Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Test na JANUSZA / GRAŻYNĘ - jakim jesteś kibicem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Sport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:50, 06 Cze 2016    Temat postu:

Królowa Ziemniaka – droga do sławy
Fragmenty, rozdz.3 – wspomnienia ojca

Ach tak, więc chcecie usłyszeć jak zaczęła się przygoda mojej córki ze sportem? Jak stała się Mistrzynią Turlingu? Jak stała się Królową Ziemniaka?
Opowiadałem to już setki razy ale mogę jeszcze raz, proszę bardzo, ale w dużym skrócie, bo sami wiecie, że chwilę moja córka odbiera złoty medal olimpijski.

To był przypadek.
Pewnego dnia wracając z zakupów upuściłem w przedpokoju siatkę z ziemniakami i kilkanaście niesfornych warzywek wyturlało się ze środka. Zanim cokolwiek zrobiłem moja córeczka dopadła ziemniaki i jeden po drugim wturlała je z powrotem do przewróconej torby. To było wtedy.
Uwierzcie lub nie ale to właśnie w tym momencie zrozumiałem, że moja córka ma niespotykany talent. Nie mogłem tego tak zostawić.

Następnego dnia udaliśmy się prosto do Ministerstwa Sportu. Skierowano nas do pokoju, w którym siedziała bardzo miła pani Urzędnik.
- Moja córka jest sportowcem – zacząłem nieśmiało - czy moglibyśmy wobec tego prosić o dotację…. albo sponsoring?
- Oczywiście – uśmiechnęła się bardzo miło pani Urzędnik – Jest tylko jeden warunek.
- Jaki? – zapytałem niepewnie.
- Prosiłabym aby nie nazywać naszej pomocy słowami dotacja ani sponsoring – głos urzędniczki był ciepły i kojący. – To po prostu Wsparcie.
- Ach, oczywiście – odetchnąłem z ulgą.
– A jak to dyscyplina?
- Turlanie ziemniaka.
Pani Urzędnik odchyliła się lekko w stronę komputera.
- Hm… nie mam tu takiej dyscypliny – zafrasowała się patrząc na monitor – ale to nic nie szkodzi. Za chwilę niezwłocznie wpiszę ją na Listę Wspieranych Dyscyplin Sportowych.
Wklepywanie niezbędnych danych poszło szybko.
- Czy możemy tą nową dyscyplinę nazwać po prostu turlingiem? – zapytała jeszcze pani Urzędnik.
- Oczywiście.
Stuk, stuk na klawiaturze.
- Jak duże ma być to wsparcie?
- No hm… - zmieszałem się lekko – w sumie sam nie wiem jakie to są sumy i nie chciałbym się wygłupić.
- Rozumiem, że jak na razie turalanie ziemniaka uprawia tylko pana córka? – zapytała i nie czekając na odpowiedź kontynuowała: - A zatem zakwalifikujemy tą dyscyplinę do kategorii „Sporty Nowe”. Na obecną chwilę będzie to najniższa kategoria. Ale proszę się nie martwić; po rozegraniu trzech turniejów międzymiastowych turlanie ziemniaka wskoczy do kategorii „Sporty Rozwijające się”.
- Tylko, że… - ścisnąłem mocniej córkę za ramię
- Tak?
- Jak rozegramy jakikolwiek turniej… bez przeciwników, publiczności…. i w ogóle…
Pani Urzędnik nieoczekiwanie roześmiała się perliście.
- Ależ kochani! Jesteście tacy rozbrajający w tej waszej nieśmiałości. – Pochyliła się czule w kierunku mojej córki – Będziesz miała wszystko co potrzebujesz, skarbie. I rywali i publiczność. Nasz Kraj wspiera każdego sportowca każdymi możliwymi środkami.
- Ale jak…
- Och, po prostu przesuniemy kilka dziewczynek z sekcji pływackiej i gimnastycznej. Publiczność natomiast zostanie przydzielona standardowo według rejonizacji.
W tym momencie popatrzyliśmy na siebie z córką i uśmiechnęliśmy się szczęśliwi.

Nadszedł dzień pierwszych zawodów. Organizacja, trzeba przyznać, była pierwsza klasa. Przydzieleni kibice gromko śpiewali hymny i piosenki nie wyróżniając nikogo z zawodników. Panował autentyczny duch sportu.
Dziewczynki z przydzielonych sekcji nie miały jeszcze odpowiedniej wprawy w turlaniu ziemniakiem, ale byłem pewien, że przy odpowiednim treningu i zaangażowaniu wskoczą na odpowiedni poziom. Jedna z przydzielonych dziewczynek miała jednak wyraźne trudności z opanowaniem niesfornego kartofla, siorbała mocno nosem pod zaczerwienionymi oczami. Z trybun dopingowali ją jednak rodzice:
- Dajesz, Zuzia! – krzyczeli, starając się by ich doping nie był głośniejszy od innych, aby nie deprymować innych zawodniczek. – Jesteś DE BEST!

Zawody wygrała, jak się domyślacie, moja kochana córka.

Zaraz po dekoracji podszedł do nas dziennikarz gazety „Sport i Równość”.
- Czy możemy prosić o kilka słów naszej młodej mistrzyni dla prasy?
- Oczywiście - odparła córka i ośmielona sukcesem wypaliła rezolutnie: - Ale proszę mi nie robić żadnych zdjęć, gdyż chciałabym zachować zdrowy rozsądek – popatrzyła na mnie szukając potwierdzenia. – Nie jestem jeszcze aż tak znana aby umizgiwać się i wdzięczyć do aparatu. Nie po to zostaje się sportowcem.
Dziennikarz zapisał te słowa z uznaniem kiwając głową.

Nastrój tego pięknego dnia zepsuła jednak Zuzia - ta dziewczynka, która miała trudności z ziemniakiem. Zajęła ostatnie miejsce, ale nie chodzi o to – zrobiła po prostu niesmaczną scenę histerii. Nie chcieliśmy słuchać jak rozmawia z rodzicami, bo to nie nasza sprawa, ale tak się darła, że zwyczajnie nie dało rady nie słyszeć.
- Ja nie chciałam do turlingu!!!!! – wyła – buuuuuuuuuu!!!!
- Kochanie, następnym razem będzie lepiej – pocieszała ją mama – będziesz przedostatnia.
- Buuuuuuuu!!!!!
- Córeczko, naprawdę radziłaś sobie świetnie.
- Nie radziłam, buuuuuuuuuu, ja chciałam być pływaczką, buuuuuuuu, przecież ja kocham pływać, buuuuu…
- Dość tego – zdenerwował się wreszcie ojciec Zuzi. - Dlaczego nie walczyłaś? Dlaczego nie wykazujesz ducha rywalizacji, przecież masz wszystko a nawet więcej od dzieci, które nie są sportowcami! – grzmiał groźnie – Ogarnij się i weź się do roboty!

Ten incydent, mimo, że nieprzyjemny, nie zepsuł jednak nam humorów. Wiedzieliśmy już, że przed nami kolejne wspaniałe zawody, zwycięstwa i sukcesy!
I to wszystko. A teraz przepraszam, bo za chwilę dekoracja . Jeśli można to chciałbym zostać sam, za każdym razem gdy córka zwycięża bardzo się wzruszam. Proszę to zrozumieć. Dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4045
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Pon 14:55, 06 Cze 2016    Temat postu:

rotfl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karma



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From Hell

PostWysłany: Pon 15:06, 06 Cze 2016    Temat postu:

Miałam zakończyć ten temat, ale widzę, że nie mogę, bo jak do ściany. Wyjaśnimy sobie zatem do końca. Kurde.. Axe. Nie tłumacz mi oczywistości, bo ja naprawdę tego nie potrzebuję. Ja nie urodziłam się dzisiaj. Mam 28 lat, wiem doskonale, że piłka to wielki przemysł rozrywkowy. Że piłkarze zarabiają miliony za kontrakty, które nie biorą się znikąd, zarabiają kluby, zarabiają za wyniki, sprzedaż piłkarzy, reklamy, gadżety, zakłady, itd. itd.. Mam tego pełną świadomość i ja nigdzie nie odlatuję z wizją innego świata.
Nie twierdzę, że piłka przestanie być najpopularniejszym sportem, to sobie sami dopowiadacie. Nie mówię, że ktokolwiek ma przestać kopać piłkę, bo to też sobie sami dopowiadacie.
Tak, Polska piłka jest średnia w porównaniu ze światową i mówię to cały czas od początku. Przestańcie też wiązać tą wypowiedź z meczem Polski z Holandią. Mecz poszedł, jak poszedł, jak dla mnie poszedł "jak zwykle". Nie gramy własnie jak to mówisz na poziomie czysto sportowym, często przegrywamy, dlatego nie mam wiary w tę drużynę. Ktoś ma wiarę spoko, czy ja mam coś do tego? NIE. Ja doskonale znam też historię jak powstała gra w piłkę, jak zyskiwała popularność, tego też nie trzeba mi tłumaczyć. Co do prawideł sterujących światem.. sterują tylko tymi, co chcą być tak sterowani, mną nie sterują, bo nikomu nie kiibcuję i żyję sobie spokojnie jak nie obejrzę meczu. Ja doskonale wiem, jak działają media, że chcą nachapać jak najwięcej, dlatego biorą najbardziej znane twarze i płacą im za to grubą kasę, by reklamowali ich produkt. Choć nie zawsze przekłada się to na faktyczny zysk, bo wiele razy umoczą, ale to inna kwestia. Ja nie mówię również, że ktoś ma przestać grać w piłkę i przerzucić się na badmintona. Chodzi mi o sytuacje (sprawę pływaczki zostawmy), których jest wiele, gdy dzieciaki chcą się rozwijać, a jedyne co się słyszy to "brak pieniędzy". W wielu zadupiach nawet na piłkę wciąż brak kasy, jak zaczynało wielu znanych piłkarzy? Kopali jakąś zwiniętą szmatę po zasyfiałych podwórkach, a o boisku mogli tylko pomarzyć. Irytuje mnie też sytuacja, gdy przeznacza się grube miliony na taki cel jak piłka, a dzieciaki głodują. To mnie też wkurza.
Nie odlatuję nigdzie z wizjami, jak widzę, że mój głos cokolwiek znaczy i może dzięki temu powstać boisko dla dzieci, które nudzą się na osiedlu, to ja idę na głosowanie, marnuje wiele godzin swojego czasu, ale by te boisko miały. Obok mnie są też korty tenisowe, jeśli dzieciaki to lubią, dlaczego mają nie grać w tenisa i być traktowane gorzej? Mają obowiązek grania w piłkę? Spójrzcie na to trochę z innej strony, a nie na zasadzie piłka zarabia grube miliony, inne dyscypliny nie muszą dostawać nic... aha, ok, tak musi być. Bo wcale nie musi tak być, że te dyscypliny muszą być całkiem pomijane. Chodzi o to by doceniać ciężką pracę. Nie prawda, że jest to wina kibiców. Wina jest wyłącznie takich instytucji jak np. ministerstwa sportu. Nie chcę zmieniać świata, bo to nieosiągalne dla jednej osoby, ale wiem, że im więcej głosów, im więcej kasy na te mniejsze, tym więcej talentów można odkryć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karma



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From Hell

PostWysłany: Pon 15:07, 06 Cze 2016    Temat postu:

Sword, jak masz cokolwiek do powiedzenia, to powiedz chociaż coś mądrego ok?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7604
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Pon 15:28, 06 Cze 2016    Temat postu:

Akurat z Twojej strony Karma takie uwagi brzmią, delikatnie mówiąc, dziwacznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 15:49, 06 Cze 2016    Temat postu:

Karma napisał:
Miałam zakończyć ten temat, ale widzę, że nie mogę, bo jak do ściany. Wyjaśnimy sobie zatem do końca. Kurde.. Axe. Nie tłumacz mi oczywistości, bo ja naprawdę tego nie potrzebuję. Ja nie urodziłam się dzisiaj. Mam 28 lat, wiem doskonale, że piłka to wielki przemysł rozrywkowy. Że piłkarze zarabiają miliony za kontrakty, które nie biorą się znikąd, zarabiają kluby, zarabiają za wyniki, sprzedaż piłkarzy, reklamy, gadżety, zakłady, itd. itd.. Mam tego pełną świadomość i ja nigdzie nie odlatuję z wizją innego świata.
Nie twierdzę, że piłka przestanie być najpopularniejszym sportem, to sobie sami dopowiadacie. Nie mówię, że ktokolwiek ma przestać kopać piłkę, bo to też sobie sami dopowiadacie.
Tak, Polska piłka jest średnia w porównaniu ze światową i mówię to cały czas od początku. Przestańcie też wiązać tą wypowiedź z meczem Polski z Holandią. Mecz poszedł, jak poszedł, jak dla mnie poszedł "jak zwykle". Nie gramy własnie jak to mówisz na poziomie czysto sportowym, często przegrywamy, dlatego nie mam wiary w tę drużynę. Ktoś ma wiarę spoko, czy ja mam coś do tego? NIE. Ja doskonale znam też historię jak powstała gra w piłkę, jak zyskiwała popularność, tego też nie trzeba mi tłumaczyć. Co do prawideł sterujących światem.. sterują tylko tymi, co chcą być tak sterowani, mną nie sterują, bo nikomu nie kiibcuję i żyję sobie spokojnie jak nie obejrzę meczu. Ja doskonale wiem, jak działają media, że chcą nachapać jak najwięcej, dlatego biorą najbardziej znane twarze i płacą im za to grubą kasę, by reklamowali ich produkt. Choć nie zawsze przekłada się to na faktyczny zysk, bo wiele razy umoczą, ale to inna kwestia. Ja nie mówię również, że ktoś ma przestać grać w piłkę i przerzucić się na badmintona. Chodzi mi o sytuacje (sprawę pływaczki zostawmy), których jest wiele, gdy dzieciaki chcą się rozwijać, a jedyne co się słyszy to "brak pieniędzy". W wielu zadupiach nawet na piłkę wciąż brak kasy, jak zaczynało wielu znanych piłkarzy? Kopali jakąś zwiniętą szmatę po zasyfiałych podwórkach, a o boisku mogli tylko pomarzyć. Irytuje mnie też sytuacja, gdy przeznacza się grube miliony na taki cel jak piłka, a dzieciaki głodują. To mnie też wkurza.
Nie odlatuję nigdzie z wizjami, jak widzę, że mój głos cokolwiek znaczy i może dzięki temu powstać boisko dla dzieci, które nudzą się na osiedlu, to ja idę na głosowanie, marnuje wiele godzin swojego czasu, ale by te boisko miały. Obok mnie są też korty tenisowe, jeśli dzieciaki to lubią, dlaczego mają nie grać w tenisa i być traktowane gorzej? Mają obowiązek grania w piłkę? Spójrzcie na to trochę z innej strony, a nie na zasadzie piłka zarabia grube miliony, inne dyscypliny nie muszą dostawać nic... aha, ok, tak musi być. Bo wcale nie musi tak być, że te dyscypliny muszą być całkiem pomijane. Chodzi o to by doceniać ciężką pracę. Nie prawda, że jest to wina kibiców. Wina jest wyłącznie takich instytucji jak np. ministerstwa sportu. Nie chcę zmieniać świata, bo to nieosiągalne dla jednej osoby, ale wiem, że im więcej głosów, im więcej kasy na te mniejsze, tym więcej talentów można odkryć.


Piszesz, że oczywistości wykładać ci nie trzeba, ale każdym kolejnym postem udowadniasz co innego. Nie wiem o jakiej ścianie piszesz, bo jak na razie to wygląda, że sama jesteś ścianą, od której odbijają się wszelkie logiczne argumenty.

Cytat:
Irytuje mnie też sytuacja, gdy przeznacza się grube miliony na taki cel jak piłka, a dzieciaki głodują. To mnie też wkurza.


Uuu w tej sytuacji trzeba by jeszcze pociągnąć do odpowiedzialności Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 16:05, 06 Cze 2016    Temat postu:

Swoją drogą kawał się swordowi nawet udał Wink Razz

Jar Jar byłby dumny Smile


Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Pon 16:06, 06 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16029
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 16:22, 06 Cze 2016    Temat postu:

Axe, grzebiesz w bombie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karma



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From Hell

PostWysłany: Pon 17:26, 06 Cze 2016    Temat postu:

Jeśli logicznymi argumetami nazywasz to, by zgadzać się w 100% z Twoi zdaniem, bo tak chcesz, to nie trafią Smile Już mówiłam, że mamy różnicę poglądów, a Ty dalej brniesz w to usiłując zmienić moje.

Dla mnie temat jest już dawno zakończony.

Piciek +1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:02, 06 Cze 2016    Temat postu:

Karma napisał:
Dla mnie temat jest już dawno zakończony.


szkoda Sad , mogłabyś być moją muzą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 18:47, 06 Cze 2016    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Karma napisał:
Dla mnie temat jest już dawno zakończony.


szkoda Sad , mogłabyś być moją muzą

Trzeba było pomyśleć wcześniej, teraz już po ptokach Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonen



Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4348
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb

PostWysłany: Pon 19:43, 06 Cze 2016    Temat postu:

Sword, dalszego ciągu nie będzie? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:48, 06 Cze 2016    Temat postu:

czekam na inspirację, teraz ruch po stronie naszej drogiej Karmy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karma



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From Hell

PostWysłany: Pon 20:05, 06 Cze 2016    Temat postu:

Myślę, że Chris Pratt pomoże Ci w wenie..

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buhaj



Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Pon 20:11, 06 Cze 2016    Temat postu:

A w ogóle to o co chodzi? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Sport Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin