Power of Metal

Corpseone

Lubicie tych wymalowanych dziadków ? Na swoim wizerunku zarobili miliony dolców i wyrwali od cholery lasek. Zapewne każdy old schoolowy blackowiec w młodości śliniąc się, soczyście wpatrywał swoje ślepia w plakat Gene'a Simmonsa postanawiając, że będzie taki w przyszłości. Szkoda, że nie pali im się stworzenia czegoś nowego. Pomimo wieku, są w stanie odstawić dobre show (Alive IV). Cieszę się, że powrócili do wizerunku z makijażem, bo ich osiągnięcia z lat 80 jakoś mi nie pasowały. Byli wtedy bardzo glam. Bardziej mi odpowiadają starsze rzeczy jak Love Gun albo Dynasty.

piciu6

zawsze byli glam , przełom lat 80/90-tych to okres takiego bardziej surowego i metalowego łojenia .

Corpseone

No ale w latach osiemdziesiątych byli glam w czystym tego słowa znaczeniu. Różowe kostiumy, jakieś piórka, rękawiczki. Wystarczy obczaić teledyski z czasów płyty Asylum. Tears Are Falling choćby nawet.

Ivanhoe

"Dynasty" i "Dressed To Kill" katowałem kiedyś do znudzenia. Fajny zespół, ale jakoś dogłębnie nie chciało mi się poznawać.

Hellion

Mój ulubiony zespół. A płyta to chyba "Rock And Roll Over", bo z gatunku tych, które nigdy się nie nudzą. x]

The Edit:

Ja też lubię cyferki:

Kiss – 9,5/10
Hotter Than Hell – 8/10
Dressed To Kill – 8/10
Destroyer – 9/10
Rock And Roll Over – 8,5/10
Love Gun – 8/10
Dynasty – 4/10
Unmasked – 4,5/10
The Elder – 5,5/10
Creatures Of The Night – 7,5/10
Lick It Up – 8/10
Animalize – 7/10
Asylum – 7,5/10
Crazy Nights – 8/10
Hot In The Shade – 7/10
Revenge – 8,5/10
Carnival Of Souls – 5,5/10
Psycho Circus – 7,5/10

Gość

widzialem ich nie dalej jak w zeszlym tygodniu. niesamowite szol.

Meltorm

To jak musiało być jak byli jeszcze młodzi heh

benek

dynastia. od tego zaczynałem he he. resztę znam ale nie kocham.

Corpseone

Aj Łos Mejd For Lowin Ju Bejbe - pierwszy kawałek Kiss jaki poznałem Very Happy

benek

piciu6

skullfucker skullfucker · Gość

Meltorm · Wysłany: Wto 14:50, 10 Mar 2009 Temat postu:

Mielonka

progmetall · Wysłany: Wto 16:41, 10 Mar 2009 Temat postu:

SwordMaster · Wysłany: Wto 18:54, 10 Mar 2009 Temat postu:

Lubiłem umiarkowanie. Potem mi przeszło, bo ja z tych imprez gdzie katowało się Watersa.