że wszyscy napierdalali go po mordzie bez większych efektów aż się zmęczyli, a on wtedy dopiero ruszał do boju.
Oczywiście nie skomentuję tych 'walk' gdzie spieprzał po kilku sekundach, bo to walki nawet nie były Rolling Eyes

pan_Heathen

Głosuję na Gołotę.

K0stek

Mnie dziwi, że ktoś w ogóle brał pod uwagę możliwość, że Andrew tę walkę wygra Very Happy

. Przy jego aktualnej kondycji fizycznej i szybkości jedyne na co mógł liczyć to jakieś mocne, fuksiarskie trafienie rywala, który był na tyle mądry, że nie wdawał się w bijatykę, tylko inteligentnie obijał Gołotę od początku pojedynku. Widać jednak, że cios Adamka jakiś specjalnie mocny nie jest co w wadze ciężkiej może się okazać jego piętą achillesową.

Kamilbolt

firesoul

K0stek

firesoul

Holyfield był królem wagi ciężkiej praktycznie tylko dzięki zwinności, szybkości i technice. Nie powiedziałbym że miał mocniejszy cios od naszego boksera i jakoś w niczym mu to nie przeszkadzało. Oczywiście ciężko jest na razie porównywać Adamka z Evanderem ale nie uważam żeby Tomek musiał jakość szczególnie pracować nad siłą ciosu żeby coś zwojować w heavyweight. Raczej niech pracuje nad tymi cechami, którymi zniszczył Gołotę.

K0stek

Kirk

Obejrzałem tą walkę.
Pierwsza sprawa... Gołota od dawna sprawia wrażenie jakby był niespełna rozumu.
Wyłazi do ringu i rusza się w nim jak drwal oderwany od pracy przy zrębie. Widać, że facet nie ma już serca do boksu i lezie pod grad ciosów jak baran na rzeź. Druga sprawa to Adamek... Na kiego wała mu przejście do wagi ciężkiej? Przecież on jest za drobny na tą kategorię! Gołota to dziś wspomnienie po dobrym zawodniku i typowy kelner do lania po mordzie więc tutaj Tomek mógł się wykazać, ale w starciu z tuzami tej kategorii będzie raczej zbierał srogi wpierdol. Jeszcze te opinie, że wygrana z Gołotą otwiera mu drzwi do lukratywnych pojedynków. Walka stulecia? Chyba.... green

Last Axeman

Co tu dużo mówić...śmieszna ta cała pompa z "walką stulecia" Laughing

Tak naprawdę nie miała żadnego znaczenia czysto sportowego. A Gołota chciał tylko dorobić na koniec kariery.

pan_Heathen

Polscy kibice sportowi sa bardzo mało wymagający przez otaczającą ich całe zycie sportową miernotę, więc nie dziwi mnie, że powszechnie łyknięto ten slogan o walce stulecia. Chcesz być aktywnym kibicem w Polsce, musisz akceptować miernotę.

firesoul