Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Type O Negative
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:38, 12 Sie 2009    Temat postu:

Est napisał:
Ostatnio przypomniałem sobie "Bloody Kisses" - dobra płyta na bezsenność. Może ze dwa, czy trzy dobre numery, a reszta to nudy...nudy...i nudy. Gdyby nie "Summer Breeze", przebojowy refren w "Black No. 1", czy misfitsowe "We Hate Everyone" to cały album szedłby na straty.


A świetna pieśń o pani co to chce się pukać z Jezusem? A przewrotne życzenie śmierci dla białych ludzi? A przepiękny Can't Lose You? A letnia piosnka o letniej lasce? A mistrzowskie przerywniki?

Ja tu widzę tylko jedną mieliznę - Too Late, bo dalsza część, tj. Frozen jest OK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Łomignat



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:08, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Nie wiem, czy było to już tu pisane,

Steele nie żyje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 18:58, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Było. Wystarczy zajrzeć do tych nielicznych tematów, w których pojawiają się nowe posty Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corpseone



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Pią 6:38, 25 Cze 2010    Temat postu:

Pierwsza płyta jest bardzo dobra, choć to nie jest niemalże hardcorowe napierdalanie. Bloody Kisses, nie licząc nieco zjebanego brzmienia, jest płytą zajebistą, która nie ma słabszych momentów. Pozostało coś z debiutu (Kill All The White People) a także pojawiły się smęciki, na które trzeba mieć po prostu odpowiedni nastrój (np. zajebisty utwór tytułowy). October Rust to bardzo piękna, jesienna muzyka, której można sobie posłuchać z dziewczyną;] World Coming Down to najbardziej ponury album, co jest zrozumiałe przez wydarzenia, które działy się podówczas w życiu Steele'a. Jego mankamentem jest nieco zjebane brzmienie, do którego trzeba przywyknąć, jak do całego albumu w ogóle. Zajebiście wyszedł im medley piosenek BeatlesówSmile Life Is Killing Me to zaś płyta nierówna stylistycznie, jak i jakościowo. Są kawałki smętne (zajebista Anasthesia) jak niemalże punkowe wypierdy (I Like Goils z zajebistym antygejowskim tekstem:D). Dead Again bardzo mi się podoba. To pierwsza chyba płyta, na której zagrał Johnny Kelly (na poprzednich płytach grał automat) i słychać, że nagrywał żywy perkusista. Zajebisty album, podobnie jak Life wymieszany stylistycznie, ale tutaj ma to dużo wigoru, i słychać, że kompozycje są bardziej przemyślane. Bardzo na plus wypadają wokale Kenny'ego, który chyba najczęściej spośród wszystkich płyt Typeów tutaj dochodzi do głosu. Ich płyty DVD to w istocie wydawnictwa dla ludzi o mocnych nerwach;) Ich wygłupy często bywały cholernie niesmaczne (ten mały łysy koleś sux), no ale nieudanego pod względem realizmu odwzorowania życia w trasie to im zarzucić nie można. Ciekawe, co będzie z Typami po śmierci Pete'a. Mam nadzieję, że ten zespół wraz ze śmiercią lidera przestał istnieć. Kenny i Johnny mają wszak zajebisty zespół Seventh Void, a Josh Silver na pewno nie zginie;)

Ostatnio zmieniony przez Corpseone dnia Pią 6:43, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:34, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:02, 14 Kwi 2011    Temat postu: Type o negative - Bloody Kisses [1993]



01. Machine Screw
02. Christian Woman
03. Black No1 (Little Miss Scare-All)
04. Fay Wray, Come Out To Play
05. Kill All The White People
06. Summer Breeze
07. Set Me On Fire
08. Dark Side Of The Womb
09. We Hate Everyone
10. Bloody Kisses (A Death In The Family)
11. 3.O.I.F.
12. Too Late:Frozen
13. Blood & Fire
14. Can't Lose You


Może nie jest to tak do końca jakaś zapomniana płyta, ale od wczoraj tak się zasłuchuję w niej, w końcu z oryginalnego nośnika, że nie mogłem się powstrzymać od założenia odpowiedniego tematu. Pamiętam że jak po raz pierwszy usłyszałem ten krążek gdzieś w drugiej połowie lat 90tych, strasznie mnie obrzydziło takie granie. Byłem wtedy na etapie metallica4ever i nic ponadto. Do pewnych krążków jednak trzeba dorosnąć... Już debiut Type o negative stanowił niebywałą mieszankę różnych stylów muzycznych od doom metalu zaczynając a na punku/hc kończąć (tutaj echa genialnego carnivore). Bloody Kisses natomiast tryska ową różnorodnocią, bardzo dużo klimatu, transu, mroku. Niesamowite uczucie kiedy kawałek zaczyna się jakby był to był przesterowany black sabbath, a kończy się punkowym napierdalaniem i okrzykami. Płyta wyjątkowa, bo nadaje się do normalnego słuchania jak i hardcore'owych chwil w pościeli. W sumie TON jest jedyną kapelą z tzw. gothic metalu którą naprawdę lubię...może dlatego że tutaj na prawdę czuć metal... wokale petera - coś niesamowitego, świetny pomysł w Black no. 1 - jak śpiewając pali papierosa... ogólnie płyta niemalże idealna, nic bym w niej nie zmienił


Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Sob 9:35, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:50, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:03, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Bo ten zespół jest absolutnie genialny Wink

Całusy poznałem chyba jako drugie w kolejności, po świetnym World Coming Down, który to mnie w ten zespół wkręcił. Album jak to u TON, różnorodny, długi i w istocie nie dający się sklasyfikować pod jedną szufladką i to chyba stanowi o jego magii, nie wyobrażam sobie zaznajamiania się nawet z okrojoną wersją digipakową. JEst monolit, tak ma być, przerywniki, punkowe petardy i klimatyczne walce.

Zabawny jest fakt, że w wielu przypadkach słychać z kogo ten zespół aktualnie zrzyna/pod czyim wpływem się znajduje, czy to stricte metalowe inspiracje, czy też punkujące nuty, pop z lat 80, alternatywa z początku lat 90, wszystko się idealnie zazębia. To jest jeden z tych zespołów, który mógłby zagrać cokolwiek a brzmiałoby to jak ich kawałek. Do tego to charakterystyczne dla nich brzmienie, gdzie gitara, bas i klawisze są traktowane praktycznie na równi, całość brzmi przestrzennie.

No i czarny humor, który to dosłownie wylewa się zewsząd. Nieważne, czy on śpiewa o zmianie płci, seksie oralnym z menstruującą kobietą, o dziewczynie co kochała Jezusa na różne sposoby, o dziewczynach swoich dziewczyn, o przemijaniu i śmierci, czy rozpoczyna kawałek odgłosem śmieciarki lub bawi się brzmieniem balansując na granicy dobrego smaku - to jest właśnie siła tego zespołu.

Nie nagrali dwóch takich samych płyt i to też się ceni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:41, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:03, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Całusy poznałem chyba jako drugie w kolejności, po świetnym World Coming Down, który to mnie w ten zespół wkręcił. Album jak to u TON, różnorodny, długi i w istocie nie dający się sklasyfikować pod jedną szufladką i to chyba stanowi o jego magii, nie wyobrażam sobie zaznajamiania się nawet z okrojoną wersją digipakową. JEst monolit, tak ma być, przerywniki, punkowe petardy i klimatyczne walce.


teraz jakoś wyszła reedycja w wersji 2 CD i tam rzeczywiście znajdują się wszystkie kawałki z PRAWDZIWEGO bloody kisses, na drugiej płycie jest brakujący na tym roadrunnerze Suspended In Dusk...bałem się w ciemno kupować, uprzednio nie sprawdziwszy o jakie wydanie chodzi zdecydowałem się na pierwszego RR

Cytat:

Zabawny jest fakt, że w wielu przypadkach słychać z kogo ten zespół aktualnie zrzyna/pod czyim wpływem się znajduje, czy to stricte metalowe inspiracje, czy też punkujące nuty, pop z lat 80, alternatywa z początku lat 90, wszystko się idealnie zazębia. To jest jeden z tych zespołów, który mógłby zagrać cokolwiek a brzmiałoby to jak ich kawałek. Do tego to charakterystyczne dla nich brzmienie, gdzie gitara, bas i klawisze są traktowane praktycznie na równi, całość brzmi przestrzennie.


ja to tam tego popu nie słysze, raczej Fields of the nephilim czy Sisters of mercy, no ale fakt, sabbathowe riffy da się odróżnić od reszty, wpłyty takcih kapel jak The exploited, Discharge też


Cytat:
No i czarny humor,


jakc daniels & pizza rotfl

albo





Cytat:
a) Ciało Chrystusa (Corpus Christi)
b) Pokochać Boga
c) J.C. wygląda jak ja

Krzyż na ścianie jej sypialni - Popadnie w niełaskę - Obraz płonie
w jej myślach - I między jej udami -

Umierający Bóg - człowiek pełen bólu - Kiedy przyjdziesz znowu - Przed
nim błaga aby mu służyć lub dogadzać - Na tyłku albo kolanach - Nie ma
wybaczenia dla jej grzechów - Woli karę? - Czy chcesz cierpieć wiecznie -
Czy wewnętrznie?

Za swą żądzę - Usmaży się w piekle - Przypieką dobrze jej duszę -
Wszystko poprzez masową ręczną stymulację - Zbawienie

Ciało Chrystusa - Ona potrzebuje - Ciała Chrystusa

Ona chce poznać Boga - Oh, kochać Boga - Czuć swego Boga - Wewnątrz
siebie - głęboko wewnątrz siebie

Jezus Chrystus wygląda jak ja


Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:43, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:03, 14 Kwi 2011    Temat postu:

hollowman napisał:
Cytat:

Zabawny jest fakt, że w wielu przypadkach słychać z kogo ten zespół aktualnie zrzyna/pod czyim wpływem się znajduje, czy to stricte metalowe inspiracje, czy też punkujące nuty, pop z lat 80, alternatywa z początku lat 90, wszystko się idealnie zazębia. To jest jeden z tych zespołów, który mógłby zagrać cokolwiek a brzmiałoby to jak ich kawałek. Do tego to charakterystyczne dla nich brzmienie, gdzie gitara, bas i klawisze są traktowane praktycznie na równi, całość brzmi przestrzennie.


ja to tam tego popu nie słysze,


Posłuchaj sobie, szczególnie w kontekście October Rust, ale nie tylko, Cocteau Twins na przykład Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:16, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:04, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Oenologist napisał:
hollowman napisał:
Cytat:

Zabawny jest fakt, że w wielu przypadkach słychać z kogo ten zespół aktualnie zrzyna/pod czyim wpływem się znajduje, czy to stricte metalowe inspiracje, czy też punkujące nuty, pop z lat 80, alternatywa z początku lat 90, wszystko się idealnie zazębia. To jest jeden z tych zespołów, który mógłby zagrać cokolwiek a brzmiałoby to jak ich kawałek. Do tego to charakterystyczne dla nich brzmienie, gdzie gitara, bas i klawisze są traktowane praktycznie na równi, całość brzmi przestrzennie.


ja to tam tego popu nie słysze,


Posłuchaj sobie, szczególnie w kontekście October Rust, ale nie tylko, Cocteau Twins na przykład Smile


eeee october rust to inna bajka, tam to co innego, ale Bk to zupełnie inna płyta...OR ja wiem ? u mnie może w samym ogonie w dorobku TON, choć hiciory się znajdą (np. My girlfriend's girlfriend - szkoda że całe OR nie jest w takim klimacie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:24, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:04, 14 Kwi 2011    Temat postu:

hollowman napisał:
Oenologist napisał:
hollowman napisał:
Cytat:

Zabawny jest fakt, że w wielu przypadkach słychać z kogo ten zespół aktualnie zrzyna/pod czyim wpływem się znajduje, czy to stricte metalowe inspiracje, czy też punkujące nuty, pop z lat 80, alternatywa z początku lat 90, wszystko się idealnie zazębia. To jest jeden z tych zespołów, który mógłby zagrać cokolwiek a brzmiałoby to jak ich kawałek. Do tego to charakterystyczne dla nich brzmienie, gdzie gitara, bas i klawisze są traktowane praktycznie na równi, całość brzmi przestrzennie.


ja to tam tego popu nie słysze,


Posłuchaj sobie, szczególnie w kontekście October Rust, ale nie tylko, Cocteau Twins na przykład Smile


eeee october rust to inna bajka, tam to co innego, ale Bk to zupełnie inna płyta...OR ja wiem ? u mnie może w samym ogonie w dorobku TON, choć hiciory się znajdą (np. My girlfriend's girlfriend - szkoda że całe OR nie jest w takim klimacie)


No właśnie im dłużej ich słucham tym bardziej jestem w stanie bronić tezy, że to wcale nie jest inna bajka, tylko ten sam zespół, robiący te same rzeczy. Właściwie już na Bloody Kissess słychać te "lżejsze" wpływy, warto wspomnieć na przykład o tych beatlesowskich inklinacjach...I to się ciągnie cały czas, słychać to na każdym albumie; jak wspomniałem - charkterystyczne zazębianie się różnych stylistyk w których ten zespół się obraca...W sumie nawet na debiucie można trafić na fragmenty przywodzące na myśl rzeczy stricte niemetalowe, chociaż nie jest to tak wyraźne jak później.

Ostatnio nawet zacząłem się przekonywać do Life Is Killing Me, którą to uważałem za płytę ewidentnie kiepską. A oceniając całość właśnie pod kątem ciągłości, to jest nadal to samo, może jedynie balans został przesunięty nieco Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:29, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:05, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
No właśnie im dłużej ich słucham tym bardziej jestem w stanie bronić tezy, że to wcale nie jest inna bajka, tylko ten sam zespół, robiący te same rzeczy. Właściwie już na Bloody Kissess słychać te "lżejsze" wpływy, warto wspomnieć na przykład o tych beatlesowskich inklinacjach...I to się ciągnie cały czas, słychać to na każdym albumie; jak wspomniałem - charkterystyczne zazębianie się różnych stylistyk w których ten zespół się obraca...W sumie nawet na debiucie można trafić na fragmenty przywodzące na myśl rzeczy stricte niemetalowe, chociaż nie jest to tak wyraźne jak później.


jasne że ten sam zespół, ale płyta ewidentnie lżejsza i dużo bardziej lajtowa od BK

Cytat:
Ostatnio nawet zacząłem się przekonywać do Life Is Killing Me, którą to uważałem za płytę ewidentnie kiepską. A oceniając całość właśnie pod kątem ciągłości, to jest nadal to samo, może jedynie balans został przesunięty nieco


czemu kiepską ? imo dobra płyta, lepsza od OR...no i hiciorów jest więcej np tytułowy czy I don't wanna be me
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:37, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:05, 14 Kwi 2011    Temat postu:

No właśnie te hiciory mnie drażniły. Na poprzedniku potęga, dół, smęcenie, mało "wesołkowatości" a tutaj nagle punkowe przytupy i melodyjki Wink Dopiero jak wyszedł Dead Again to zacząłem na Life Is Killing Me patrzyć bardziej przychylnie, aczkolwiek nadal uważam, że to najgorszy ich album. Ale w sumie ostatnio często go słucham, więc coś w nim musi być Wink

Co do lajtowości October Rust, to myślę że przestaje mieć ona znaczenie w momencie, gdy zespół ten przestaje się traktować jako twór stricte metalowy, tzn. twór priorytetowo dbający o czystość gatunku, dbający o tłumienie obcych wpływów, lub też przedstawianie ich w jak najbardziej zmodyfikowanej otoczce, żeby przypadkiem nikt zespołowi nie mógł zarzucić "niemetalowości". Dla mnie oni daleko wykraczają poza metal sam w sobie, dlatego odbieram October Rust jako kolejny krok w karierze tego zespołu, a nie jako coś odbrębnego, przypadek, eksperyment. Wszystko co jest na October Rust jest i później, aczkolwiek może nie w tak nachalnej formie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:51, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:06, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Co do lajtowości October Rust, to myślę że przestaje mieć ona znaczenie w momencie, gdy zespół ten przestaje się traktować jako twór stricte metalowy, tzn. twór priorytetowo dbający o czystość gatunku, dbający o tłumienie obcych wpływów, lub też przedstawianie ich w jak najbardziej zmodyfikowanej otoczce, żeby przypadkiem nikt zespołowi nie mógł zarzucić "niemetalowości". Dla mnie oni daleko wykraczają poza metal sam w sobie, dlatego odbieram October Rust jako kolejny krok w karierze tego zespołu, a nie jako coś odbrębnego, przypadek, eksperyment. Wszystko co jest na October Rust jest i później, aczkolwiek może nie w tak nachalnej formie.



ale mi nie chodzi o żadną czystośc gatunku, po prostu uwielbiam takie formy jak Christian Woman, Black no 1, czy Kill all white people, mam tutaj i rock'n rolla i carnivore


Cytat:
No właśnie te hiciory mnie drażniły. Na poprzedniku potęga, dół, smęcenie, mało "wesołkowatości" a tutaj nagle punkowe przytupy i melodyjki Wink Dopiero jak wyszedł Dead Again to zacząłem na Life Is Killing Me patrzyć bardziej przychylnie, aczkolwiek nadal uważam, że to najgorszy ich album. Ale w sumie ostatnio często go słucham, więc coś w nim musi być


posłuchasz więcej to się przekonasz, bo akurat te hiciory to zajebiste rock'n rollowe przyśpiewki....jakby powrót do debiutu, wymieszanego z późniejszymi dokonaniami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corpseone



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Czw 8:06, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Co do Type O Negative, to dzisiaj jest rocznica śmierci Petrusa Ratajczyka vel Petera Steele'a.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowman



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:52, 21 Lis 2009
PRZENIESIONY
Czw 8:06, 14 Kwi 2011    Temat postu:

haha ciekawe kto zaznaczył opcje - "jestem gejem" rotfl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin