Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co to jest power metal?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5136
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:26, 28 Lip 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Ja tam wole wiedzieć przed słuchaniem czego mam się spodziewać. Ktoś mi poleci coś zapewniając, że świetna muza, uwierzę, włączę a tam polski heavy metal Confused green

Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 23:37, 28 Lip 2008    Temat postu:

[quote]
Cytat:
Morganę Lefay wrzuciłbym do US poweru, a Kamelot (bardzo słabo znam:/) raczej do tego drugiego worka Wink


Cytat:
No ok, ale wtedy ktoś może pomyśleć, że ML jest z USA, a Kamelot z Jewropy. Wink


Może sobie myśleć co chce, ale nie znaczy, że to musi być zgodne z prawdą. Dwa odmienne style grania poweru: europejski i amerykański. Tylko style!Amerykański zespół równie dobrze może grać po europejsku, co band europejski po amerykańsku. Geografia nie ma tu nic do rzeczy. Tak samo jak szwedzkie zespoły grają nierzadko death metal w amerykańskim stylu, a taki amerykański ARSIS pogrywa sobie w stylu skandynawskiego MDM (choć z amerykańską techniką Wink )


Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pon 23:38, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Wto 8:44, 29 Lip 2008    Temat postu:

Taki podział już byłbym prędzej w stanie zaakceptować. Na pewno lepszy od jakiegoś "melodic metalu". Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 9:00, 29 Lip 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Atreju podał "definicję" powermetalu po czym wciska Ample Destruction, które się do niej nie łapie. Bez sensu, albo trzymamy się zasad albo wyjdą znowu jakieś brednie.

akurat twoja opinia mało mnie interesuje, wolę jak dyskutant wie o czym dyskutuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:00, 29 Lip 2008    Temat postu:

Niepoprawny sensie semantycznym (bo niby co ma US power wspolnego jako podgatunek z euro power oprocz nazwy?), ale lepszy, jasne. No ale mamy w koncu demokrację, mozna myslec co sie chce, no nie? Very Happy

miałoby to jakiś sens gdyby oba podzbiory poweru powstały równoczesnie i nazwały sie tak samo. Ale US power istniał duzo wczesniej, tak wiec europejski "power" to nie więcej niz zwykła uzurpacja nazwy.


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Wto 9:02, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 9:03, 29 Lip 2008    Temat postu:

etykietka "power metal" została przyklejona do zespołów z nurtu melodyjnego przez wytwórnie i media, a ludzie, którzy są leniwi i nie chce im się doszukiwać prawdy przyjęli to za rzecz oczywistą i teraz ciężko im do rozumu przemówić, no bo jak w gazecie napisane, że Rhapsody i Freedom Call to power metal, to to widocznie tak musi być

wystarczy mieć własny rozum i dobry słuch, a problem power metalu nie istnieje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:45, 29 Lip 2008    Temat postu:

Atreju napisał:
etykietka "power metal" została przyklejona do zespołów z nurtu melodyjnego przez wytwórnie i media, a ludzie, którzy są leniwi i nie chce im się doszukiwać prawdy przyjęli to za rzecz oczywistą i teraz ciężko im do rozumu przemówić, no bo jak w gazecie napisane, że Rhapsody i Freedom Call to power metal, to to widocznie tak musi być

wystarczy mieć własny rozum i dobry słuch, a problem power metalu nie istnieje

Więc dla Freedom Call i Rhapsody przyjąć równoznaczne określenie p2p2 i po problemie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 9:53, 29 Lip 2008    Temat postu:

nazywaj to jak chcesz, tylko nie power metal na Boga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggus



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:56, 29 Lip 2008    Temat postu:

Atreju napisał:
etykietka "power metal" została przyklejona do zespołów z nurtu melodyjnego przez wytwórnie i media, a ludzie, którzy są leniwi i nie chce im się doszukiwać prawdy przyjęli to za rzecz oczywistą i teraz ciężko im do rozumu przemówić, no bo jak w gazecie napisane, że Rhapsody i Freedom Call to power metal, to to widocznie tak musi być

wystarczy mieć własny rozum i dobry słuch, a problem power metalu nie istnieje


Ty Atreju polonistą jesteś, a wydajesz się kompletnie nie brać pod uwagę jednej rzeczy: takie definicje jak power-metal, które z natury nie są definicjami naukowymi opartymi na doświadczeniach, sprawdzalnymi itp. a więc tak naprawdę w ogóle nie są definicjami, a raczej etykietkami pomocniczymi, są kształtowane przez masy, a nie "wybitnych znawców".
Dla przykładu na jednym forum ludzie udowadniali mi, że nie istnieje coś takiego jak "emo" bo muzyka tak nazywana tak naprawdę powinna nazywać się jakoś tam inaczej, a moda, którą my nazywamy "emo" nazywa się "scene" i kropka. Tylko co z tego skoro poza garsteczką upierdliwych fanatyków, całe społeczeństwo używa właśnie sformułowania "emo" i konkretnie w dupie ma jakieś tam "scene".
Jeśli powiedzmy 70% słuchaczy, prasa muzyczna itp nazywa Freedom Call power-metalem to JEST to power metal, nie dlatego, że jakiś Pan Profesor Atreju (czy ktokolwiek inny, nic do ciebie nie mam ale akurat tobie odpisuje) z ambony tak ustalił, tylko dlatego, że nazwa ta funkcjonuje w społeczeństwie. Koniec i kropka. Tam gdzie nie ma sztywnej definicji, tam termin jest, był i będzie skazany na określanie społeczne i jak mówię - pięciu, dziesięciu czy tysiąc znawców nie ma nic do gadania.
No chyba, że ktoś o tym wie ale takie "foszenie się" sprawia mu snobistyczną przyjemność wynikającą z mglistego przeświadczenia o przynależności do jakowychś elit intelektualnych???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:06, 29 Lip 2008    Temat postu:

A ty nie bierzesz z kolei pod uwagę, ze bzdura powtarzana przez milion ludzi nie staje sie automatycznie mniejsza bzdurą. I ze nie kazdy musi chciec isc ślepo z tłumem i powtarzac to samo.

Większosc ludzi powie Ci, ze metal to z definicji muzyka satanistów, co jest oczywiscie bzdurą. Ale takie panuje powszechne przekonanie. Te bzdury tez powtarzasz wszem i wobec tylko dlatego, ze sie tak przyjęło? Takie przykłady mozna mnożyć z róznych dziedzin zycia.


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Wto 10:09, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 10:22, 29 Lip 2008    Temat postu:

i chyba tyle w tym temacie

miliony ludzi twierdzą, że Ojciec Dyrektor to święty człowiek, a zatem jest to prawdą, a pięciu czy dziesięciu znawców nie ma nic do gadania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggus



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:24, 29 Lip 2008    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
A ty nie bierzesz z kolei pod uwagę, ze bzdura powtarzana przez milion ludzi nie staje sie automatycznie mniejsza bzdurą. I ze nie kazdy musi chciec isc jak Ty ślepo z tłumem i powtarzac to samo.

Większosc ludzi powie Ci, ze metal to z definicji muzyka satanistów, co jest oczywiscie bzdurą. Ale takie panuje powszechne przekonanie. Te bzdury tez powtarzasz wszem i wobec tylko dlatego, ze sie tak przyjęło? Takie przykłady mozna mnożyćz róznych dziedzin zycia.


Nie i nie napisałem nigdzie, że w jakikolwiek sposób odnosi się to do ocen, a tylko do specyficznej nomenklatury, dla której brakuje wystarczających pewników i wyznaczników na których dałoby się oprzeć prawdziwą definicję. Akurat w szufladkowaniu muzyki jest to aż nazbyt widoczne. Power-metal to akurat nazwa, która będzie tym, co się w nią wpompuje i nie ma tu nic do rzeczy podążanie za tłumem.
Chociaż... faktycznie uważam, że przegięcia są śmieszne w obie strony - jeden będzie szedł ślepo za tłumem jak owca na rzeź, a drugi będzie wymyślał nieztworzone pierdoły żeby tylko wyjść na wielkiego indywidualistę och i ach. Czasem ten ble i tfu "tłum" wie co robi i nie ma sensu robić akurat odwrotnie tylko po to żeby się postawić dla zasady. Wink

I problem w tym, że większość odbiorców zainteresowanych produktem takim jak np. to nieszczęsne Freedom Call, jak i branża promująca i oceniająca ten produkt umieszcza przy nim etykietę power-metal.

I jeszcze raz - bzdura powtarzana przez milion ludzi W TAKIM WYPADKU przestaje być bzdurą, owszem.
Tak samo nie jest bzdurą to, że używasz sformułowania "godło Polski" choć jak liźniesz heraldyki, dowiesz się, że "godło" to wynik pomyłki kretynów z jedynej słusznej partii w prl-wskiej konstytucji, która to pomyłka nie została skorygowana do dzisiaj bo machnięto na nią ręką słusznie stwierdzając, że jak już każdy nauczył się myśleć o tym jako o godle to już niech tak zostanie. Powinien być "herb". Heraldycy zżymają się nad tym, aż im zęby zgrzytają i co? I dupa, bo nie sądzę, żebyś Ty dowiedziawszy się o tym zaprzestał używania terminu "godło". A jest to sprawa duuuużo bardziej jednoznaczna niż kwestia tutaj poruszana.


--------------
Do Atreju: E tam, chyba specjalnie udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi. Jak milion ludzi ludzi twierdzi, że Doda ma fajne cycki to Twoje święte prawo powiedzieć eee tam, moja dziewczyna ma lepsze Very Happy To co napisałem W ŻADEN DO CHOLERY sposób nie tyczy się jakiegokolwiek wartościowania, a tylko definiowania. No!


Ostatnio zmieniony przez Maggus dnia Wto 10:32, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:43, 29 Lip 2008    Temat postu:

Maggus napisał:
Power-metal to akurat nazwa, która będzie tym, co się w nią wpompuje i nie ma tu nic do rzeczy podążanie za tłumem.


Wiadomo, nazwy gatunków sa bardzo umowne i same w sobie nic raczej nie znaczą. Ale rzecz w tym, ze do tej nazwy zostało juz cos wpompowane wczesniej, przez co nabrała ona bardzo konkretnego znaczenia i utożsamiana może byc z bardzo konkretnym stylem. Przestała byc "do wzięcia". W pewnym momencie jednak z jakichs przyczyn część ludzi postanowiło "dopompowac" no niej cos stylistycznie innego. I tu zaczyna się rozjazd, jedni się na takie nazewnictwo godzą, dla innych jest absurdalne. I nie jest tak, ze "wszyscy" to powtarzają, a jedynie duża część. Tak więc mozna tu mówic przynajmniej o spierających się "szkołach" nazewnictwa.


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Wto 10:43, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggus



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:54, 29 Lip 2008    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
Maggus napisał:
Power-metal to akurat nazwa, która będzie tym, co się w nią wpompuje i nie ma tu nic do rzeczy podążanie za tłumem.


Wiadomo, nazwy gatunków sa bardzo umowne i same w sobie nic raczej nie znaczą. Ale rzecz w tym, ze do tej nazwy zostało juz cos wpompowane wczesniej, przez co nabrała ona bardzo konkretnego znaczenia i utożsamiana może byc z bardzo konkretnym stylem. Przestała byc "do wzięcia". W pewnym momencie jednak z jakichs przyczyn część ludzi postanowiło "dopompowac" no niej cos stylistycznie innego. I tu zaczyna się rozjazd, jedni się na takie nazewnictwo godzą, dla innych jest absurdalne. I nie jest tak, ze "wszyscy" to powtarzają, a jedynie duża część. Tak więc mozna tu mówic przynajmniej o spierających się "szkołach" nazewnictwa.



I tu już bardziej z sensem mówisz Wink
"Dwie szkoły czegośtam" to kultowa i uświęcona tradycja w Polsce. To samo jest w naukach, chyba każda dziedzina ma swoje "szkoły nazewnictwa".
Heh... od 50 lat trwa spór co do tego, czy Sęp-Szarzyński to jeszcze renesans czy już barok - kolejne pokolenia panów profesorów różnych uczelni na "naukowych spędach" skaczą sobie do oczu i rzucają nożami z tego powodu. Ale ni daj Boże powiedzieć im, że wszyscy mają to w dupie bo stracą chęć do życia. A to i tak jest chyba minimalnie łatwiejsza kwestia niz power-metal.
Jak dla mnie kwestia szufladek w metalu staje się powoli śmiesznością bo chyba nikt nie generuje masowo tylu podgatunków i podpodpodpodpgatunków jak znawcy metalu. Niedługo chyba łatwiej będzie tworzyć nazwy odzespołowe: Edguy-metal, Kreator-metal, CradleofFilth-metal itp, a później to już tylko Helloween-z-Hansenem-metal, Helloween-z-Kiske-metal, Metallicaaletylkopierwsze4płyty-metal, SlayeralebezGodHatesUsAll-metal itp. Very Happy Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Maggus dnia Wto 10:57, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Wto 10:59, 29 Lip 2008    Temat postu:

Niektórym się wydaje, że terminu "power metal" zaczęto używać po wypłynięciu Helloween w drugiej połowie lat 80-tych, i że termin ten pasuje do zespołów, które czerpią właśnie z Helloween i wtedy o power metalu zrobiło się głośno. Zgodziłbym się z Maggusem, że skoro tłum za czymś obstaje, to w pewnym momencie się to tak uciera, że przyjmuje się za prawdę, tylko tu problem jest taki, że nazwa "power metal" funkcjonowała już ileś tam lat przed tym, jak wytwórnie zaczęły tym hasłem rzucać na prawo i lewo i wbijać ignorantom do głów, że to co im mówią jest prawdziwe.
Gdyby wtedy powstał power metal, byłbym skłonny przyznać Ci rację, ale nie mogę, bo wytwórnie przywłaszczyły sobie nazwę, definiującą (mimo wszystko) coś już wcześniej i doczepiły do czegoś zupełnie innego.
To tak, jakby ktoś pod nazwę "zupa pomidorowa" podciągnął zupę ogórkową i ludziom wmawiał, że ogórkowa też jest pomidorowa, w końcu i to i to jest zupa. I to i to jest na wodzie, ma warzywa, może być na mięsie etc. No jakby nie patrzeć racja, tylko że wyróżnikiem jest inna część składowa i nie bez powodu pomidorowa jest pomidorową, tak jak power metal jest powermetalem, jakim był od powstania, a nie jakim go stworzono po latach z "niczego" i podano jako power metal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin