Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dawnbringer - In Sickness and in Dreams (2006)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Weresso The Infallible



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiral Castle

PostWysłany: Sob 16:27, 27 Paź 2018    Temat postu: Dawnbringer - In Sickness and in Dreams (2006)



1. Scream and Run 00:52
2. Anomie 01:34
3. Hell Is a Desert 02:17
4. There and Back 02:22
5. Under No Flag 01:42
6. You Get Nothing 01:34
7. 11:58 01:49
8. Midnight 01:40
9. Attack of the Spiders 01:56
10. The Snitch 01:59
11. End of Earth 01:30
12. Death in Time 00:16
13. Endless Guilt 02:38
14. No Answer 02:31

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdecydowanie najdziwniejszy album jaki poznałem (a przynajmniej w obrębie mimo wszystko tradycyjnych gatunków metalu). 14 utworów, 24 minuty. Muzyka z pogranicza heavy, power i black metalu (aczkolwiek szufladkowanie tego to jak dla mnie dość niewdzięczne zadanie). Proste, chwytliwe riffy, melodyjne, klasyczne, czasem lekko bombastyczne solówki, wokal określiłbym jako "szepczący growl" przeplatany tu i uwdzie z czystym wokalem i w dwóch kawałkach falsetami (nic szczególnie wysokiej jakości ale odbioru albumu imo nie psuje). Teksty bardzo ciekawe i trochę filozofujące. Calość polecam słuchać na raz a i najlepiej wychaczyć mp3 lub płytę bo na bandcampie niestety kawałki nie przechodzą płynnie a tu jest to potrzebne. Generalnie to taki miszmasz, który na papierze nie powinien działać ale jednak działa, a po osłuchaniu wchodzi mi jeszcze dużo lepiej więc jeśli kogoś zaintryguje lub chociaż nie odrzuci to polecam trochę pomęczyć (szczególnie że długi to on nie jest). Na koniec dodam, że tak - ostatni kawałek tak się właśnie kończy Wink Tak czy inaczej warto sprawdzić jako ciekawostkę, albo wkręcić się w niego tak jak ja i katować w kółko Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12754
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:40, 27 Paź 2018    Temat postu:

Ciekawe,słychać tu różne rzeczy z małą naleciałością balck metalu, tylko nie rozumiem czemu takie krótkie numery, myślałem,że bandcam tylko fragmenty udostepnił,ale nie one są takie krótkie, świetne solówki, też coś mi przypominaja, posłucha więcej.

Ostatnio zmieniony przez progmetall dnia Pon 0:33, 24 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weresso The Infallible



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiral Castle

PostWysłany: Nie 15:41, 28 Paź 2018    Temat postu:

No kawałki krótkie ale powiem Ci, ze po osłuchaniu uznałem, że ma to sens, a w każdym razie składa się w spójną całość. Trudno mi powiedzieć jak by to wyglądało gdyby te kawałki miały "normalną" długość, tak jak jest mamy szybko i zwięźle, ciągle nowy motyw i nie idzie się znudzić nawet na chwilę a mimo wszytko trudno powiedzieć, żeby muzycznie czy wokalnie było to coś wybitnego, nie żebym się czepiał jakości grania ale wydaje mi się, że po prostu ta forma jest tu dobra - no ale to tylko takie gdybanie.

BTW zespół jest projektem Chrisa Blacka który najbardziej znany jest zapewne jako perkusista Pharaoh a tu zajmuje się wszystkim poza gitarami (na tych gra nieznany mi Scott Hoffman), inne albumy z tego co pobieżnie słuchałem raczej bardziej tradycyjne, z początku na blackową modłę a po tym albumie już klasyczniej i z czystymi wokalami. przy czym oceniane jakoś wybitnie nie są - zapewne kiedyś zechcę je lepiej poznać i samemu wyrobić opinię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2718
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:21, 28 Paź 2018    Temat postu:

Tylko ta plyta ma takie krotkie kawalki przez co cala jest krotka. Pozostale sa normalne pod tym wzgledem.
Znam kapele i lubie. Bo jestem fanem tworczosci Chrisa. Znamy sie na tyle dobrze, ze pamieta moje imie Wink. Jak go spotykam przy okazji koncertu, to zagadam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weresso The Infallible



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiral Castle

PostWysłany: Wto 15:31, 30 Paź 2018    Temat postu:

O widzisz, to fajnie, że chłopa znasz. Ja jeszcze słuchałem High Spirits - Another Night, fajny albym, dla mnie trochę za lekki ale czasem posłucham. A jak oceniasz In Sickness and in Dreams i co myślisz o innych ich albumach - coś polecisz? Wink Muszę też w końcu wziąć się za Pharaoh, kiedyś coś słuchałem ale nic nie pamiętam zupełnie. BTW w tym roku Chris nagrał trzy albumy pod szyldem Professor Black, też jakiś kawałek wspólnie z Gezolem i pewnie coś tam jeszcze, ale to jak jesteś fanem to pewnie wiesz. Nic z tych rzeczy jeszcze nie słuchałem więc nie wiem, z czym to się je.

Ostatnio zmieniony przez Weresso The Infallible dnia Wto 15:32, 30 Paź 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16029
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Wto 19:30, 30 Paź 2018    Temat postu:

i to jest słuszna koncepcja, krótko i na temat, lepiej być na niedosycie niż miałoby się ulać Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongleam



Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2718
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:01, 01 Lis 2018    Temat postu:

Weresso The Infallible napisał:
Ja jeszcze słuchałem High Spirits - Another Night, fajny albym, dla mnie trochę za lekki ale czasem posłucham.

to ich najlepszy album wg mnie. granie z gatunku lekkie i przyjemne. widzialem 5 razy. widzialbym 6, ale sie spoznilem na ich koncert w San Francisco (z Christian Mistress i Slough Feg).

Weresso The Infallible napisał:
Muszę też w końcu wziąć się za Pharaoh, kiedyś coś słuchałem ale nic nie pamiętam zupełnie.

Be Gone - 10/10. Top 10 tego stulecia.

Weresso The Infallible napisał:
. A jak oceniasz In Sickness and in Dreams i co myślisz o innych ich albumach - coś polecisz?

Dosyc wysoko oceniam Wink.
Dwie ostatnie sa bardziej stonowane - jest wolniej i bardziej epicko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12754
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:52, 02 Lis 2018    Temat postu:

Co do Pharaoh to imo najlepsza The Longest Night.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moonfire



Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 681
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Resovia

PostWysłany: Wto 1:25, 01 Sty 2019    Temat postu:

Tego albumu Dawnbringer nie znam, ale podobają mi się trzy kolejne - bardzo ciekawy heavy metal z lekkimi wpływami doomu. High Spirits lubię jeszcze bardziej - każdy z tych trzech krążków jest krótki, zwarty i amerykański jak tylko można.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin