Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FAITH NO MORE - muzyczny kosz rozmaitości
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:14, 21 Lip 2008    Temat postu: FAITH NO MORE - muzyczny kosz rozmaitości

Mistrzowie muzycznego eklektyzmu , jedna z najwaźniejszych grup rockowych . Grupa ,która z lekkością i gracją motyla przechodzi od szeptu do krzyku , od metalu do soulu , pomijając w tym mieszaniu chyba tylko norweski black metal . green
Która z płyt was zabija ?

Introduce Yourself
The Real Thing
Angel Dust
King for a Day....
The Album of the Year


Ostatnio zmieniony przez piciu6 dnia Pon 12:17, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:16, 21 Lip 2008    Temat postu:

Patton jest wokalnym bogiem!
Aczkolwiek nie za FNM go cenię Wink
Jeśli chodzi o ten zespół, to muszę się kiedyś za niego zabrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benek



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3943
Przeczytał: 43 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:17, 21 Lip 2008    Temat postu:

The real thing kocham bezgranicznie Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Pon 12:19, 21 Lip 2008    Temat postu:

Mnie, szczerze mówiąc, żadna. Lubię pojedyncze utwory i składam hołd głosowi Pattona.
Poza tym raczej stosunek neutralny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:20, 21 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:

Patton jest wokalnym bogiem!


w przypadku Tego Wokalisty , zgadzam się z tobą absolutnie. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:23, 21 Lip 2008    Temat postu:

przyznam , źe bardzo sobie cenię pierwszą płytę , za fantastyczny klimat i zupełnie dobre wokalizy Mosleya , świetnie współgrające z przekazem muzycznym .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:24, 21 Lip 2008    Temat postu:

Jakby ktoś wątpił w boskość Mike'a:

http://youtube.com/watch?v=qPsXRiV6yo4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBETTO



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hangar 18

PostWysłany: Pon 12:27, 21 Lip 2008    Temat postu:

"The Real Thing" i "Angel Dust" - dwa krążki całkowicie odmienne zarówno brzmieniowo jak i kompozycyjnie. Łączy je jedno - GENIUSZ muzyków. Niesety - po odejściu Martina ich płyty już nie były tak niesamowite...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Pon 12:30, 21 Lip 2008    Temat postu:

Oenologist napisał:
Jakby ktoś wątpił w boskość Mike'a:

http://youtube.com/watch?v=qPsXRiV6yo4

zieeeeew

Pooglądaj Bobby'ego McFerin'a i poczuj różnicę pomiędzy bezmyślnym darciem japy, a muzyką. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:34, 21 Lip 2008    Temat postu:

Kirkor napisał:
Oenologist napisał:
Jakby ktoś wątpił w boskość Mike'a:

http://youtube.com/watch?v=qPsXRiV6yo4

zieeeeew

Pooglądaj Bobby'ego McFerin'a i poczuj różnicę pomiędzy bezmyślnym darciem japy, a muzyką. Wink


McFerrin to amator. Patton to kaskader Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:39, 21 Lip 2008    Temat postu:

BUBETTO napisał:
"The Real Thing" i "Angel Dust" - dwa krążki całkowicie odmienne zarówno brzmieniowo jak i kompozycyjnie. Łączy je jedno - GENIUSZ muzyków. Niesety - po odejściu Martina ich płyty już nie były tak niesamowite...


jak pamiętam ,to nie Martin kreował muzykę , a juź w przypadku Angel Dust jego udział był prawie źaden . Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:41, 21 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
McFerrin to amator. Patton to kaskader Wink


dobre , acz trochę krzywdzisz Bobbyego green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBETTO



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hangar 18

PostWysłany: Pon 12:42, 21 Lip 2008    Temat postu:

piciu6 napisał:
BUBETTO napisał:
"The Real Thing" i "Angel Dust" - dwa krążki całkowicie odmienne zarówno brzmieniowo jak i kompozycyjnie. Łączy je jedno - GENIUSZ muzyków. Niesety - po odejściu Martina ich płyty już nie były tak niesamowite...


jak pamiętam ,to nie Martin kreował muzykę , a juź w przypadku Angel Dust jego udział był prawie źaden . Cool

Zgadza się - zwłaszcza podczas Angel Dust, ale nawet podczas tamtej sesji (kiedy miał tylko dograc gitary do nagranej całej reszty) potrafił dodać ten pierwiastek magii. Z drugiej strony - tak samo udział Pattona w tworzeniu "The Real Thing" też był żaden (tez dogrywał wokale do gotowych numerów) Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16058
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:51, 21 Lip 2008    Temat postu:

ha , masz rację , ale napisał wszystkie teksty. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:57, 21 Lip 2008    Temat postu:

Patton to drugi Mercury, słowem mistrz! Co do FNM. Najbardziej lubię pierwsze 3 płyty. Te z Mosleyem są wręcz genialne pod względem kliamtu. Jego głos też bardzo mnie kręci Cool no i świetne kompozycje. Taki klimat to chyba tylko Joy Divison - Closer jeszcze ma. Daje obu płytkom po 9/10. The Real Thing to kurde wiadomo 10/10 i starczy.
Następne płyty jako całość mniej mi wchodziły ale takie Angel Dust to też mocna rzecz, dużo trudniejsza w odbiorze niż poprzednie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin