Power of Metal

sarcofag

No coz, posluchalem kilkukrotnie z uwaga i za kazdym razem mocno sie meczylem zeby dortwac do konca. Na chwile obecna murowany kandydat na gowno roku, takiej nudnej , schematycznej, przewidywalnej , oklepanej i chujowej plyty w tym roku nie slyszalem i mam nadzieje ze w kolejnym nie uslysze. Jedyna zmiana od poprzedniej to ze dodali nieco wiecej "mocy" ale tak na sile, po prostu grubas Burton bardziej drze ryja ale prawie mozna przewidziec jakie bedzie nastepne slowo i refren taki schematyzm, grubas Cazares w ogole slabizna czy jest czy go nie ma widac zadna roznica, Hoglan udaje Herrere jak tylko moze. Wszystko to bylo przerabiane na poprzednich plytach milion razy a tutaj jest to samo tylko w gorszym wydaniu bo ilez kurwa mozna grac w kolko to samo , nawet Rammstein cos probuje zmieniac mimo ze od poczatku istnienia gra jedna piosenke w 1000 wersji. Ogolnie to zle im zyczylem od czasu skumania sie z grubasem i sie bardzo ciesze ze wydali takie szambo. Jedyni ktorzy to lykna to glusi, stulejarze i niepelnosprytni ale takich to nawet do media markt nie wpuszczaja.

@ ta recenzja tego zurka bardzo celna i merytoryczna, wrecz znakomita.

Kamilbolt

Płyta wychodzi w przyszłym roku gwoli przypomnienia. Jednakże już teraz mogę stwierdzić, że jest kapitalnym nawiązaniem do Demanufacture. Hoglan nie tylko udaje styl Herrery, ale jeszcze go ulepszył. Poza tym kariera Hoglana zaczęła się jeszcze w połowie lat 80-tych. Już nie wspomnę o fakcie, że Herrera poza Fear Factory nie może się pochwalić żadnymi znaczącymi dokonaniami, podczas gdy Hoglan wręcz przeciwnie.
Cóż mogę jeszcze rzec, Fear Factory to muzyka "nie dla idiotów" Razz

PS. i jaki z Burtona grubas? Laughing

Weź ty sobie oblukaj jakieś w miarę aktualne zdjęcia i dopiero potem wyzywaj kogoś od grubasów.

sarcofag

Kamilbolt

No cóż. Uznam tylko to, że każdy ma prawo do własnego zdanie, ale osobiście nie zgadzam się z tobą.
Na pewno też nie zgodzi się z tobą masa zespołów, które czerpią z ich twórczości pełnymi garściami.

Last Axeman

Meltorm

No skoro Żurek dał 9/10 to siędomyśł Wink

Last Axeman

Od domysłów wolę pewność Twisted Evil

sarcofag

No chyba ze to mocno przewrotny osiol i chodzilo mu ze 9 punktow do dychy brakuje to sie zgodze ;D

//jezu jakie badziewiackie emoty, to z forum milosnikow lalki barbie?

KingOdin

Kamilbolt

Kamilbolt

Z każdym kolejnym odsłuchem płyta zyskuje.

S.IX

zmieszanie osobowosci Fear Factory z muzykami bedacymi czescia Strapping Youn Lad dalo ciekawy rezultat.. jest energicznie, drapieznie, tyle, ze calosc wydaje sie byc malo zroznicowana i przesluchanie albumu nie jest latwe.. podobne sltruktury aranzacyjne troche draznia.. nie jest zle, ale moglo byc lepiej..

sarcofag

Last Axeman

Jeżeli tylko tyle to faktycznie nie jest to wyczyn specjalnie godny odnotowania biorąc pod uwagę słabiznę bijącą z "Trangression" Wink

Est

Posłuchałem jakiś czas temu i jak poprzednie albumy mnie nie porywały, tak ten też mnie nie porwał Wink

Cały czas mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że przekonam się do Fear Factory.