Power of Metal

Last Axeman

Podobno następne jeszcze lepsze Wink

Sebol

Najlepsze są dwójka i najnowsza. The Last Kind Words ciut niżej od tych dwóch, ale wszystkie trzy miażdżą debiut, który i tak jest dobrą/bardzo dobrą płytą Wink

moonfire

No to się mus zapoznać.

Meltorm

Posłuchałem trochę bo nie znam. Miejscami fajne miejscami kupka, irytująca więc pozycja ale dobra na rozciąganie gustu, przełamywanie barier. Jak nie wyjdzie to trudno Wink

jaqb

Jeden z trzech znanych mi okołometalcore'owych bandów których mogę słuchać bez bólu

firesoul

zbigniew_ramirez

"The last kind words" dla mnie jest bezbłędna, przy ostatniej natomiast zespół postawił na ilość i w konsekwencji na "Pray for villains" trafiło kilka wypełniaczy.

zbigniew_ramirez

Premiera: 22 lutego
Tracklista:
1. "Dead To Rights" 4:53
2. "Bring The Fight (To The Floor)" 3:33
3. "Hardened" 5:46
4. "Shitlist" 4:04
5. "Talons Out (Teeth Sharpened)" 4:20
6. "You Make Me Sick" 5:18
7. "Coldblooded" 4:06
8. "Blur" 4:58
9. "The Blame Game" 4:00
10. "Black Soul Choir (16 Horsepower cover)" 5:07
11. "Crowns Of Creation" 4:55
12. "Lend Myself To The Night" 4:01

Krąży już po wypożyczalniach.

Est

Nowa płytka jest w sumie dobra, tylko te kawałki odrobinę przydługie - tak dla porównania posłuchałem sobie S/T i tam było wszystko lepiej zgrane - tzn. kawałki bardziej treściwe i album szybciej wpadał w ucho. W przypadku nowego pewnie jeszcze będzie kilka obrotów i dopiero ocenię.

firesoul

Dla mnie zawód. Poszli za bardzo w prosty napierdol, groove'a czy innego łamiącego monotonię młócki elementu ze świecą szukać. Ogólnie nudnawo

zbigniew_ramirez

Napierdol znaczny, moim zdaniem pozbawiony monotonii. Są tu wszystkie elementy, które decydowały o powodzeniu poprzednich krążków – znakomity wokal, świetna praca bębniarza, chwytliwe, lecz nieremizowe motywy (jak np. wstęp do „Shitlist”, kojarzący się odrobinę z „Sin & Sacrifice”); wszystko odpowiednio podane. Nie znalazłem tutaj słabych punktów, a szczególnie do gustu przypadły mi trzy ostatnie kawałki (wielkie brawa dla zespołu za sposób, w jaki przerobił „Black Soul Choir”) . Świetna rzecz, w mojej opinii nie odstaje „in minus” od poprzedników, a wręcz sytuuje się w trójce najlepszych krążków grupy.

zbigniew_ramirez

Po lekturze tematu widać, że ostatni jak dotąd album zespołu - "Winter Kills" - przeszedł niezauważony. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, bo poza poniższym hiciorem oraz jeszcze jednym wałkiem, niewiele ciekawego się tam działo. Może przy następnym krążku będzie lepiej.

https://www.youtube.com/watch?v=YweHmu4Jh7U