Power of Metal

LordAlvar

Zespól niegdyś przeze mnie ignorowany mimo rekomendacji znajomych, teraz mój ulubiony jeśli chodzi o hiszpański metal.
Muza jaką grają to heavy metal mieszany z folkowymi motywami. Teksty oczywiście w ich ojczystym języku, specyficzne poczucie humoru i zajebiste występy na żywo.

Dyskografia:

Mägo de Oz (1994)
Jesús de Chamberí (1996)
La Leyenda de la Mancha (1998)
Finisterra (2000)
Gaia (2003)
Belfast (2004)
Gaia II - La Voz Dormida (2005)
La Ciudad de los Árboles (2007)
Gaia III: Atlantia (2010)
Gaia IV: Epilogo (2010)

Osobiście najbardziej cenię sobie "La Ciudad de los Arboles" i "Gaia II - La Voz Dormida".
Prócz autorskich kompozycji, nagrali także kilka ciekawych i osobliwych coverów innych kapel.
Najwięcej coverów znajdziemy na płycie "Belfast".

Greebo

Pamiętam Fiestę Paganę i Satanię - spoko numery. Więcej już nie bardzo.... poza tym, że jak coś nowszego chciałem słuchać to mnie strasznie odrzuciło.

Est

To nie jest zła kapela, ale trzeba mieć odpowiedni nastrój, żeby jej słuchać. Co prawda nigdy mnie do niej specjalnie nie ciągnęło, ale te starsze hity typu "Costa Del Silencio" czy wspomnianą przez Greebo "Fiesta Pagana" lubię od czasu do czasu sobie zapuścić. Natomiast całych płyt Mago De Oz raczej nie słucham.

LordAlvar

Ja nie mam absolutnie żadnych problemów ze słuchaniem ich płyt w całości.
Ale fakt faktem takie granie trzeba lubić i mieć odpowiednie podejście.

Co do ostatnich płyt to nie są one już tak porywające (chodzi mi tu głownie o Gaia III: Atlantia i Epilogo) ale można znaleźć na nich kilka dobrych numerów. Szczególnie na "Gaia III: Atlantia" bo "Epilogo" to już raczej chujenka jest.

metalofil

Umieściłbym MdO raczej na pograniczu heavy metalu i hard rocka z elementami nie tylko folkowymi, ale i power metalowymi.

Podchodziłem do nich kilka razy. "Fiesta Pagana" w sumie mnie przekonała. Zaskoczyło mnie mimo wszystko, że to w Hiszpanii dość popularny zespół, o czym przekonała mnie znajoma nienawidząca wszystkiego, co ma w nazwie "metal", a MdO kupująca, choć z przymrużeniem oka. I z przymrużeniem oka, myślę, że można Wink

LordAlvar

Napisałem wcześniej heavy metal w ogólnym raczej znaczeniu.
To co gra Mago jest kotłem w którym wymieszane są różne odmiany ciężkiego grania.
Dosłuchałem się inspiracji m.in Iron Maiden, Rainbow, Scorpions, Thin Lizzy, Ńu, Helloween...

A bardzo popularni są nie tylko w Hiszpanii, też w Ameryce Łacińskiej co jest raczej zrozumiałe.

LordAlvar

Kilka spóźnionych wieści z obozu Mago de Oz:

Zespół reaktywował się z nowym zawodnikiem na wokalu, który zastąpił długoletniego wokalistę Jose Andrea. Kolo zwie się Javier Dominguez 'Zeta' i występował wcześniej z kapelą Al Otro Lado.

Kolejna rzecz to płyta, która ukaże się pod koniec Listopada i nosić będzie tytuł "Hechizos, Pócimas y Brujeria".

a tu teledysk z kawałka promującego płytę:
http://www.youtube.com/watch?v=80ZStdM9gNY

progmetall

fajny ten nowy numer i klip zawodowo nakrecony.

Alvacast

No...każdemu fanowi nowego Kamelot spodoba się ten mmmrok!

progmetall

LordAlvar

http://www.youtube.com/watch?v=Eu2ib4gW5Ns
kolejny nowy kawałek