 |
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13057
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:13, 17 Lut 2009 Temat postu: UFO - Niezidentyfikowany Objekt Latający |
|
|
UFO istnieje na muzycznej scenie 40 lat. Jak to zwykle bywa przy tak długim stażu były wzloty i upadki, zmiany składu , płyty znakomite i te gorsze.
Jedno jest jednak pewne UFO miało duży wpływ na kształtowanie się zarówno hard rocka jak i Heavy metalu (z NWOBHM na czele).
Steve Harris z Iron Maiden wiele razy podkreślał, że był pod ogromnym wpływem muzyki UFO (kto pamięta ostatni koncert Maiden w Polsce i jaki numer leciał przed nim...)
Muzycy Metalliki przyznają się do fascynacji UFO . Wiele obecnie grających nowych zespołów wciąż sięga po repertuar UFO, co oznacza tylko jedno - ta muzyka nadal żyje!(Love To Love - Redemption 2007r.)
Jeśli ktoś w to wątpi polecam ostatnie DVD UFO - Showtime , gdzie dziadki pokazują, że nadal potrafią grać ciężkiego rocka.
Wracając do początków zespołu , te datuje się na rok 1969.
Założycielami grupy byli :
Phil Moog - vocal
Pete Way - Bass
Mick Bolton - gitara
Wkrótce dołączył Andy Parker - dr. Moog, Way oraz Bolton grali wówczas jako HOCUS POCUS.
W tym składzie zostały nagrane dwie pierwsze płyty UFO :
UFO 1 (1970r.) oraz UFO 2 Flying (One Hour Space Rock) 1971r.
Muzykę zawartą na tych albumach można określić mianem space rocka. Były to często długie kompozycje z mnóstwem improwizacji.
W 1972 roku ukazała się koncertowa płyta UFO Live zawierająca numery z pierwszych dwóch płyt.
cdn.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13057
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:44, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
1. The Writer
2. Somethin' Else
3. Back Into My Life
4. You'll Get Love
5. Doing It All For You
6. We Belong To The Night
7. Let It Rain
8. Terri
9. Feel It
10. Dreaming
11. Heel Of A Stranger (bonus track)
Nietypowo zacznę od płyty, która może nie stała się jakimś kamieniem milowym w historii rocka . Nie jest też największym dziełem UFO .
Powód jest dosyć osobisty- od tej płyty zaczynałem .
Jest na tym krążku cos co odróżnaia go innych płyt i to nie tylko UFO.
To coś można określić jako "pełen luz". Nie ma tu miejsca na na nadęte kompozycje czy rozbudowane aranże.
Jest za to kawał dobrego UFO.
Z tą płytą jest tak, że im dalej tym lepiej.Nie ma Schenkera za to wszysto co najlepsze pokazuje Phil Moog. Śpiewa kapitalnie, w stylu zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla UFO.
Nieważne czy to mocny numer (The Writer, We Belongs To The Night, Dreaming) czy ballada (Back Into My Life, Terri) Moog pokazuje, że UFO
to ON ! Pewnie wielu pokręci nosem, że bez Schenkera to nie to itp.
Paul Chapman nie jest takim wirtuozem jak Schenker, ale grać potrafi i jego zgrabne solówki wplatane tu i ówdzie są ozdobą tej płyty.
Ostatnio zmieniony przez progmetall dnia Wto 21:46, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 22:01, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
To coś można określić jako "pełen luz". Nie ma tu miejsca na na nadęte kompozycje czy rozbudowane aranże.
Jest za to kawał dobrego UFO.
Z tą płytą jest tak, że im dalej tym lepiej.Nie ma Schenkera za to wszysto co najlepsze pokazuje Phil Moog. Śpiewa kapitalnie, w stylu zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla UFO.
|
Zachęcony tymi zdaniami jutro sobie posłucham.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Śro 7:46, 18 Lut 2009 Temat postu: Re: UFO - Niezidentyfikowany Objekt Latający |
|
|
progmetal napisał: |
W tym składzie zostały nagrane dwie pierwsze płyty UFO :
UFO 1 (1970r.) oraz UFO 2 Flying (One Hour Space Rock) 1971r.
Muzykę zawartą na tych albumach można określić mianem space rocka. Były to często długie kompozycje z mnóstwem improwizacji.
|
Debiut raczej niezbyt podchodzi pod określenie długich kompozycji z mnóstwem improwizacji .
Debiut UFO to mieszanka hard rocka, rock'n'rolla i blues rocka, plus covery innych wykonawców, całość typowa dla tego okresu, dopiero na drugiej płycie UFO powstała muzyka z długimi rozbudowanymi kompozycjami, szczególnie kilkunastominutowa suita 'Flying' (można to nazwać space hard rockiem). W ogóle dwójka UFO to takie arcydziełko muzyki hardrockowej wczesnego okresu, rozbudowane numery, często z długimi partiami instrumentalnymi na bas gitarę i perkusję, z rzadka wokal, ówczesny gitarzysta UFO Mick Bolton nie był jakimś wybitnym technikiem, można rzec, że na tle znanych gitarzystów hard rockowych tamtego okresu to przeciętniak ale mial w swej grze feeling i zadzior, rozimprowizowane solówki wręcz wgryzały sie w uszy. Warto się zapoznać z tym albumem, bo to taki muzyczny rodzynek a zespół UFO po przyjściu Michaela Schenkera to jednak zupełnie inna para kaloszy.
Ostatnio zmieniony przez Raf dnia Śro 8:05, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Śro 8:29, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Nietypowo zacznę od płyty, która może nie stała się jakimś kamieniem milowym w historii rocka . Nie jest też największym dziełem UFO .
Powód jest dosyć osobisty- od tej płyty zaczynałem .
|
To prawie jak u mnie, "Mechanix" to już słabszy okres w historii UFO, jak na nich to płyta mocno średniawa aczkolwiek też ją lubię ze względów sentymentalnych, UFO promował ja na koncertach w Polsce w 1982, grali wtedy w składzie Phil Mogg, Paul Chapman, Neil Carter, Andy Parker i Billy Sheehan na basie (tak ten Sheehan - młody był jeszcze ale wymiatał równo, dal nawet kilkuminutowe improwizowane solo na basie gdy zespół sobie zrobił krótką przerwę).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16308
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 9:44, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
pamiętam Billy'ego w tych getrach i innych frotkach , miał gościu parcie na solową eksploatację ,hehehe. .Ale pamiętam teź ,źe ten koncert nie zrobił na mnie oszałamiającego wraźenia , jacyś zmęczeni byli ,zresztą jeszcze rok pociągnęli i się zawiesili ,tak mi sie coś kojarzy .Mechanix i tak był ostatnim sensownym longiem , następny udany a właściwie prześwietny ,wyszedł 15 lat później .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadzio
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:08, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja akurat dobrałem się do UFO bardzo późno, na początku studiów. Chodziło się na przesłuchania różnych fajnych płytek, ewentualnie koncertów w wersji video, do klubu studenckiego "Pod Przewiązką", gdzie urzędował taki gościu z Radia Kraków, nie pamiętam nazwiska, ale chyba Jurek mu było. Była tam taka spora sala, w sam raz na potańcówki i małe koncerty, na środku było stado krzeseł a w rogach 4 wielkie kolumny. Dobry sprzęt mieli, nie powiem. Przychodziło się, siadało na krześle, a Jurek najpierw gadał, co dzisiaj w repertuarze, a potem odpalał muzę i była miazga hehehe... Tam własnie pierwszy raz usłyszałem cały album UFO, a konkretnie dwójkę, o której pisał Raf. Dziwne to było, ale podobało mi się Niewiele później miałem fazę na punkcie koncertówek i w ciemno kupiłem "Strangers In The Night" i to dopiero był kill. Swietny band, wpływowy, ale zajebiście niedoceniany.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16308
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 10:16, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no kurcze ,nie znam chyba nikogo ,komu by Strangers nie podeszło ,bo jak mówisz, killer straszebny . Ja ten koncert poznałem w podstawówce , podsłuchiwałem od starszych kolegów hehe, no i doctor mi wtedy utkwił w głowie między innymi ,bo katowany był permanentnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Śro 11:21, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
pamiętam Billy'ego w tych getrach i innych frotkach , miał gościu parcie na solową eksploatację ,hehehe. .Ale pamiętam teź ,źe ten koncert nie zrobił na mnie oszałamiającego wraźenia , jacyś zmęczeni byli ,zresztą jeszcze rok pociągnęli i się zawiesili ,tak mi sie coś kojarzy .Mechanix i tak był ostatnim sensownym longiem , następny udany a właściwie prześwietny ,wyszedł 15 lat później . |
No nie wiem gdzie ich widziałeś, ten w Łodzi koncert w Hali Sportowej był udany, przynajmniej wtedy tak odbierałem, gdzie indziej może było inaczej, w ogóle wyszedłem pół głuchy takie natężenie dżwięku na plytę dali. W ogóle śpiewali "...Lights Lights in Poland.." za co zebrali brawa .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16308
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 11:27, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
piciu6 napisał: |
pamiętam Billy'ego w tych getrach i innych frotkach , miał gościu parcie na solową eksploatację ,hehehe. .Ale pamiętam teź ,źe ten koncert nie zrobił na mnie oszałamiającego wraźenia , jacyś zmęczeni byli ,zresztą jeszcze rok pociągnęli i się zawiesili ,tak mi sie coś kojarzy .Mechanix i tak był ostatnim sensownym longiem , następny udany a właściwie prześwietny ,wyszedł 15 lat później . |
No nie wiem gdzie ich widziałeś, ten w Łodzi koncert w Hali Sportowej był udany, przynajmniej wtedy tak odbierałem, gdzie indziej może było inaczej, w ogóle wyszedłem pół głuchy takie natężenie dżwięku na plytę dali. W ogóle śpiewali "...Lights Lights in Poland.." za co zebrali brawa . |
w Poznaniu .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Śro 11:28, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziadzio napisał: |
Swietny band, wpływowy, ale zajebiście niedoceniany. |
No to jest zastanawiające, jak jest mowa o klasyce brytyjskiego hard rocka to pada Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath - a przecież UFO wydało swój debiut w tym samym 1970 roku co Black Sabbath czy Uriah Heep. A sekcja rytmiczna Way/Parker była jedną z najlepszych w hard rocku w tamtym okresie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16308
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 12:20, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
piciu6 napisał: |
pamiętam Billy'ego w tych getrach i innych frotkach , miał gościu parcie na solową eksploatację ,hehehe. .Ale pamiętam teź ,źe ten koncert nie zrobił na mnie oszałamiającego wraźenia , jacyś zmęczeni byli ,zresztą jeszcze rok pociągnęli i się zawiesili ,tak mi sie coś kojarzy .Mechanix i tak był ostatnim sensownym longiem , następny udany a właściwie prześwietny ,wyszedł 15 lat później . |
No nie wiem gdzie ich widziałeś, ten w Łodzi koncert w Hali Sportowej był udany, przynajmniej wtedy tak odbierałem, gdzie indziej może było inaczej, w ogóle wyszedłem pół głuchy takie natężenie dżwięku na plytę dali. W ogóle śpiewali "...Lights Lights in Poland.." za co zebrali brawa . |
Dasz się pokroić ,źe ten koncert był w 82 ? bo właśnie mamy z kumplem zagwozdkę i róźne daty padają .. ach te dziury w mózgu ,hehe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:57, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
Dziadzio napisał: |
Swietny band, wpływowy, ale zajebiście niedoceniany. |
No to jest zastanawiające, jak jest mowa o klasyce brytyjskiego hard rocka to pada Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath - a przecież UFO wydało swój debiut w tym samym 1970 roku co Black Sabbath czy Uriah Heep. A sekcja rytmiczna Way/Parker była jedną z najlepszych w hard rocku w tamtym okresie. |
No jednak minimalnie odstawał moim zdaniem, był hmmm całościowo jakby mniej nowoczesny. Może dlatego?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Śro 14:50, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Raf napisał: |
Dziadzio napisał: |
Swietny band, wpływowy, ale zajebiście niedoceniany. |
No to jest zastanawiające, jak jest mowa o klasyce brytyjskiego hard rocka to pada Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath - a przecież UFO wydało swój debiut w tym samym 1970 roku co Black Sabbath czy Uriah Heep. A sekcja rytmiczna Way/Parker była jedną z najlepszych w hard rocku w tamtym okresie. |
No jednak minimalnie odstawał moim zdaniem, był hmmm całościowo jakby mniej nowoczesny. Może dlatego? |
Zależy o którym okresie mówisz. Nie ułozyło im się na początku, pierwsza pyta to taki zbitek stylowy druga to już autorskie zwarte stylistyczne dzieło ale zamiast iść dalej za ciosem zaczęły się problemy,, wielkie zespoły hardrockowe w tamtym okresie wydawały co rok jeden dwa albumy a UFO trzeci album dopiero w 1974 roku już z Schenkerem więc byli trochę do tyłu z uznaniem i popularnością ale wlaśnie wtedy UFO z Schenkerem zmieniło muzykę i zaczęło grać bardzo nowoczesny hard rock, zamiast długich rozbudowanych kawałków z improwizowanymi fragmentami powstały zwarte hardrockowe numery oparte na przebojowych wyrazistych riffach, to najlepszy okres w twórczości Schenkera jako kompozytora i ścisła klasyka gatunku, był to hard rock nowocześniejszy niż rzeczy grane przez Led Zeppelin, Deep Purple czy Uriah Heep, dlatego tak postrzega się ich jako tak jakby zespół drugiej fali choć nie jest to prawdą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:59, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No o to mi chodzi. Raczej mało kto postawi pierwsze płyty UFO nad BS, DP, LZ czy UH.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|