Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Headbangers Open Air 2010
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Koncerty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Pią 21:11, 09 Lip 2010    Temat postu:

Tj ja? Trzy tygodnie wcześniej to trochę przesada byłaby. Laughing Wyskakuje w tereny górzyste i wracam się tylko przeprać i przepakować przed HOA. Wink

A swoją drogą to nie mogę się doczekać Virgin Steele. To będzie jeden z koncertów życia jak mniemam,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2726
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:24, 10 Lip 2010    Temat postu:

no ja tez glownie na virgin sie jaram, ktory juz widzialem zreszta (w 2002). druga kapela po VS, ktora musze zobaczyc jest Aska.
nie jade natomiast na demon i tygers. o rany, ale tygers to jest badziewie. zapomnialem juz, ze ten szmelc tam zagra.


Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Sob 8:24, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Sob 14:30, 10 Lip 2010    Temat postu:

Greebo napisał:
Tj ja? Trzy tygodnie wcześniej to trochę przesada byłaby.


Myślałem że chcesz sobie zająć dobre miejsce pod sceną Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2726
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:39, 21 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Bad news : Aska miscalculate their summertour and cancel HOA , good news : Stormzone (IRL) jump in .

no kurwa mac!
moglem zamiast tego gownianego festiwalu wybrac bang your head.


Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Śro 15:40, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Pon 14:40, 02 Sie 2010    Temat postu:

Culprit i Solitude Aeturnus absolutnie zniszczyli a moi faworyci jednak trochę w tyle. Po Virgin Steele mam mieszane uczucia. Miało się uczucie jakiegoś nadludzkiego przeżycia ale czego innego się spodziewałem chyba...

Ostatnio zmieniony przez Greebo dnia Pon 18:25, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weresso The Infallible



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiral Castle

PostWysłany: Pon 18:46, 02 Sie 2010    Temat postu:

Greebo napisał:
Culprit i Solitude Aeturnus absolutnie zniszczyli a moi faworyci jednak trochę w tyle. Po Virgin Steele mam mieszane uczucia. Miało się uczucie jakiegoś nadludzkiego przeżycia ale czego innego się spodziewałem chyba...


Culprit i Solitude faktycznie miazga totalna. Virgin Steele faktycznie nie do końca to czego oczekiwałem, ale i tak zajebisty koncert przecież. Dorzucam świetne Stormwarrior i Grand Magus, z przyjemnością spędziłem również czas na Tygers of Pan Tang, Demon, Battleaxe i Anvil Chorus.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Pon 18:54, 02 Sie 2010    Temat postu:

No te grały najlepiej. I jeszcze na Mekong Delta człowiek sympatycznie postał w zadumie bo nawet potupać nie szło do rytmu green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2726
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:47, 10 Sie 2010    Temat postu:

no coz, wyrypistemu w morde wystepowi virgin steele dorownal tylko wyrypisty w morde wystep lake of tears na wacken. chwala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Pią 22:15, 13 Sie 2010    Temat postu:

Napisałem moje skromne i chaotyczne refleksje, niech Weresso i Woody ze mną polemizują:

Chwartek
Steel Horse; Bardzo przeciętny start festiwalu, jedyne czym zaskoczyli to cover Phantom Of The Opera Ironów na koniec - byłem sceptyczny widząc jak zespół z jedną gitara chce odtworzyć ta partię solową ale wybrnęli z tego obronną ręką.

Grand Magus; Bardzo dobry koncert. JB to jeden z najjaśniejszych punktów wokalnych festiwalu - nie zapędzał sie często w wysokie rejestry bo na niskich zasuwa z taka gracją i smakiem, że zadowalał wszystkich. Sporo kawałków z Iron Will i ogólnie doskonała atmosfera - tylko dziwne, że tak wcześnie ich wstawili - zasługiwali aby grać po ciemku i to spokojnie!

Shock Paris; Nastawiałem się na nie wiadomo co, bo wszyscy naokoło byli podnieceni ale po dwóch kawałkach oddaliliśmy się na merchandise bo zaczęło wiać nudą. Z daleka brzmieli jakby lepiej więc tak też ich słuchaliśmy.

Destruction; Nie lubię takiego thrashu - mało nie usnąłem na stojąco. Pod koniec wyszliśmy i zasiedliśmy wśród kiełbasek gdzie faktycznie chyba trochę przysnąłem. Spałem już na Kreatorze, Destruction, teraz muszę zaliczyć Sodom!

PIątek:
Jameson Raid; Coś jak Shock Paris- z daleka brzmiało nieźle, przyszedłem zobaczyć jak brzmią z bliska i w efekcie wyszliśmy do sklepu...

Stormzone: No i ze sklepu wróciliśmy jak kończyli ci tutaj - i w sumie żałowałem, bo brzmieli jakoś o 10 klas wyżej od poprzedników.

Roxxcalibur; Dobre brzmienie, dobra forma. Dużo NWOBHMowych coverów - może nawet wszystkie, nie poznałem wszystkiego. Poprawne i zadowalające ale w sumie bez rewelacji.

Tygers of Pan Tang; Poniszczyli! A po pobieżnych odsłuchach nowego albumu postawiłem na nich kreskę. Grali materiał z całego przekroju swojej twórczości a we wszystkim brzmieli rewelacyjnie. Chciałbym powiedzieć, że tyle energii rzadko się widzi na scenie ale jeszcze tego dnia ktoś zostawił Tygersów daaaaleko w tyle.

Amulance; Power/thrash - dość typowy i bez obesrania. W sumie oglądaliśmy raczej z daleka i niespecjalnie wiele zapamiętałem.

Stormwarrior: A tutaj tak dość spontanicznie poszliśmy sobie pod samą scenę, bo wiedziałem, że muzycznego ograzmu słuchając w zadumie nie stracę przy tej kapeli ale za to moge się solidnie zmęczyć. W sumie zaskoczenie i pozytywne (rewelacyjnie zsynchronizowani gitarzyści, ogólny podjar na koncercie) jak i negatywne (brak coverów starego Helloween, nie wyjście na bis).

Mekong Delta: No tutaj to już w grę wchodziło stanie w zadumie - nawet noga nie szło potupać. W sumie spodziewałem się po nich więcej ale po prostu zagrali przyzwoicie i awangardowo. Niby wielka nazwa a pod scena jakby trochę spustoszało. Nie było do czego machać głową? Wink

Angel Dust: No w mordę, nic ze starych speedowych albumów. Przeklawiszowanie i refreniki, nie zdzierżyłem.

Demon; Znowu bardzo dobry koncert kolejnej brytolskiej legendy. W sumie nie znałem większości numerów ale słuchało się ich bardzo fajnie. Przyszedł ogromny tłum ludzi i śpiewali wszystkie niemal refreny więc chyba nie tylko mi się podobało.

Culprit; A o tych to zupełnie nic nie wiedziałem, co to kto to i z czym to się je. Zostaliśmy z ciekawości dlaczego grają jako gwiazda i odpowiedź dostałem bardzo szybko - mimo jednego nieznanego prawie albumu jest to gwiazda formatu więcej niż światowego. Tak dzikiego i popieprzonego heavy metalu to ja jeszcze nie widziałem. Wyglądało to jak banda wirtuozów z daleko posuniętym ADHD. Wszystko tam było - solówki perkusji, basu, podpalenie i rozwalanie gitary, stage diving, cover Heaven And Hell w hołdzie DIO. Nie wiem co oni jeszcze więcej mogli zrobić na tej scenie. Myślałem, że to jacyś dość młodzi ludzie a to kapela która ten swój album nagrała w 1983 roku i od tamtej pory milczała. Zakupiłem go tam na miejscu od razu ale nie brzmi to nawet podobnie do tego co oni wyrabiali na żywo. Jeśli nagrają nowy album to będzie wielkie wydarzenie dla metalu:

Sobota:
Trench Hell: Powinni się nazywać Dręcz Hell. Ależ kaszana. Łuputupu łuputupu aaargh łuputupu.

Not Fragile; Nie wiedzieliśmy całości ale też taka troche pomyłka. Nic specjalnego i jeszcze jak dzieciaki ponoć zagrali mnóstwo ceverów....

Battleaxe; I tutaj prawdziwe koncerty się zaczęły. Trochę komicznie i kiczowato (Weresso mnie zabije) ale za to z wielką energią kolejny klasyk Nowej Fali o sobie przypomniał

Der Kaiser; I jak się wydawało, że Battleaxe odpalił dzień to ci znowu krwi napsuli. Nic tam się nie działo...

Blood Feast; Młodzi gniewni, ponaparzali, połupali i poszli.

Omen; Klasyk epickiego poweru nie zawiódł i dał bardzo porządny koncert choć wokalista trochę szwankował. W sumie niedawno ich widziałem i grali prawie dokładnie to samo Laughing

Anvil Chorus; Tutaj niemałe zaskoczenie, bo kapele znałem tylko z nazwy a tutaj okazało się, że grają bardzo ciekawy progmetal - progmetal taki rodem z lat 80tych - było słychać od cholery Rush w muzyce. Mieli pecha, bo grali w deszczu i sporo ludzi się rozeszło ale oni się tym nie przejęli i zagrali rewelacyjny i niebanalny koncert a kto siedział i suszył się w namiocie niech żałuje.

Raven; Nigdy tak do końca nie ogarniałem geniuszu tej kapeli i teraz mimo świetnego koncertu to się nie zmieniło. Energia była ale ten wokalista to brzmiał jakby z klatki uciekł :haha:

Solitude Aeturnus; Znałem ich tylko z drugiego albumu, który słuchałem dawno i nieprawda i niewiele z niego kojarzyłem poza tym, że trochę powolny ale może być. Po tym koncercie awansowali do grona moich ulubionych kapel. Nie wiem jak ja się uchowałem, że ich olewałem tyle lat ale posypuje głowę popiołem. Lowe w rewelacyjnej formie zarówno wokalnej jak i showmeńskiej (ruchy sceniczne powalające) - muzyka przepotężna. Dziwiłem się wcześniej skąd doomowy band na takim festiwalu ale jak zaczęli grać przestałem się dziwić. Koło Culprit zdecydowanie najlepszy koncert na HOA.
A i na koniec koncertu zagrali cover Manowar... no kuźwa, to było coś wyjątkowego.

Virgin Steele; Przyjechałem tam w 90% właśnie na nich. Odwołali mi jag Panzer, odwołali Wolf więc wobec tego koncertu miałem wymagania najwyższe. Otrzymałem coś dziwnego... DeFeis wyzbyty chrypki, śpiewający ekstremalnym falsetem te legendarne refreny do Noble Savage i We Rule The Night. Na scenie kipiał wręcz natchnionym entuzjazmem - aż robił piruety i inne baletowe figury.... Nagłośnienie całkiem z dupy - przez pierwszy kawałek w ogóle nie było wokalu a perkusja nie puszczona na przody. Techniczni wbiegający na scenę i zderzający się z gitarzystami. Bas lecący z laptopa radośnie ustawionego na wzmacniaczu.... czy to mógł być dobry koncert? No właśnie mimo tego... BYŁ! Była magia jakimś cudem, było słychać ogromny kunszt muzyków, na scenie robiło się epicko ale mimo wszystko ogromny zawód. Jestem rozdarty na pół co do tego występu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weresso The Infallible



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiral Castle

PostWysłany: Sob 13:32, 14 Sie 2010    Temat postu:

Greebo napisał:
Spałem już na Kreatorze, Destruction, teraz muszę zaliczyć Sodom!


Laughing

A tak poza tym nie mam za bardzo z czym polemizować, chociaż nie wiem, czemu Battleaxe nazywasz "komiczne" Wink No i Virgin Steele to był DROBNY zawód, już Ci mówiłem, że przesadzasz green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Sob 15:39, 14 Sie 2010    Temat postu:

Pięknie, pięknie Greebo. Pochłonąłem relację z zapartym tchem aczkolwiek nie będę ukrywał że najbardziej interesuje mnie refrenikowo-przeklawiszowany set Angel Dust i to czy znalazł się w nim jakiś nowy numer Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Sob 17:10, 14 Sie 2010    Temat postu:

Za słabo oblatany jestem w tej kapeli, żeby się na tym wyznawać i podać. Wiem tylko, że nie było nic z tych pierwszych albumów, które kiedyś cząstkowo i niezbyt uważnie słuchałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2726
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:37, 01 Wrz 2010    Temat postu:

echh greebo, greebo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5189
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Śro 11:39, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Ile % herezji w herezji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2726
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:07, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Greebo napisał:
Ile % herezji w herezji?

hehe

Cytat:
Grand Magus; Bardzo dobry koncert.

koncert niezly, ale oni grali w zastepstwie, wiec dla mnie nie byli zadna atrakcja.

Cytat:
Shock Paris; zaczęło wiać nudą.

poniekad masz racje, bo wg mnie Shok (a nie Shock!) to zaden wypas, ale i tak dobry koncert oczywiscie. wiadomo - ameryka.

Cytat:
Destruction; mało nie usnąłem na stojąco.

wyjdz i juz nie wracaj. juz od pierwszych taktow curse the gods wiedzialem, ze to bedzie cos wyrypistego w morde i sie nie mylilem. zarypiscie zagrali.

Cytat:
Tygers of Pan Tang; Poniszczyli!

nie tracilem czasu na ten syf, kile i mogile.

Cytat:
Amulance; Power/thrash - dość typowy

racja. dosc typowy us power/thrash, czyli bardzo dobrze.

Cytat:
Stormwarrior: W sumie zaskoczenie i pozytywne jak i negatywne

czyli bilans wyszedl na zero, czyli tak jak u mnie.

Cytat:

Mekong Delta: No tutaj to już w grę wchodziło stanie w zadumie - nawet noga nie szło potupać.

dokladnie tak bylo

Cytat:
Angel Dust: No w mordę, nic ze starych speedowych albumów. Przeklawiszowanie i refreniki, nie zdzierżyłem.

zespol tak mniej wiecej 10 razy lepszy niz stormwarrior, wiec i koncert tez byl 10 razy lepszy.

Cytat:
Demon; Znowu bardzo dobry koncert kolejnej brytolskiej legendy

ze jak? wieksze scierwo trudno znalezc. fakt, tworczosc znam wybiorczo, ale tyle co znam w zupelnosci wystarczy. odpuscilem.

Cytat:
Culprit; mimo jednego nieznanego prawie albumu jest to gwiazda formatu więcej niż światowego.

album poznalem dopiero w tym roku, jak sie dowiedzialem, ze zagraja. a wystep - wyrypisty w kosmos.
Cytat:
Tak dzikiego i popieprzonego heavy metalu to ja jeszcze nie widziałem.

to malo widziales.

Cytat:
Blood Feast; Młodzi gniewni, ponaparzali, połupali i poszli.

ano. nie znam ich plyt.

Cytat:
Omen; Klasyk epickiego poweru nie zawiódł i dał bardzo porządny koncert choć wokalista trochę szwankował. W sumie niedawno ich widziałem i grali prawie dokładnie to samo

swietny koncert, moj drugi omen w tym roku i trzeci w ogole. faktycznie graja prawie to samo. george call mial chyba chrype (pogadalem z nim troche), albo moze ma po prostu taki glos.

Cytat:
Anvil Chorus; Tutaj niemałe zaskoczenie, bo kapele znałem tylko z nazwy a tutaj okazało się, że grają bardzo ciekawy progmetal - progmetal taki rodem z lat 80tych -

jaki tam prog metal. nie mniej jednak zespol dobry i zagrali bardzo fajnie.

Cytat:
Raven; Nigdy tak do końca nie ogarniałem geniuszu tej kapeli i teraz mimo świetnego koncertu to się nie zmieniło. Energia była ale ten wokalista to brzmiał jakby z klatki uciekł :haha:

poszedlem pogadac z chlopakami z virgin steele, bo rozdawali wtedy autografy, wiec raven widzialem z 10 min. ale widzialem ich wczesniej na graspopie.

Cytat:
Solitude Aeturnus
A i na koniec koncertu zagrali cover Manowar... no kuźwa, to było coś wyjątkowego.

kower pierwsza klasa!

Cytat:
Virgin Steele; ale mimo wszystko ogromny zawód...

ale pierdzielisz. ja myslalem, ze tam sczezne z podniecenia. wypas totalny! jedyne zastrzezenia to oczywiscie dobor kawalkow (ze 2-3 bym wywalil, a zamiast nich dorzucil inne) i skandaliczne problemy z mikrofonem na samym poczatku.
a bas byl przecie, tylko pozniej.
jak widzialem ich w 2002, to defeis gral na klawiszach i spiewal, tera widocznie z tego zrezygnowal.


Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Śro 12:07, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Koncerty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin