Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Van Halen
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12800
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:27, 26 Paź 2008    Temat postu: Van Halen


Wirtuoz gitary Edward Van Halen powołał do życia zespół Van Halen w 1972 roku. Koło się zamyka - obecnie w składzie zespołu jest jego syn Wolfgang.
Które płyty najlepsze .... , które koncertówki ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:32, 26 Paź 2008    Temat postu:

Już myślałem że Edward umarł, stąd ten temat...

Uwielbiam całościowo. Później coś napisze więcej, pracuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katar



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 20:21, 26 Paź 2008    Temat postu:

a jakże kapela PRIMA EXTRA KLASA
lubie wszystko z tym pajacem DLR, ale przeznac trzeba , że poziom był nierówny - oczywiście jedynka The Best.
Płyty z SH równie udane, ale mniej świrowania już ...
Troche niedoceniona płyta z GCh, inna nic inne ...

Generalnie kapela super - fantastycznie wypadała na koncertach ... szkoda, że gorzała Eddiego pogłebiła ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oblak



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 20:27, 26 Paź 2008    Temat postu:

Nie lubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 20:29, 26 Paź 2008    Temat postu:

Dobry band. Bardzo fajne zarówno albumy z Lee Rothem jak i z Hagarem (nawet te najbardziej "syntezatorowe" Wink - hiciory jak się patrzy). "III" z Garym Cherone faktycznie mocno niedoceniana, a przecież muza to całkiem solidna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nosferatu



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:35, 26 Paź 2008    Temat postu:

to ten gosc co stworzyl kawalek o adamie małyszu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12800
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:40, 26 Paź 2008    Temat postu:

Fakt, że latali nad sceną na linie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Nie 21:33, 26 Paź 2008    Temat postu:

Też lubię ten zespół, na każdej płycie się coś fajnego trafi. Najbardziej mi leżą debiut i 1984. Ostatnio dość często słucham sobie 5150, gdzie wyróżniają się takie świetne utwory jak Dreams, Love Walks In i bardzo fajne do podśpiewania Why Can't This Be Love.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBETTO



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hangar 18

PostWysłany: Pon 5:22, 27 Paź 2008    Temat postu:

progmetal napisał:
Fakt, że latali nad sceną na linie .

ale to w numerze "Panama", a nosferatu pytał o "Jump" Wink

co do VH - generalnie bardziej lubię okres jajcarski (z Dave'm na wokalu), a u Eddiego podoba mi sie technika ale wkurwia przechorusowane brzmienie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 5:27, 27 Paź 2008    Temat postu:

Dwa pierwsze albumy rządzą.
Ain't talking about love - riff stulecia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16060
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:34, 27 Paź 2008    Temat postu:

Po debiucie juź nic nie było takie jak wcześniej .. Absolutnie pirotechniczna petarda , rozpieprzająca dotychczasowy światek muzyczny w drobny mak .Debiut nad debiuty i najlepsza ich płyta , kto nie zna ,nie zasiada do stołu . green Później było nieźle , czasami dobrze ,ale nigdy tak genialnie jak na jedynce . Chociaź ja bardzo lubię ich wszystkie płyty z soulowym akrobatą . Dwójka ,prawie w całości materiał z demówki tak jak jedynka , ładnie się niesie siłą inercji ale brakuje jej ekspresji poprzedniczki .Potem chłopaki mocno coverowali z maksymalnym i uroczym nasileniem na Diver Down .Ostatni świeźy i energetyczny strzał miał miejsce w 1984 . Flirt Edzia z klapami dodał mu skrzydeł green Później ,czyli z Hagarem było fajnie ,ale tak amerykańsko -przewidywalnie , pewnie gdyby nie nazwa , to bym tego nie słuchal .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:37, 27 Paź 2008    Temat postu:

No jedynka i dwójka to właściwie taki sam album Wink Jakby je połączyć, to wyszedłby ultragenialny album Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16060
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 12:49, 27 Paź 2008    Temat postu:

Oenologist napisał:
No jedynka i dwójka to właściwie taki sam album Wink Jakby je połączyć, to wyszedłby ultragenialny album Wink


Ano , dwójka ma tylko takie niesamowite surowe brzmienie , samo mięcho .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tool55



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:08, 27 Paź 2008    Temat postu:

Jestem zagorzałym fanem tej kapeli i muszę stwierdzić ,że to co najlepsze było w nich to okres z Davidem Lee Rothem tj 1978 do 1984. Dlaczego ? Ano dlatego ,że taki wokal rzadko się trafia i w tym okresie mieli najlepsze pomysły na tworzenie buchającej dynamiką muzy( chodzi o brzmienie gitary Eddiego Exclamation ) Późniejsze płyty to jednak nie to a też słyszałem no może pojedyńcze numery.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katar



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 19:21, 27 Paź 2008    Temat postu:

tool55 napisał:
( ... ) Późniejsze płyty to jednak nie to a też słyszałem no może pojedyńcze numery.


... więc Twoje zdanie nie jest miarodajne, tym bardziej dziwi to, że mówisz, że jestes FANEM tej kapeli.

Ja fanem nie jestem , ale najnormalniej lubię ten zespół , a to wystarczy, że znam WSZYTKIE ich płyty ... zatem ...

- mamy fanów Van Halen nie znających ich wzystkich płyt i wypowiadających sie dośc JEDNOZNACZNIE

- i zwykłych wielbicieli gatunku mających chyba bardziej obietywnę zdanie ...

hm ... jak ten placek upiec ?

PODSUMOWUJĄC - warto abyś zapoznał sie z późniejszym materiałem, wiele frajdy ta muza daje ... dla mnie DLR był najlepszym wokalistą ( tu podzielam Twój zachwyt ) dla VH, ale reszta płyt bez niego równie wiele sprawia przyjemności, ale w nieco innym "wydaniu" ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin